Operacja Pichichi

Wszyscy dla Mbappé i Mbappé dla wszystkich. Vinícius wyjawił plan zespołu po ostatniej goleadzie z Salzburgiem: „Chcemy, żeby Kylian był najlepszym strzelcem we wszystkich rozgrywkach”. Ofensywna Fantastyczna Czwórka Realu Madryt jednogłośnie zgodziła się co do tego, aby to właśnie Francuz stał się od teraz głównym źródłem bramek całej drużyny.

Tym pierwszym krokiem w kierunku ustanowienia jak najbardziej uprzywilejowanej pozycji Mbappé jest definitywne rozstrzygnięcie tematu wykonawcy rzutów karnych. Carlo Ancelotti był wyraźnie podenerwowany po przestrzelonej jedenastce Jude'a Bellinghama w meczu z Valencią i zapowiedział, że to on stworzy nową hierarchię wykonawców. I wydaje się, że za zgodą całego zespołu ta odpowiedzialność ma spoczywać właśnie na barkach Kyliana, który po dwóch pudłach z Liverpoolem i Athletikiem Bilbao nie zawiódł w ostatnim meczu z Las Palmas. Ponadto w oczach drużyny jest to jedyny sposób na to, aby francuski crack mógł nawiązać rywalizację o Trofeo Pichichi z Robertem Lewandowskim, który jest bezdyskusyjnym wykonawcą rzutów karnych w Barcelonie – Francuz ma obecnie na koncie 12 bramek w La Lidze do 16 w wykonaniu Polaka.

Trudniejsze zadanie czeka natomiast Mbappé w Lidze Mistrzów – tam strata względem Lewandowskiego wynosi sześć bramek (3 do 9). Z drugiej jednak strony Real Madryt przyzwyczaił już do tego, że regularnie zachodzi do dalekich faz najważniejszych europejskich rozgrywek, a do tego w tym sezonie będzie miał najprawdopodobniej o dwa mecze więcej wynikające z gry w 1/16 finału turnieju. To działa na korzyść Kyliana, który mógłby tym samym zbliżyć się zarówno do Lewandowskiego, jak i do Raphinhi (8 bramek) i Juliána Álvareza (6 bramek), którzy awansują bezpośrednio do 1/8 finału, oraz Erlinga Haalanda (6 bramek), który może odpaść już po fazie ligowej. Co ciekawe, aby Mbappé mógł zostać najlepszym strzelcem Ligi Mistrzów, musiałby przegonić również Viníciusa (7 bramek).

Valladolid kolejnym przystankiem
Dzisiaj w Valladolidzie Mbappé przyjdzie dzielić strefę ofensywną z Rodrygo, razem z którym już tydzień temu rozstrzelał Las Palmas. Patrząc na ostatni progres w wykonaniu Francuza, śmiało można zakładać, że z tyłu głowy ma walkę o Trofeo Pichichi. Wystarczy wspomnieć, że na przestrzeni ostatnich czterech kolejek La Ligi zdobył trzy bramki do zaledwie jednej w wykonaniu Lewandowskiego.

Real Valladolid wydaje się być idealnym rywalem do tego, aby Francuz kontynuował swoją passę. Los Blanquivioletas zajmują ostatnie miejsce w tabeli i są zespołem, który traci najwięcej bramek w Primera División – 39, co przekłada się na średnią prawie dwóch straconych bramek na mecz. A Kylian jest obecnie w swoim najlepszym momencie odkąd dołączył do Realu Madryt – zdobył pięć bramek w czterech ostatnich oficjalnych meczach. Operacja Pichichi rozpoczyna się dzisiaj.