Advertisement
Menu
/ as.com

AS: Wielkie napięcie w sprawie Ronaldo Nazário

Główny udziałowiec Realu Valladolid jest ostro krytykowany przez kibiców klubu.

Foto: AS: Wielkie napięcie w sprawie Ronaldo Nazário
Ronaldo Nazário w loży. (fot. Getty Images)

AS zauważa, że idylla Ronaldo Nazário jako prezesa Realu Valladolid skończyła się już kilka miesięcy, a nawet kilka lat temu. W tygodniu podawano, że właściciel będzie w sobotę obecny w loży Estadio José Zorrilla wraz z Florentino Pérezem, ale to się nie wydarzy, chyba że w ostatniej chwili nastąpi jakiś zwrot akcji.

Ogólna niechęć kibiców wobec głównego udziałowca Blanquivioletas jest ewidentna, a Brazylijczyk nie chce narażać się na obelgi, przyśpiewki i setki żółtych transparentów z hasłem „Ronaldo go home”, które zobaczyłoby miliony osób, w różnych krajach świata. Plany Ronaldo Nazário nie zakładały pozostania prezesem klubu aż tak długo. W rzeczywistości były napastnik Realu Madryt chciał sprzedać klub przed końcem 2024 roku, ale brak przekonujących ofert sprawił, że jego odejście się przeciąga.

I to wszystko pomimo faktu, że Ronaldo przyznał w Brazylii nieco ponad miesiąc temu, że posiadanie własnego klubu „nie będzie problemem” dla niego, aby wystartować w wyborach na prezesa Brazylijskiej Konfederacji Piłki Nożnej, ponieważ sprzedaż zostanie rozwiązana „bardzo szybko”. Wydawało się zatem, że wszystkie drogi prowadzą do opuszczenia przez Brazylijczyka Valladolid, ale wspomniana sprzedaż nie jest taka łatwa.

Ronaldo osobiście był na Zorrilla tylko trzy razy w tym sezonie. Najpierw podczas meczu pierwszej kolejki, przeciwko Espanyolowi 19 sierpnia. W pozostałych dwóch przypadkach udał się do biur na spotkania akcjonariuszy, z których jedno miało na celu przeprowadzenie podwyższenia kapitału, a które zostało potępione, a jego dostępność dla mediów była zerowa, nawet ukrywał się przed prasą.

W ten sposób Brazylijczyk pogłębił dystans, który zaznaczył się w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Krytyka bardzo go zabolała. Przybył do klubu we wrześniu 2018 roku, obiecując zostawić spuściznę, która obejmowała budowę nowego ośrodka treningowego i znaczne poprawienie wyników klubu w La Lidze, a przez sześć lat nie było śladu ani pierwszego, ani drugiego, a drużyna zmierza do trzeciego już w tym okresie spadku. Co więcej, dla dziennika AS w maju 2019 roku Ronaldo mówił o awansie do Ligi Mistrzów.

AS zauważa, że w zaskarbieniu sobie przychylności trybun Ronaldo Nazário nie pomaga również jego nieobecność w Valladolid z powodów osobistych. Kiedy Pucela przegrywała z Getafe, Brazylijczyk grał w tenisa w Brazylii i transmitował to na swoim kanale na Twitchu. W trakcie trwania innego z meczów Blanquivioletas pojawiły się zdjęcia Brazylijczyka jeżdżącego na nartach, co oczywiście rozsierdziło kibiców, którzy nie rozumieją takiej postawy. 

Do tego dochodzą wątpliwości natury ekonomicznej. Klub otrzymał ponad 200 milionów euro od telewizji na przestrzeni lat, sprzedał zawodników za ponad 50 milionów euro, ale nadal ma problemy z limitem wynagrodzeń i nie może znacząco wzmocnić bardzo słabej kadry, która nie ma nominalnego lewego obrońcy, nie ma zawodników i którzy mogliby zrobić różnicę w La Lidze. Valladolid zamyka tabelę i kolejny spadek widać na horyzoncie. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!