Advertisement
Menu
/ as.com

Alaba rozwiązaniem wielu problemów

Olbrzymie chęci, ale i wielka ostrożność. Tak z grubsza prezentuje się krajobraz otaczający Davida Alabę. Austriak, który pozostawał poza grą przez 399 dni, stawia kolejne kroki w kierunku powrotu do najwyższej formy. Z Las Palmas wszedł na boisko w 76. minucie, z Salzburgiem – w 64.

Foto: Alaba rozwiązaniem wielu problemów
David Alaba. (fot. Getty Images)

Strategia obrana wobec Alaby została opracowana z milimetrową dokładnością, a odczucia defensora służą za termometr. Ancelotti bierze go jednak bardziej pod uwagę w kontekście teraźniejszości niż przyszłości. David jest bowiem potencjalnym rozwiązaniem bardzo palącego problemu. Jego powrót może stanowić długo wyczekiwany oddech dla formacji obronnej. Sam trener na pomeczowej konferencji przyznał, że piłkarz jest bliski stanu pozwalającego mu grać od początku, zaznacza AS

Przekaz trenera jest bardzo konkretny. Gdy tylko David będzie gotowy, ma grać w pierwszym składzie. Nie zmienia to jednak faktu, że Alaba znajduje się pod stałą opieką sztabu medycznego i fizjoterapeutów. Wysiłek ma być dawkowany, a kolano obserwowane także po złapaniu meczowego rytmu. Nawet jeśli Alaba nie będzie pełnił roli filaru w starciach decydujących o losach sezonu, to jednak w klubie liczą na niego także w kontekście ważnych spotkań. Najbliższym na rozkładzie jest to z Atlético w lutym. Przedtem 32-latek będzie miał okazję odpowiednio wdrożyć się w potyczkach z Valladolidem, Brestem, Espanyolem i Leganés. Krok po kroku. 

Podobnie sprawa miała się w zeszłym sezonie z Militão. Brazylijczyk w głowie obierał sobie za cel finał Ligi Mistrzów, jednak nie zdążył do tego czasu wspiąć się na swój najwyższy poziom. Tak czy inaczej, doszedł do wystarczającej dyspozycji, by zagrać od początku w pięciu z sześciu ostatnich ligowych kolejek. W przypadku Alaby kontekst jest mimo wszystko nieco inny. Ancelottiemu brakuje ludzi w obronie, a Rüdiger jest wyeksploatowany niemalże do maksimum. Szkoleniowiec chciałby wreszcie przestać też korzystać z opcji awaryjnej w postaci Tchouaméniego, by Francuz mógł skupić się w końcu na tym, na czym faktycznie powinien. Powrót Alaby otwiera też drzwi przed Asencio w kontekście spróbowania go na boku obrony do czasu transferu nominalnego prawego defensora, analizuje AS

Od powrotu do formy Davida zależy też jednak przyszłość. W klubie zdają sobie sprawę, że wniesienie świeżości na środek obrony jest coraz bardziej potrzebne. Vallejo nie liczy się dla Ancelottiego, Rüdiger ma 31 lat, Militão przez długie miesiące będzie leczył uraz, a sam Alaba jest jeszcze rok starszy od Antonio. Nie może więc dziwić, że latem 2023 roku Królewscy ruszyli po Yoro, który jednak wybrał United. 

Jak na razie kłopot polega na tym, że akurat na pozycję stopera nie znaleziono nikogo, kto w pełni wpisywałby się w poszukiwany profil. Dyspozycja Alaby będzie miała więc wpływ na to, jak pilnie działacze będą w dalszym ciągu przeczesywać rynek. Jeśli Austriak będzie prezentował się dobrze w drugiej części sezonu, nie będzie pośpiechu. Jakkolwiek patrzeć, czynnik Alaby jest bardzo istotny pod wieloma względami, kończy AS

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!