Sportowo-ekonomiczne połączenie Miami z Madrytem

NFL zawita dziś na Santiago Bernabéu, gdzie – jak dowiedziało się El Mundo – oficjalnie ogłoszone zostanie, że Miami Dolphins będą gospodarzami meczu futbolu amerykańskiego, który odbędzie się jesienią na stadionie Królewskich. To wydarzenie potwierdza znaczącą sportową i ekonomiczną więź łączącą Miami i Madryt. NFL to najnowszy element szerokiego programu, który obejmuje również Grand Prix Madrytu w Formule 1, inspirowane wyścigiem w Miami, oraz piłkę nożną. Właściciel Dolphins, według źródeł El Mundo, jest zainteresowany wejściem do akcjonariatu Atlético.

Punkt zwrotny w relacjach między Miami a Madrytem nastąpił 9 lutego ubiegłego roku. Emilio Butragueño, dyrektor ds. relacji instytucjonalnych Realu Madryt, i Peter O'Reilly, wiceprezes wykonawczy NFL, uścisnęli sobie dłonie w Las Vegas, ogłaszając wówczas przybycie futbolu amerykańskiego na Bernabéu. Dziś, rok później, Florentino Pérez przyjmie delegację Dolphins oraz przedstawicieli NFL w loży honorowej stadionu.

NFL na Bernabéu, Dolphins kontra rywal do ogłoszenia
Stadion Los Blancos pokonał Metropolitano w wyścigu o organizację oficjalnego meczu NFL w przyszłym sezonie. Pozostały jednak dwie kluczowe informacje: nazwy drużyn i data wydarzenia. Teraz wiemy, że gospodarzem będą Miami Dolphins, a mecz odbędzie się podczas jednej z przerw reprezentacyjnych w piłce nożnej – w październiku lub listopadzie, kiedy Bernabéu nie będzie miało innych zobowiązań. Nazwa rywala Dolphins pozostaje na razie tajemnicą, którą NFL ujawni w stosownym czasie.

Relacje między Madrytem a NFL rozwijają się dynamicznie w ostatnich latach dzięki kilku czynnikom: zainteresowaniu ligi marką Real Madryt, chęci Królewskich do organizacji międzynarodowych wydarzeń na nowym stadionie oraz dobrej współpracy między Dolphins a Atlético. Koke czy Griezmann odwiedzili kilka miesięcy temu Hard Rock Stadium w Miami. Griezmann, zagorzały fan ligi, prowadzi nawet podcast na temat NFL. Z kolei Fernando Torres ogłaszał jedną z selekcji Dolphins podczas ostatniego draftu, a latem klub z Miami gościł Viníciusa i Militão.

Stephen Ross – kluczowy gracz
Centralną postacią w tej współpracy Miami z Madrytem jest Stephen Ross, amerykański biznesmen z branży nieruchomości, właściciel Dolphins, ich stadionu oraz Grand Prix Formuły 1 w Miami. Jego majątek szacowany jest przez magazyn Forbes na 17 miliardów euro. Ross ma już wpływy w NFL, Formule 1 oraz tenisie jako promotor Mutua Madrid Open i Masters 1000 w Miami.

Brakuje mu jedynie piłki nożnej. Kilka lat temu jego otoczenie zaprzeczyło, że prowadzi rozmowy w sprawie zakupu Atlético, ale dziś Ross wciąż jest zainteresowany wejściem w akcjonariat klubu. Nie jako właściciel, ale inwestor. Planuje zdobycie 15% udziałów w klubie z Metropolitano. Obecny podział własności Atlético wygląda następująco: 70,39% należy do Atlético HoldCo (kontrolowanego przez Enrique Cerezo, Miguela Ángela Gila Marína i Ares Management), 27,81% do Quantum Pacific (należącego do izraelskiego przedsiębiorcy Idana Ofera), a 2% do drobnych udziałowców.

Kontakty Rossa w stolicy Hiszpanii są kluczowe dla sportowej przyszłości Madrytu. Według źródeł zbliżonych do sprawy, jego podejście jest „przykładem” dla Grand Prix Formuły 1, które Madryt planuje zorganizować. Obie strony rozważają różne formy współpracy, zarówno pod względem finansowym, jak i doświadczeń organizacyjnych, podsumowuje El Mundo.