Giráldez: Muszę się podszkolić z działania systemu VAR

– Przegraliśmy 2:5, ale co z karnym przed golem na 0:1? To był decydujący moment. To była decyzja sędziego i VAR-u… musimy ją uszanować. Ostatnio powiedziałem, że nie chcę już rozmawiać o pracy sędziów.

– Pytałem arbitra, dlaczego nie podszedł do monitora? Jestem młodym trenerem i muszę się szkolić, także w kwestii systemu VAR. W niższych kategoriach go nie było, dlatego wciąż nie do końca rozumiem, jak on działa. 

– Dogrywka? Jestem dumny, że przy wyniku 0:2 nie poddaliśmy się i że wierzyliśmy do końca. To zjednoczona drużyna, właśnie taką chcę mieć. Budujemy silny zespół, który będzie lepiej przygotowany do rozgrywania pierwszych minut w meczach tego typu. Szkoda, że ​​kilka razy nie wyszło nam ostatnie podanie, a potem Endrick i Valverde strzelili świetne gole.

– Czy przy 2:2 widziałem drużynę w kolejnej rundzie? Jestem optymistą, zawsze. Widziałem Celtę przechodzącą do kolejnej rundy już w momencie losowania, aż do momentu, gdy Real strzelił czwartego gola. Myślę, że dobrze graliśmy przy remisie, mieliśmy pięć lub sześć minut, żeby jeszcze mocniej naciskać. Tamto nadepnięcie Viníciusa nas zatrzymało, pogodziliśmy się z remisem i przeszliśmy do dogrywki. Mamy wielu bardzo młodych zawodników, jestem z nich dumny. Dziękuję też fanom.  Byliśmy bardzo blisko, mecz pokazał nam, że przyszłość tej drużyny wygląda bardzo dobrze. Real Madryt jest sprawiedliwym zwycięzcą po dogrywce.

– Dlaczego sytuacja z rzutem karnym nie była analizowana? Nie wiem. Rozmawiałem ze swoimi zawodnikami i wierzę w to, co mówili. Powiedzieli, że to jest rzut karny. Wiedzą więcej ode mnie, bo słyszą rozmowę sędziego z VAR-em. Pozostaje się tego trzymać i tyle.

– Jonathan Bamba? Był spektakularny przez cały mecz. Bardzo wiele wnosi do naszej drużyny.