Advertisement Advertisement
Menu
/ relevo.com

Relevo: Raúl Asencio pokazuje charakter

Informatorzy z klubu zapewniają Relevo, że wychowankowi brakowało niegdyś odpowiedniej prezencji, ale udało mu się rozwinąć także w tym aspekcie.

Foto: Relevo: Raúl Asencio pokazuje charakter
Raúl Asencio cieszy się po udanej interwencji. (fot. Getty Images)

Relevo przypomina, że Raúl Asencio był bohaterem finałowej akcji meczu Realu Madryt z Mallorcą. Środkowy obrońca wszedł na boisko w drugiej połowie i od razu pokazał, że jest skupiony i agresywny, przecinając każdą groźną akcję rywali. Po jednej z interwencji zwrócił się nawet od trybun o głośniejsze wsparcie. 

Wraz z golem Rodrygo i gwizdkiem sędziego wszedł w oko cyklonu, ścierając się z takimi zawodnikami jak Morlanes czy Dani Rodríguez. Maffeo kazał mu nawet „iść i wysyłać filmy”, w związku z otwartą wciąż sprawą dotyczącą rzekomego przestępstwa ujawnienia tajemnic o charakterze seksualnym, w którą zamieszanych było czterech canteranos, a wśród nich Kanaryjczyk. Asencio nie było nawet na miejscu wydarzeń i najprawdopodobniej nie będzie sądzony i pozostanie jedynie świadkiem. Zawodnik po usłyszeniu zaczepki Maffeo, wysłał do niego z daleka „całusy” i krzyknął: „Zjeżdżaj, jesteś bardzo słaby”.

Zachowanie defensora spotkało się z aplauzem od niektórych Madridistas, choć nie wszystkim przypadło do gustu. Co ciekawe, w pierwszych latach w Valdebebas, gdzie Asencio trafił w wieku 14 lat, wskazywano, że ten musi poprawić się w aspekcie charakterologicznym. Takie informacje przekazali Relevo informatorzy z klubu. Trenerzy twierdzili, że nastolatkowi brakuje pewności na boisku, a nawet agresywności. W raportach pisano, że jego dobre umiejętności defensywne powinny się łączyć z większą osobowością.

To mogło (ale nie musiało) kosztować go miejsce w Realu Madryt. Było sezonów, kiedy zastanawiano się, czy bez tego charakteru może osiągnąć poziom, który teraz pokazuje w pierwszej drużynie. Jednak przede wszystkim Asencio eksponował swoje świetne umiejętności defensywne i wraz z upływem lat się rozwijał. Już jako zawodnik Juvenilu zaczął stawać się inną osobą, wręcz liderem, a w ostatnich latach ostatecznie ugruntował swoją pozycję.

Prawdą jest, że inne osoby, które mogły uważnie śledzić Asencio, mówiły, że miał tę nutkę „szaleństwa”, którą wydobywał z siebie w niektórych meczach. Czasami był arogancki w stosunku do swoich przeciwników, zdając sobie sprawę, że jest lepszy od większości napastników, z którymi się mierzył. 

Relevo zauważa, że chociaż Ancelotti nie należy do tych trenerów, którzy chwalą swoich piłkarzy szukających kłopotów, spodobała mu się osobowość, jaką wychowanek pokazuje na boisku. Nie po to, by wyżywać się na przeciwnikach, ale po to, by nabrali do niego respektu. Obrazki z Liverpoolu, Bilbao i teraz z Dżuddy pokazują, że Asencio jest gotowy przeciwstawić się każdemu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!