Advertisement Advertisement
Menu
/ as.com

Camavinga kończy debatę

Na początku 2025 roku Eduardo Camavinga powoli wraca na pozycję defensywnego pomocnika. Francuz właśnie tam czuje się najlepiej i w meczu z Mallorcą pokazał swoją najlepszą wersję.

Foto: Camavinga kończy debatę
Eduardo Camavinga w meczu z Mallorcą. (fot. Getty Images)

Na rozgrzewce przed meczem z Mallorcą uśmiech nie schodził z twarzy Eduardo Camavingi. Widok szczęśliwego Francuza budzi wiele pozytywnych uczuć wśród madridistas. On sam udowadnia, jak bardzo oddany jest drużynie i Carlo Ancelotti wie, że może na niego liczyć. Jak stwierdza dziennik AS, uśmiechnięty Eduardo to gwarancja radosnego futbolu. 

22-latek od początku przygotowań do Superpucharu jasno sygnalizował, że jest w dobrej formie i w pełni gotowy na rywalizację. Zdecydowanie jedną z kluczowych kwestii jest fakt, że Camavinga odzyskał przede wszystkim pewność siebie po pierwszej części sezonu, w której dwukrotnie leczył kontuzje. Najpierw uznał urazu przed dzień przed Superpucharem Europy w Warszawie, a później zszedł z boiska w starciu z Liverpoolem n Anfield. 

W ostatnim meczu 2024 roku Królewscy mierzyli się z Sevillą, a w tamtym spotkaniu Francuz wystąpił na lewej obronie. Na tej samej pozycji zagrał przeciwko Valencii, choć AS zauważa, że na Mestalli był ustawiony kilka metrów wyżej, co pozwalało Viníciusowi operować nieco bliżej środkowej strefy boiska. W meczach z Minerą i Mallorcą Eduardo wrócił już do środka boiska na swoją naturalną pozycję. I trzeba przyznać, że był to powrót w wielkim stylu. 

We wczorajszym półfinale Superpucharu Hiszpanii 22-latek stworzył z Fede Valverde duet defensywnych pomocników, którzy znakomicie wywiązali się ze swojego zadania, ponieważ Mallorca nie oddała ani jednego celnego strzału na bramkę Thibaut Courtois, Duet ten zapewnił nie tylko solidność w obronie, ale również wspierał kolegów w wyprowadzaniu piłki. AS szczególnie docenia właśnie Camavingę, który wielokrotnie wspierał bocznych obrońców w tym aspekcie. 

Minuty leciały, a Francuz z każdym kolejnym zagraniem domykał debatę w kwestii tego, kto powinien grać w środku pola. Tym bardziej, że Aurélien Tchouaméni coraz bardziej przyzwyczaja się do grania na pozycji stopera. Trójkąt w środku stworzony z Tchouaméniego. Rüdigera oraz właśnie Camavingi w całości zneutralizował ataki rywali. Eduardo w całym spotkaniu zanotował osiem odbiorów i był to najlepszy wynik w zespole Ancelottiego. 

Camavinga nie błyszczał jednak wyłącznie w defensywie. Miał swój udział łącznie w 79 akcjach swojego zespołu oraz był drugim graczem z największą liczbą podań (59, w tym 57 celnych). Oddał również pięć strzałów, a więcej mieli tylko Rodrygo i Mbappé, którzy próbowali po siedem razy. Do tego dołożył dwa udane dryblingi, sześć wygranych pojedynków i trzykrotnie był faulowany przez graczy Mallorki. 22-latek powoli wraca na swoją ulubioną pozycję, na której grał przed cofnięciem na lewą stronę obrony. To właśnie on musi tworzyć duet w środku z Valverde i wczorajszy mecz pokazał, że dalsza debata nie ma większego sensu. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!