„Od małego marzysz o grze w tym klubie”
Diego Aguado, Lorenzo Aguado i Chema Andrés udzielili wywiadu dla klubowej telewizji po spotkaniu Pucharu Króla z Deportivą Minera, w którym zdebiutowali w pierwszym zespole Realu Madryt. Przedstawiamy zapis rozmowy z młodymi zawodnikami.
Diego Aguado, Chema Andrés i Lorenzo Aguado pozują z koszulkami po debiucie w pierwszym zespole Realu Madryt. (fot. realmadrid.com)
Jestem z trzema chłopakami, którzy są najszczęśliwsi w Kartagenie, w Hiszpanii, na całym świecie: Lorenzo, Chema i Diego, którzy zadebiutowali dziś w pierwszej drużynie Realu Madryt. Zacznę od ciebie, Loren, bo mam cię od razu po mojej prawej, a później będę pytał każdego po kolei. Co czujesz dziś po oficjalnym debiucie w najlepszym klubie świata?
Lorenzo Aguado: Cóż, niesamowita radość. Naprawdę, to marzenie wszystkich. To marzenie twojego życia od kiedy jesteś mały. Jestem bardzo zadowolony, bardzo wdzięczny Carlo, całemu sztabowi szkoleniowemu. Chcę podziękować wszystkim trenerom, których miałem przez te wszystkie lata w szkółce, bo bez ich całej pracy czy pracy całego sztabu szkoleniowego to nie byłoby możliwe. Jestem bardzo, bardzo szczęśliwy. To marzenie, które stało się rzeczywistością.
Chema.
Chema Andrés: Cóż, jak mówi Loren, to spełnione marzenie. Od małego marzysz o grze w tym klubie i spełnienie tego marzenia sprawia, że jestem bardzo szczęśliwy. To niesamowita radość, jak mówi Loren. W tym momencie pamiętam o mojej rodzinie i też, jak powiedział Loren, o wszystkich trenerach, których miałem, zarówno podczas mojego etapu w Valencii, jak i tutaj, w Realu Madryt. Jestem bardzo zadowolony.
Diego.
Diego Aguado: Tak jak powiedzieli, wielokrotnie marzysz o tej chwili, to niesamowita radość, jestem super zadowolony. Cóż, jak powiedzieli, chciałbym podziękować sztabowi szkoleniowemu z grup młodzieżowych i szczególnie Arbeloi, ponieważ bez niego prawdopodobnie to by się nie wydarzyło.
Ok, chcę, abyście pokazali wszystkim madridistas tę koszulkę. To koszulka, w której dziś debiutowaliście, widać, że jest ubrudzona tutaj trawą, wszystkie trzy. Gdzie ją zatrzymacie? Gdzie w domu ją powiesicie? Loren?
Lorenzo Aguado: Trzeba będzie zrobić miejsce, ale to bardzo wyjątkowa koszulka. Na pewno trzeba zrobić piękną ramkę, coś wyjątkowego, ponieważ to bardzo piękny dzień dla wszystkich, dlatego na pewno trzeba zrobić coś wyjątkowego.
Chema, ten numer 36 będzie dla ciebie nie do zapomnienia, co?
Chema Andrés: Ten numer będzie mi już towarzyszył przez całe życie. A tę koszulkę dam mojemu dziadkowi, który kolekcjonuje wszystkie moje koszulki, od kiedy zacząłem grać w piłkę i ma wszystkie w domu. Powędruje prosto do niego.
Diego, masz 17 lat, jesteś bardzo młody, aż nieprzyzwoicie młody. Gdzie ją zachowasz?
Diego Aguado: Oprawię ją i będę ją trzymał w moim pokoju. Zrobię trochę miejsca i będzie ok.
Jeśli się nie mylę, to ty [Lorenzo] jesteś w La Fábrice od 2010 roku, [Aguado] 2017 i [Chema] 2018. Jakbyście opowiedzieli kibicom, jak się pracuje w Miasteczku Realu Madryt, jak się pracuje w La Fábrice i jak wyglądała też wasza droga, by dojść aż tutaj.
Lorenzo Aguado: Cóż, wiemy, że La Fábrica to najlepsza szkółka na świecie, wykonuje się tu świetną pracę. Dzięki Bogu miałem możliwość być w canterze przez długi czas i rozwijać się etap po etapie. Praca, jaką wykonuje cały sztab szkoleniowy, trenerzy od przygotowania fizycznego, sztab medyczny, jest niewiarygodna. Tak że, cóż, to niesamowita radość, jak ci powiedziałem, wielu ludzi jest w to zaangażowanych i to coś wyjątkowego.
Chema.
Chema Andrés: Jak mówi Loren, pracuje tu wiele osób. Od kiedy tu dołączyłem, to patrzysz na pierwszą drużynę i widzisz, że jest tak daleko, ale krok po kroku z pomocą, która przychodzi do ciebie od wszystkich pracowników i trenerów, którzy tutaj są, to naprawdę wszystko staje się łatwiejsze. Jestem bardzo szczęśliwy.
Diego, jako że jesteś najmłodszy, masz zaledwie 17 lat, opowiedz wszystkim madridistas, że nie zapomnisz nigdy tego dnia, tego powołania. Nie wiem, czy w ogóle można przespać taką noc przed meczem?
Diego Aguado: Prawda jest taka, że to trudne, ponieważ jesteś bardzo zdenerwowany. Podczas siesty, kiedy dają nam czas wolny, też jest bardzo trudno, myślisz o wielu rzeczach, o akcjach, które będziesz robić i na koniec wychodzisz na boisko, nerwy powoli schodzą i trzeba się cieszyć.
Chłopaki, jesteście w tym momencie powodem do dumy dla wszystkich madridistas, dla dziesiątek chłopców, którzy każdego roku grają w La Fábrice. Gratuluję Loren, gratuluję Chema, gratuluję Diego. Oby więcej meczów takich, jak ten dzisiejszy, bo więcej wymarzonych debiutów i abyśmy mieli okazję do kolejnych wielu wywiadów tutaj, w Realu Madryt. Dziękuję wszystkim trzem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze