Spór między PSG a Mbappé może wpłynąć na europejską przyszłość paryżan

Do tej pory o charakterze krajowym, konflikt płacowy między Kylianem Mbappé a PSG może wkrótce przybrać wymiar europejski. Wiadomo, że kapitan reprezentacji Francji domaga się od swojego byłego klubu premii za podpisanie kontraktu (36,6 miliona euro), wynagrodzeń (5 750 000 euro miesięcznie za kwiecień, maj i czerwiec 2024 roku) oraz premii etycznych (500 000 euro miesięcznie za ten sam okres), co daje łączną kwotę 55,4 miliona euro. Paryski klub, oburzony jego odejściem do Realu Madryt pod koniec ubiegłego sezonu, nie uregulował tych zobowiązań, opisuje Etienne Moatti z L’Équipe.

Na korzyść zawodnika zapadły już dwie decyzje: pierwsza, 11 września 2024 roku, wydana przez komisję prawną LFP, oraz druga, potwierdzająca ją decyzja komisji apelacyjnej ligi z 25 października 2024 roku. Obie uznają, że klub paryski jest zobowiązany do wypłaty tych kwot, przypomina Etienne Moatti z L’Équipe.

Otoczenie Mbappé zwróciło się do komisji apelacyjnej FFF
Mimo tych decyzji, otoczenie Mbappé nie zdołało jeszcze wyegzekwować należności. Komisja dyscyplinarna LFP uznała, że nie może ukarać PSG, ponieważ klub skierował sprawę do sądu powszechnego w Paryżu, kwestionując kompetencje ligi w sporze płacowym. W odpowiedzi, 20 grudnia, prawnicy zawodnika złożyli skargę do wyższej komisji apelacyjnej FFF, domagając się sankcji wobec PSG. Do tej pory jednak nie wyznaczono terminu rozprawy.

Tymczasem PSG musi tłumaczyć się również na szczeblu europejskim z tej zaległości wobec swojej byłej gwiazdy, będącej niegdyś twarzą „projektu” klubu. Regulamin UEFA dotyczący „licencjonowania klubów i stabilności finansowej” wymaga od klubów uczestniczących w rozgrywkach europejskich braku zadłużenia wobec pracowników.

Regulacje UEFA dotyczące płatności
Artykuł 82 określa, że „do 15 lipca, 15 października i 15 stycznia sezonu licencyjnego posiadacz licencji nie może mieć żadnych zaległości płatniczych (…) wobec swojego personelu (…) wynikających z zobowiązań umownych lub prawnych, które były należne najpóźniej do 30 czerwca, 30 września i 31 grudnia odpowiednio”.

Dodatkowo precyzuje: „Posiadacz licencji musi przygotować i przedstawić, w terminie i formacie określonym przez UEFA, oświadczenie potwierdzające całkowitą kwotę zadłużenia wobec personelu, a także brak lub istnienie zaległości płatniczych. Każdy posiadacz licencji musi zadeklarować brak zaległości płatniczych na 15 lipca i 15 października. Jeśli posiadacz licencji ma zaległości płatnicze na te daty, zadłużenie odroczone na 15 października lub jeśli ICFC (organ kontroli finansowej klubów) tego zażąda, musi również zadeklarować brak zaległości płatniczych na 15 stycznia”.

PSG zapewnia o swojej pewności i złoży raport do 15 stycznia
Ze strony klubu płyną zapewnienia o spokoju. PSG twierdzi, że „przekaże UEFA, jak co kwartał, wymagane informacje do 15 stycznia, tak jak wszystkie kluby”. W klubie liczą zapewne na to, że UEFA nie pośpieszy się z decyzją. W otoczeniu Mbappé uważa się jednak, że UEFA ma już wystarczające dowody, aby rozstrzygnąć sprawę, ponieważ zasadność kwot została potwierdzona w pierwszej instancji i w apelacji LFP pod koniec października. Dyskusja dotyczy już tylko potencjalnych sankcji dla klubu.

Pozostaje pytanie, jakie stanowisko zajmie europejska instytucja. Regularnie nakłada ona sankcje na kluby za zaległości płatnicze, nawet znacznie mniejsze niż te dotyczące PSG. Sprawa jest jednak wyjątkowo delikatna. Komisje UEFA teoretycznie są niezależne, ale Nasser Al-Khelaïfi, szef PSG, jest członkiem komitetu wykonawczego UEFA i przewodniczącym ECA, wpływowego stowarzyszenia europejskich klubów, podsumowuje Etienne Moatti z L’Équipe.