Xabi Alonso wybiera nowe miejsce pracy

Xabi Alonso wyniósł swoje nazwisko na tak wysoki poziom w Bundeslidze i w Europie, że decyzja o jego przyszłości leży w jego rękach. Choć ma kontrakt z Bayerem Leverkusen ważny do 2026 roku, wydaje się mało prawdopodobne, by Aptekarze byli w stanie zatrzymać go na kolejny rok, mimo że tak stanowią warunki umowy. Wiele klubów pragnie go pozyskać i podejmie starania, by go sprowadzić, tak jak robiły to już zeszłego lata, wskazuje AS.

Xabi, aktualny mistrz Niemiec obecnie zajmujący drugie miejsce w tabeli, nadal przez wielu kibiców i ekspertów uważany jest za trenera o największym potencjale w Europie. Historyczne tytuły, które zdobył, oraz świetne wyniki w rozgrywkach kontynentalnych plasują go na szczycie wśród nowych młodych szkoleniowców na piłkarskiej scenie.

AS zaznacza, że jednym z klubów, które bacznie obserwują Baska, jest Real Madryt. Jako człowiek doskonale znający klub od środka, a także prezesa, Florentino Péreza, znajduje się w gronie kandydatów na następcę Carlo Ancelottiego, gdy on sam bądź wyniki drużyny zadecydują, że pełna sukcesów era Carletto na Santiago Bernabéu dobiegła końca. W rzeczywistości można odnieść wrażenie, że obie strony czekają na siebie w tej znanej już z przeszłości historii.

Silną alternatywą dla Xabiego jest również Bayern, który kilka miesięcy temu postawił na Vincenta Kompany’ego. Mimo że Bawarczycy prowadzą w tabeli Bundesligi, Belg nie przekonuje na tyle, by w Monachium zapomniano o swojej pierwszej opcji. Madrycki dziennik przypomina, że Alonso grał w Bayernie, podobnie jak w Realu, i też dobrze zna ten klub, co sprawia, że więź między obiema stronami jest naturalna.

Podobnie wygląda sytuacja na Anfield, podkreśla AS. Arne Slot, wybrany na następcę Jürgena Kloppa, mimo że to Xabi Alonso był tym najbardziej cenionym jako kandydat do przejęcia pałeczki od Niemca, wykonuje znakomitą pracę w tym sezonie. Liverpool jest liderem Premier League i Ligi Mistrzów. Może to obecnie blokować możliwość, by 43-letni menedżer przejął Liverpool, ale więź między trenerem a klubem istnieje i będzie istnieć zawsze.

Zdaniem Asa, pozostałe scenariusze są nieco bardziej niejasne, choć wciąż należy je brać pod uwagę. Manchester City wyrażał zainteresowanie Xabim na wypadek odejścia Guardioli, ale jego przedłużenie kontraktu zamroziło te plany. Inne wielkie europejskie kluby również celują w ściągnięcie Alonso, choć czasem wydaje się to wręcz niemożliwe do zrealizowania, jak w przypadku PSG.

AS podsumowuje, że oczywiste wydaje się to, że jeśli Xabi Alonso zdecyduje się opuścić Leverkusen (a wszystko na to wskazuje), to stanie się tak dlatego, że otworzą się przed nim szeroko drzwi do wielkiej szansy. Pytanie brzmi – które?