Relevo: Davies daje priorytet Bayernowi
Alphonso Davies chce rozmawiać ze swoim obecnym klubem, zanim podejmie ostateczną decyzję na temat swojej przyszłości. Nic w tej sprawie nie jest jeszcze przesądzone. Real Madryt chce pozyskać Kanadyjczyka, ale czego chce sam zawodnik?
Alphonso Davies. (fot. Getty Images)
Według Relevo Alphonso Davies jest już praktycznie oficjalnie wolnym zawodnikiem. Pozostało mu sześć miesięcy kontraktu, ale od wczoraj może podpisać kontrakt z dowolnym klubem. Nadszedł moment, na który czekał Kanadyjczyk, ale także wiele klubów. Może poza Bayernem Monachium, który od dłuższego czasu starał się o nową umowę dla lewego obrońcy, ale nadal nie doszło do jej finalizacji.
Davies stawia na pierwszym miejscu na wysłuchanie Bayernu Monachium. To Bawarczycy postawili na niego, gdy był nastolatkiem z MLS, a jego wdzięczność nie ma granic. Jeszcze kilka miesięcy temu pozycje obu stron były dość odległe, ale wysiłek dyrektora sportowego, Maxa Eberla, a także świetne stosunki z Vincentem Kompanym spowodowały, że dziś nie można wykluczyć porozumienia obu stron.
Jak podaje Relevo, harmonia spowodowała, że nowy kontrakt jest znacznie bardziej prawdopodobny, ale… nadal nie ma w tej sprawie ostatecznej decyzji. Bayern to twardy negocjator, ale będzie musiał wykonać ruch. Wygląda jednak na to, że Davies też jest gotowy na pozostanie, choć jeszcze niedawno myślał tylko o odejściu.
Real Madryt nadal myśli o Daviesie, i to od lat. To Królewscy będą faworytem do sięgnięcia po 24-latka, jeśli ten zdecyduje się na odejście. Ustne porozumienie z otoczeniem piłkarza osiągnięto w zeszłym roku i czekało tylko na podpisy. Obie strony zgodziły się na rozmowę w odpowiednim momencie. Ten może nadejść w najbliższych tygodniach.
Działacze Realu wiedzą, że Davies może być świetną okazją rynkową, a pieniądze nie będą w tej sytuacji problemem, zwłaszcza że od miesięcy pod tym względem wszystko jest jasne. Jakakolwiek próba renegocjacji może wysadzić całą operację w powietrze. Jak to zwykle bywa, sama chęć zawodnika, by założyć koszulkę Los Blancos, może przesądzić o ostatecznej decyzji.
Inne duże kluby też obserwują sytuację Daviesa, a na czele peletonu są Liverpool i Manchester United. Jedni i drudzy mają jednak obecnie inne priorytety transferowe, a niepokojąca sytuacja ekonomiczna wyklucza z grona potencjalnych kandydatów także Barcelonę. Relevo podsumowuje tę sytuację w taki sposób: Mając wszystkie pionki na planszy, nadszedł czas na początek gry. Priorytetem dla Daviesa jest Bayern, ale szereg innych graczy – z Realem Madryt na czele – już czyha na okazję, jeśli 24-latek będzie mógł zmienić klub latem na zasadzie wolnego transferu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze