Rodri: Złota Piłka? Kovačić powiedział mi, że w Madrycie nigdy czegoś takiego nie widział

Wygrana na EURO, Złota Piłka i poważna kontuzja – ten rok był dla ciebie mieszanką tego, co najlepsze i tego, co najgorsze w futbolu, prawda?
Cóż, tak, ale zobaczmy… Myślę, że jeśli spojrzymy na ten rok pod kątem ogólnym, to był on brutalny. To jasne, że wygrana z Hiszpanią na EURO to dla mnie coś maksymalnego. To dotyczy również mojego klubu, City, z którym zawsze walczymy o tytuły. Wygraliśmy Premier League, tę historyczną, ponieważ to było czwarte mistrzostwo z rzędu. A później Złota Piłka… Ale doświadczyłem również tej negatywnej strony w postaci kontuzji. Mimo wszystko to również część kariery sportowca i prawda jest taka, że radzę sobie z tym całkiem dobrze. To był dla mnie cudowny rok.

Widzisz Złotą Piłkę na półce w swoim domu i co sobie myślisz?
Patrzymy na nią razem ze znajomymi i naprawdę się tym nakręcamy. Odczucia są takie, jakby to nazwać… Co my odwaliliśmy!? Nigdy nie myślisz, że będziesz w stanie to osiągnąć, ale prawda jest taka, że gdy już tam jesteś, gdy jesteś na ustach całego piłkarskiego świata i zaczynasz zdawać sobie sprawę z tego, że jesteś na poziomie, aby o to powalczyć, to mówisz sobie… Dlaczego nie? To jest efekt wysiłku, pracy, a do tego wiele rzeczy musi się ułożyć na poziomie zespołowym i indywidualnym. Mogę być tylko dumny z tego, co budowałem na przestrzeni tych wszystkich lat.

Upłynęły 64 lata od ostatniego hiszpańskiego zdobywcy Złotej Piłki. Obyśmy nie musieli ponownie aż tyle czekać, co?
To jasne, że to był pewien dług wobec hiszpańskiego futbolu i myślę, że moja Złota Piłka w jakimś stopniu to rekompensuje. Jestem z tego powodu bardzo zadowolony. Tyle lat bez hiszpańskiej Złotej Piłki to dużo. W końcu mamy już tę drugą i myślę, że jest potencjał na to, aby zdobyć ich więcej w kolejnych latach.

(…)

Ciepło, jakie otrzymujesz od ludzi w Manchesterze, fiesta po zdobyciu Złotej Piłki – jak to wszystko wspominasz?
Coś brutalnego. Rozmawiałem na ten temat z Kovačiciem – on doświadczał imprez po Złotych Piłkach w Madrycie, ale powiedział mi, że nigdy wcześniej nie widział czegoś podobnego. W naprawdę niewielu miejscach piłkarz byłby tak traktowany jak w City. Będę im dozgonnie wdzięczny za to, co zrobili.

Rozmawiałeś z kimś, kto przechodził przez podobną kontuzją? Dostawałeś jakieś rady? Tacy zawodnicy jak Canales czy Asenjo doznawali jej nawet kilka razy.
Tak, z Asensio. Pamiętam, że do niego zadzwoniłem i trochę o to wszystko podpytałem. On jest z mojego pokolenia, przeżywaliśmy razem wiele różnych rzeczy. Marco spotkało coś bardzo podobnego. Poprosiłem go o radę i przekazał mi wielki spokój. On również podszedł do tego na dużym opanowaniu. Oczywiście ostatecznie każdy przechodzi to na swój sposób, każdy ma inny charakter, ale tak, otrzymałem od niego feedback, a to zawsze coś pozytywnego, ponieważ napełnia cię spokojem.