Advertisement Advertisement
Menu
/ marca.com

Granica 100 goli pierwszym indywidualnym celem Viníciusa na nowy rok

Gazeta podsumowuje 2024 rok Brazylijczyka i na starcie kolejnego roku wskazuje mu pierwszy ważny indywidualny cel.

Foto: Granica 100 goli pierwszym indywidualnym celem Viníciusa na nowy rok
Vinícius świętuje gola w Pucharze Interkontynentalnym. (fot. Getty Images)

Vinícius Júnior wolny tydzień podsumował kolejną nagrodą dla najlepszego piłkarza świata. Po powrocie do treningów czekają go od razu wielkie drużynowe cele, jak mecz z Valencią na Mestalli czy Superpuchar Hiszpanii w Arabii Saudyjskiej. MARCA patrzy jednak na cel indywidualny, bo na horyzoncie 24-latka pojawiła się ważna granica do przebicia w karierze, a konkretnie 100 goli strzelonych dla Realu Madryt.

Brazylijczyk dołączył do Królewskich w 2018 roku. Do tego momentu rozegrał 285 meczów, w których strzelił 97 goli i zaliczył 83 asysty. Do magicznej granicy 100 goli w koszulce Królewskich brakuje mu więc 3 trafień. W historii klubu tę barierę osiągało 22 piłkarzy. Tuż przed nim w klasyfikacji strzelców Realu Madryt znajdują się Morientes (100 goli), Ramos (101), Zamorano (101), Molowny (104), Ronaldo (104) czy Bale (106). Można spodziewać się, że atakujący wyprzedzi ich jeszcze w tym sezonie. Trochę dalej znajdują się Higuaín i Juanito, którzy zgromadzili po 121 trafień.

MARCA przy tej panoramie patrzy do tyłu i analizuje drogę Viniego do obecnego momentu, w którym zdobywa uznanie jako najlepszy piłkarz na świecie. Przez tych ponad 6 lat zbierał wielką krytykę, ale teraz może na nią odpowiadać w jasny sposób. Jego wypowiedzi też wskazują na to, że czekał, by zrewanżować się za ostre słowa, a czasami wręcz wyśmiewanie. Jego celem było wejście na szczyt i spojrzenie z góry na swoich przeciwników. Dzisiaj się rewanżuje, ale też dziękuje tym, którzy w niego wierzyli.

Swoją drogę rozpoczynał łącząc grę w pierwszym zespole z występami w Castilli, będąc drugoplanowym graczem dla Zidane'a. Sytuacja zaczęła zmieniać się w trzecim sezonie, a punkt zwrotny Vini zaliczył w dwumeczu z Liverpoolem w Lidze Mistrzów, gdzie w domowym spotkaniu zaliczył dublet i zebrał pochwały od Kloppa. Potem było tylko lepiej: w kolejnych trzech sezonach notował kolejno 22 gole i 19 asyst, 23 gole i 21 asyst oraz 24 goli i 11 asyst, zdobywając przy tym 2 Ligi Mistrzów. W trwających rozgrywkach przy jednej przerwie spowodowanej kontuzją zgromadził 14 goli i 10 asyst w 20 występach, zdobywając tyle samo bramek co Kylian Mbappé.

Chociaż transferu Francuza wyczekiwano od lat, dzisiaj Vinícius cieszy się galaktycznym statusem i w hierarchii stoi na poziomie Francuza. Swoją grą wywalczył sobie stałe miejsce na lewej flance i jest kluczowym zawodnikiem Królewskich, rozstrzygając mecze swoimi zagraniami i akcjami. Jego cały rozwój idealnie podsumuje przełamanie bariery 100 goli w białej koszulce i zostanie jednym z najlepszych strzelców w historii klubu. Co dalej? To pokaże czas, ale Brazylijczyk ma wszystko, by napisać jeszcze większą historię w Realu Madryt.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!