Doktorat z finałów
Vinícius znów odegrał kluczową rolę w finale – tym razem w Pucharze Interkontynentalnym. Brazylijczyk w jedenastu finałach, które rozpoczynał w pierwszym składzie, czynnie uczestniczył przy dwunastu bramkach.
Vinícius. (fot. Getty Images)
Gdy Vinícius wychodzi w pierwszym składzie Realu Madryt na jakikolwiek finał, to madridistas mogą być raczej pewni zwycięstwa. I nie jest to tylko życzeniowe myślenie, ale po prostu fakty i liczby z ostatnich lat. Brazylijski gwiazdor w podstawowej jedenastce wychodził w sumie w jedenastu finałach (trzy pozostałe rozpoczynał na ławce) i w tym czasie czynnie uczestniczył przy dwunastu bramkach (siedem strzelonych goli i pięć asyst). Ponadto w sześciu ostatnich finałach Królewskich zawsze odgrywał tę kluczową rolę. Jeśli chodzi o sezon obecny, to wczoraj w Pucharze Interkontynentalnym zanotował asystę przy bramce Kyliana Mbappé i w drugiej połowie sam wykorzystał rzut karny, a jeszcze w sierpniu w Superpucharze Europy popisał się podobną asystą przy otwierającej wynik meczu bramce Fede Valverde.
Sezon 2023/24 to kolejne dwa finały pod znakiem Viníciusa. Ta największa chwała to oczywiście finał Ligi Mistrzów na Wembley. W starciu z Borussią Dortmund brazylijski crack zdobył bramkę na 2:0 dla Królewskich i pobił tym samym rekord Leo Messiego jako najmłodszego piłkarza z bramkami w dwóch finałach Ligi Mistrzów. Vini, który trafił do siatki również w finale w 2021 roku w Paryżu, dokonał tego w wieku dokładnie 23 lat i 324 dni.
Drugi finał w poprzednim sezonie rozegrany został relatywnie blisko miejsca, w którym Vinícius został wczoraj uhonorowany przez FIFA jako najlepszy piłkarz świata. 14 stycznia w Arabii Saudyjskiej piłkarze Realu Madryt pokonali Barcelonę w finale Superpucharu Hiszpanii, a Brazylijczyk zanotował w nim hat-tricka.
Bijąc kolejne rekordy
W wieku zaledwie 24 lat i pięciu miesięcy Vinícius ma w swoim dorobku już czternaście oficjalnych tytułów zdobytych w koszulce Los Blancos. W tym momencie jest on głównym kandydatem do tego, aby w przyszłości zagrozić śrubującemu historyczny klubowy rekord Luce Modriciowi, który jak do tej pory zdobył z Realem Madryt rekordowe 28 tytułów. A sezon 2024/25 może przynieść ze sobą jeszcze cztery kolejne finały (Liga Mistrzów, Copa del Rey, Superpuchar Hiszpanii i Klubowy Mundial), w które Vini bez wątpienia celuje.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze