Advertisement Advertisement
Menu
/ YouTube.com

Casilla: Florentino trzeba będzie zahibernować, to wyjątkowy człowiek

Kiko Casillas pojawił się w podcaście Los Fulanos. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi byłego bramkarza Realu Madryt.

Foto: Casilla: Florentino trzeba będzie zahibernować, to wyjątkowy człowiek
Kiko Casilla w barwach Realu Madryt w 2018 roku. (fot. Getty Images)

– Przybycie do szkółki Realu? Wszystko zaczęło się, gdy byłem w Nàstic. Na parkingu stadionu podszedł do mnie jakiś pan i zapytał, czy chciałbym grać w Realu Madryt – tak po prostu, bez żadnych wstępów. Myślałem, że to żart, i powiedziałem, że oczywiście, że tak.

– Zmiana związana z grą w Realu? W ciągu dwóch tygodni przenoszę się z miasteczka liczącego 4000 mieszkańców do miasta takiego jak Madryt, z publicznej szkoły w moim miasteczku do prywatnej szkoły w Madrycie. Moje życie się zmienia i na początku jest trudno, bo przechodzisz od zabawy i grania jako hobby do bycia częścią struktury Realu Madryt, gdzie liczy się tylko wygrywanie.

– Trudne lata w Castilli? Prawie w ogóle nie grałem, zostały mi dwa lata kontraktu, a ja musiałem odejść, żeby móc kontynuować karierę. Poszedłem do Espanyolu, żeby zacząć nowy etap.

– Powrót do Realu Madryt i gra z wielkimi piłkarzami? Już wcześniej miałem okazję tego doświadczyć, bo gdy byłem w Castilli, w pierwszej drużynie był Fabio Capello. Miał zwyczaj, który wyniósł z Włoch, że na mecze zawsze zabierał trzech bramkarzy. W tamtych czasach jednym z nich byłem ja albo Antonio Adán. Zależało to od potrzeb, ale dzięki temu miałem możliwość przeżycia tego od środka w czasach, gdy grali Beckham, Figo czy Zidane.

– Bliski kontakt z gwiazdami? Benzema, Cristiano Ronaldo, James czy Modrić to supernormalni ludzie. Są tam, gdzie są, bo mają nieskończoną ambicję. Zaskoczyło mnie, jak bardzo są ludzcy i normalni.

– Trzy kolejne Ligi Mistrzów? To była ambicja wygrywania i robienia rzeczy, których nikt wcześniej nie osiągnął. Myślę, że to był klucz, a także sposób, w jaki Zidane zarządzał grupą w tamtych latach. Potrafił sprawić, że każdy czuł się ważny, i stworzył w drużynie niesamowitą jedność. Nawet będąc rezerwowym w jednym z sezonów, zagrałem 20 meczów – to nie jest łatwe. Zidane potrafił zrozumieć piłkarza, a jednocześnie miał szacunek wszystkich kluczowych zawodników zespołu.

– Doświadczenie w Anglii i kara? Wyjechałem do Anglii i miałem trudny okres z powodu incydentu z rasizmem. Zostałem ukarany, ponieważ według nich obraziłem jednego z zawodników. Nigdy nie przedstawili dowodów, a w raporcie była mowa o prawdopodobieństwie, czyli nigdy nie udowodniono, że kogokolwiek obraziłem. Zawieszono mnie na 10 meczów i nałożono grzywnę w wysokości 60 000 funtów.

– Iker Casillas? Jako dziecko miałem jego karty i plakat w pokoju. Pamiętam, jak pierwszy raz z nim trenowałem – byłem przerażony. Nasza relacja opierała się na dużym szacunku. Nigdy nie miałem odwagi otworzyć się przed nim czy nawiązać bliższej relacji, bo wstydziłem się z nim rozmawiać, choć byliśmy kolegami z drużyny.

– Florentino Pérez? Wyściskałbym go i podziękował za wszystko. To jest gość, którego, gdy już go zabraknie – oby trwał z nami jak najdłużej – trzeba będzie zamrozić. To, co zrobił dla Realu Madryt i w swoich firmach, a zwłaszcza w Madrycie, jest niesamowicie trudne do powtórzenia. W klubie przechodzisz od ery Cristiano Ronaldo, Sergio Ramosa, Kroosa czy Benzemy do nowego pokolenia, a mimo to nadal wygrywasz. To niezwykle trudne. On i José Ángel, jego prawa ręka, wykonali świetną robotę. A potem jeszcze buduje stadion na najwyższym poziomie i generuje niesamowite przychody. To wyjątkowy człowiek.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!