BMV zaczyna od nowa
Bellingham, Mbappé i Vinícius z misją na dzisiejszy wieczór. Ofensywne trio ma uchronić Real od kolejnego rozczarowania w Lidze Mistrzów.
Szaliki z wizerunkami Kyliana Mbappé, Jude'a Bellinghama i Viniciusa. (fot. Getty Images)
MARCA stwierdza, że Real Madryt zagra dziś w Bergamo tak naprawdę finał. Jest grudzień, daleko do maja, kiedy tytuły są na wyciągnięcie ręki. Mimo wszystko wizyta na stadionie Atalanty przychodzi dla Los Blancos po trzech porażkach w pięciu dotychczasowych meczach w nowej Lidze Mistrzów. Pierwsza ósemka jest zbyt daleko, a strefa odpadnięcia z rozgrywek zbyt blisko.
Obrońcy tytułu zmierzą się na wyjeździe z jedną z najlepszych drużyn w obecnym sezonie. Drużyna Gasperiniego wygrała dziewięć spotkań z rzędu i ma na koncie 14 kolejnych meczów bez porażki. Nie dała się pokonać od 24 września (2:3 z Como). Atalanta, która rozpoczęła rozgrywki Serie A od dwóch porażek w trzech meczach (z Torino i Interem), jest teraz drużyną z wielką pewnością siebie.
Real przyleciał do Bergamo po rollercoasterze wyników, choć ostatnio przeważały te negatywne, zwłaszcza w Champions League. Każdy kolejny błąd podopiecznych Carlo Ancelottiego może ich drogo kosztować. Dlatego BMV musi przybyć na pomoc i wreszcie pokazać swoją moc.
Po strachu w Gironie, który się zmniejszył, gdy Ancelotti zapewnił, że zmiana Bellinghama była tylko środkiem ostrożności, optymizm w Realu wzrósł. Anglik poleciał na ostatnie zgrupowanie reprezentacji po zakończeniu posuchy bramkowej przeciwko Osasunie. Między spotkaniami kadry wyznał, że miał trudny okres, że czuł się zmęczony po EURO 2024, ale wrócił. Jude znów stał się sercem i duszą drużyny. Pięć meczów ligowych z rzędu z golem, to coś, czego nigdy wcześniej nie osiągnął. A z Bellinghamem prezentującym taki poziom, wszystko jest dla Ancelottiego łatwiejsze.
MARCA przypomina, że Mbappé też opuścił Gironę z kolejnym golem. To prawda, że Francuz nie gra genialnie, ale ma dobre liczby: 11 bramek we wszystkich rozgrywkach, z czego 9 w La Lidze. W poprzednim sezonie Vinicius miał na tym etapie sezonu (także z powodu kontuzji) 6 goli na koncie. Liderem strzelców Los Blancos był Bellingham z 16 bramkami. Tymczasem w PSG Kylian miał wówczas 18 goli: 3 w Lidze Mistrzów i 15 w Ligue 1. „Częścią mojej pracy jest pokazywanie osobowości na boisku i pomaganie drużynie w wygrywaniu” - powiedział po spotkaniu z Gironą. Mbappé nadal czeka na triumf w Lidze Mistrzów. Najbliżej podniesienia pucharu był w sezonie 2019/20, gdy podczas pandemii jego PSG przegrało w Lizbonie 0:1 z Bayernem.
„Vini wrócił w dobrej dyspozycji, będzie gotowy na Ligę Mistrzów” – powiedział Carlo Ancelotti w zeszły piątek. Real był pozbawiony najlepszego zawodnika sezonu przez cztery mecze. Z Liverpoolem i Athletikiem schodził z boiska pokonany. Vinicius z 12 golami na koncie jest najważniejszym zawodnikiem Królewskich w pierwszej części sezonu. I nie tylko ze względu na swoje bramki. Na mecz będący finałem Ancelotti znów ma do dyspozycji najbardziej decydującego zawodnika ostatniej Ligi Mistrzów. To nie jest drobnostka.
MARCA zauważa, że w Bergamo, gdzie Real musi pokazać, że Liga Mistrzów to jego rozgrywki, które są w jego DNA, BMV wyjedzie na murawę po tuningu, wizycie w warsztacie, aby stać się siłą napędową reakcji, której oczekują kibice. Atalanta będzie dobrym sprawdzianem tego, czy maszyna jest sprawna.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze