Advertisement Advertisement
Menu
/ as.com

Niewytłumaczalna niemoc Mbappé

San Mamés również pochłonęło Kyliana: nie strzelił z jedenastu metrów i jego kryzys się pogłębił. Piłka go parzy „Biorę za to na siebie pełną odpowiedzialność, ale jeszcze pokażę, kim jestem” – obiecuje zawodnik.

Foto: Niewytłumaczalna niemoc Mbappé
Kylian Mbappé bierze piłkę. (fot. Getty Images)

AS stwierdza, że początek ery Kyliana Mbappé w Realu Madryt to cykl zdarzeń, które wydają się nie mieć końca: gole ze spalonych, zmarnowane bardzo dobre okazje i niewykorzystane rzuty karne. Wszystko, co działo się osobno w kilku meczach, skumulowało się w środowy wieczór na San Mamés.

Francuz otworzył wynik w 13. minucie, ale Sánchez Martínez nie uznał gola z powodu spalonego, po dokładnym sprawdzeniu sytuacji przez VAR. Mbappé znów celebrował gola, którego tak naprawdę nie zdobył, podobnie jak w Klasyku. Drugim punktem w klątwie ciążącej na Francuzie było marnowanie szans, które wcześniej wykorzystywał z zamkniętymi oczami. Gdzie się podział prawdziwy Mbappé? Czy porwali go kosmici? Nie można tego wykluczyć…

Na dodatek, po raz kolejny nie wykorzystał rzutu karnego. Kiedy odmówił wykonania jedenastki z Getafe, piłka parzyła go w ręce. W Bilbao czuł się odpowiedzialny, nie chciał się chować, bo Real przegrywał i był to ważny mecz. Według danych Beyond Stats atakujący zwykle uderza z jedenastu metrów właśnie w swoją prawą stronę i Agirrezabala o tym wiedział. „Sądziłem, że znów uderzy tam, gdzie na Anfield” – powiedział po meczu. Brak pewności siebie czyni Mbappé bezzębnym.

AS zauważa, że Ancelotti zdjął winę z zawodnika („Nie oceniam gry piłkarza na podstawie rzutu karnego”), ale wiele rzeczy wskazuje na to, jak głęboki kryzys przeżywa jego podopieczny. W Bilbao był graczem podstawowej jedenastki Realu, który wziął udział w najmniejszej liczbie akcji (44). Nie prosi nawet o piłkę. Jest wypompowany. Po meczu uderzył się w pierś: „To duży błąd, biorę za to na siebie pełną odpowiedzialność. To trudny moment, ale też najlepszy czas na zmianę sytuacji i pokazanie, kim jestem”. Oby zrobił to jak najszybciej dla Realu i samego siebie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!