Anglicy z kolejnym wzrostem wartości praw telewizyjnych
Prezesi Realu Madryt i La Ligi w ostatnim czasie starli się publicznie o wartość praw telewizyjnych do La Ligi. Teraz swój gwóźdź w tej sprawie wbiła Premier League.
Javier Tebas tłumaczy, że wszystko jest w porządku. (fot. Getty Images)
– Ostatni przetarg na sprzedaż praw do La Ligi przyniósł rozczarowujące wyniki, gorsze od poprzedniego cyklu, a już szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę inflację. Wystarczy spojrzeć na to, że Real Madryt za poprzedni sezon zarobił z praw telewizyjnych praktycznie tyle samo co 10 lat temu. Hiszpańskie kluby znajdują się w kryzysie, a operacja z CVC tylko pogorszyła sytuację – wskazał 10 dni temu Florentino Pérez w swoim przemówieniu do socios.
Odpowiedział mu na X prezes La Ligi. „Kłamstwo. Florentino Pérez naciska, że dostają tyle samo z krajowych praw telewizyjnych co 10 lat temu. Rzeczywistość jest dużo inna: klub zwiększył swoje przychody, podobnie jak Barcelona, która zarabia nawet więcej. Florentino Pérez, który tworzył wiele przeszkód dekretowi o sprzedaży praw telewizyjnych, wydaje się nie tolerować tego, że scentralizowana sprzedaż praw pozwoliła, by reszta hiszpańskich klubów urosła w sposób nadzwyczajny. Razem zwiększyły swoje przychody o ponad miliard euro. Przed tym dekretem przepaść finansowa byłą przytłaczająca. Różnica między Realem, a takimi klubami, jak Atlético, Valencia, Sevilla, Betis czy Villarreal była nieproporcjonalna. Wobec ostatniej drużyny wynosiła 1:7. Dzisiaj dzięki wspólnej sprzedaży ta nierówność zmalała do 1:3,5, chociaż wciąż jesteśmy wielką europejską ligą z największym rozstrzałem w kwotach. Więc na co on się skarży? Na to, że chociaż zarabia najwięcej, to musi ponosić koszty wzmacniające cały system, jak 3% opłata dla rządu, 2% dla Federacji, 0,5% dla związku piłkarzy czy 2,5% dla spadkowiczów. To nieodzowne środki, by zagwarantować sprawiedliwszy podział i rozwijać sport w Hiszpanii, a szczególnie najskromniejsze kluby. Hiszpańska piłka rozwinęła się i stała się bardziej konkurencyjna dzięki równiejszemu podziałowi, ale wydaje się, że Florentino nie akceptuje tego, że sukces kolektywu nie zależy wyłącznie od Realu Madryt. Rzeczywistość jest taka, że dzisiaj wszystkie kluby rywalizują w równiejszym środowisku, co wzmacnia cały system, chociaż niektórzy mają problem, by to przyznać. Florentino, nie martw się, nie zmniejszyliśmy wartości praw. Ona wzrosła pomimo małej współpracy ze strony Realu Madryt. Do tego jeśli wygramy z piractwem i ustabilizujemy panoramę przy nowych rozgrywkach jak Superliga, to profesjonalny futbolu urośnie jeszcze bardziej. Globalny kryzys futbolu to wina egoistycznych działaczy, którym brakuje wizji na przyszłość i którzy wierzą, że futbol kręci się tylko wokół siebie. To czas na pracę na korzyść wszystkich – dużych i małych”, napisał Javier Tebas.
Do tej sytuacji można dołączyć najnowsze informacje w sprawie sprzedaży praw do pokazywania Premier League w okresie 2025-2028. Anglicy podali, że zwiększyli przychody komercyjne i ze sprzedaży praw telewizyjnych na rynki krajowy i międzynarodowe o 17% względem okresu 2022-2025 i w sumie będą otrzymywać z tego tytułu w sumie 4,92 miliarda euro na sezon. Oznacza to wzrost o 17% i ponad 700 milionów euro rocznie względem trwającego cyklu.
Tymczasem La Liga sprzedała swoje prawa krajowe na okres 2022-2027 z 4% obniżką względem cyklu 2019-2022. Hiszpanie nie publikują wartości praw międzynarodowych z wyprzedzeniem. Wiadomo jedynie, że w sezonie 2023/24 całkowita wartość praw do Primery i Segundy wyniosła 1,856 miliarda euro i oznaczała wzrost o zaledwie 31 milionów euro oraz 1,7% względem rozgrywek 2022/23. Do 2027 roku nie należy spodziewać się wielkiego rozwoju w tej sprawie, bo na ten okres sprzedano już prawa krajowe, czyli główną część przychodów hiszpańskich klubów z tego tytułu. Anglicy już teraz w obecnym cyklu zgarniają corocznie ponad 4 miliardy euro, ponad 2-krotnie wyprzedzając La Ligę.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze