Real Madryt ma problem z przywództwem – co robi, aby go rozwiązać?
W klubie brakuje liderów z dawnych lat, a tę rolę próbują odgrywać młodzi zawodnicy, którym brakuje doświadczenia.
Vinícius Júnior, Lucas Vázquez i Jude Bellinghma przed meczem z Milanem. (fot. Getty Images)
Nadzieje kibiców Realu Madryt na to, że ich drużyna odnajdzie wreszcie stabilność, szybko legły w gruzach. Po dwóch z rzędu zwycięstwach w La Lidze, Los Blancos wybrali się do Liverpoolu i zaliczyli porażkę 0:2, co skomplikowało ich szanse na awans do kolejnej fazy Ligi Mistrzów. To ogromny kontrast w porównaniu do czerwca, kiedy drużyna Carlo Ancelottiego zdobyła tytuł mistrzów Europy. Pojawiło się ważne pytanie: czy w szatni Realu brakuje liderów?
Od czasu zwycięstwa na Wembley z Borussią Dortmund doszło do odpływu doświadczonych zawodników. Weterani, tacy jak Nacho Fernández, Toni Kroos i Joselu, opuścili drużynę, a ich miejsce zajęli mniej doświadczeni gracze, w tym Endrick, niezwykle utalentowany młodzik, który jednak potrzebuje czasu na adaptację. Nawet Kylian Mbappé, mający na koncie ponad 400 meczów w seniorskich drużynach, wciąż przystosowuje się do życia w nowym kraju. Wieczory takie jak ten, gdy zmarnował decydujący rzut karny, z pewnością nie ułatwiają tego procesu, stwierdza Guillermo Rai z The Athletic.
Dziennikarz rozmawiał z wieloma źródłami związanymi z drużyną i sztabem trenerskim, które poprosiły o anonimowość. Guillermo Rai chciał zrozumieć, czy te obawy dotyczące braku liderów podzielane są wewnątrz klubu.
Informacje zwrotne wskazują, że atmosfera w zespole pozostaje dobra, a mimo ostatnich porażek i pewnych wątpliwości dotyczących stylu gry, zawodnicy nadal wspierają Ancelottiego. Fakt, że Vinícius Júnior i Fede Valverde przytulili trenera po zdobyciu bramek w ostatnich meczach, jest uznawany za dowód ich autentycznej sympatii do Włocha. Jednakże wszyscy przyznają, że w szatni brakuje silnych głosów.
Jednym z zawodników, którego szczególnie brakuje, jest Dani Carvajal. To jeden z najgłośniejszych graczy, który często motywuje kolegów. Jego kontuzja w meczu z Villarrealem w październiku, która prawdopodobnie wykluczy go z gry na resztę sezonu, pozostawiła dużą lukę. Mimo to sztab szkoleniowy zaoferował mu możliwość podróżowania z drużyną i wspierania jej, kiedy tylko zechce. W ubiegłym tygodniu Ancelotti przyznał na konferencji prasowej, że Carvajal jest „ważnym zawodnikiem”, którego brak odczuwają.
W jego nieobecności inni muszą przejmować odpowiedzialność. Lucas Vázquez to jeden z nielicznych, który wciąż podnosi głos, gdy sprawy nie układają się po myśli drużyny. Hiszpan jest postrzegany jako postać jednocząca szatnię dzięki dobrym relacjom z praktycznie wszystkimi kolegami. Luka Modrić również odgrywa rolę lidera, ale w bardziej subtelny sposób. 39-latek często rozmawia ze sztabem szkoleniowym i konsultuje taktykę, ale rzadziej zabiera głos w szatni. Jego etyka pracy i codzienna determinacja stanowią przykład dla młodszych zawodników bardziej niż jego przemowy.
Ancelotti wskazał także innych zawodników, którzy biorą na siebie większą odpowiedzialność, w tym Valverde. Z powodu kontuzji w drużynie Urugwajczyk po raz pierwszy wystąpił jako kapitan w meczu z Leganés. Pomocnik jest lubiany w szatni, choć postrzegany jako osoba nieśmiała, która rzadko przemawia. Jednak nie jest to problemem. „Wolę gracza takiego jak on, który okazuje swoje przywództwo na boisku, zamiast tylko mówić”, stwierdziło jedno ze źródeł w drużynie.
Mbappé także nie wygłasza długich przemówień. Napastnik jest szanowany, ale bardziej skupia się na własnych występach. Potrafi porozumiewać się w niemal wszystkich językach używanych w szatni, choć jego główna grupa przyjaciół to inni Francuzi w drużynie: Aurélien Tchouaméni, Eduardo Camavinga i Ferland Mendy. Klub ma nadzieję, że jego przywództwo rozwinie się w miarę osiąganych sukcesów sportowych, stwierdza dziennikarz The Athletic.
W obliczu braku głosów weteranów Real liczy na to, że doświadczony obrońca David Alaba pomoże kolegom po powrocie z kontuzji, co nastąpi prawdopodobnie w styczniu. Tymczasem Antonio Rüdiger pokazuje, że potrafi wspierać młodszych zarówno na treningach, jak i poza boiskiem.
Jednak gdy mowa o przyszłym liderze, szczególnie wyróżnia się nazwisko Jude’a Bellinghama. Angielski pomocnik od początku sezonu odgrywa kluczową rolę, szybko zyskując szacunek starszych kolegów dzięki swoim umiejętnościom technicznym. Obecnie jednak odczuwa trudności z pełnym połączeniem z drużyną z powodu braku płynności w językach używanych w szatni. Mimo to Bellingham potrafi okazać swoje niezadowolenie z kiepskich występów i wymagać więcej od kolegów. Jego komentarz o występie Realu na Anfield w wywiadzie dla TNT Sports — „Liverpool bardziej tego chciał” — był tego wyraźnym przykładem. Fakt, że wypowiadał się zarówno po meczu, jak i na oficjalnej konferencji UEFA przed spotkaniem, wskazuje na gotowość do przyjęcia większej odpowiedzialności.
Vinícius Júnior również jest opisywany jako lider na boisku i obecnie uznawany za zawodnika, na którym drużyna polega najbardziej. Przed ostatnią kontuzją Brazylijczyk był najskuteczniejszym napastnikiem w Realu, biorąc udział w 20 golach (strzelił 12 i zaliczył 8 asyst), a w dyskusjach w szatni potrafi być bardzo stanowczy.
Mimo to są to młodzi gracze, od których nie można jeszcze oczekiwać pełnego ukształtowania jako liderów. To jeden z powodów, dla których Sergio Ramos był wymieniany jako potencjalna opcja transferowa, szczególnie w obliczu licznych kontuzji obrońców. Były kapitan nie jest jednak postrzegany jako idealne rozwiązanie. Choć jest głośnym liderem — czego wyraźnie brakuje w Madrycie — źródła sugerują, że wprowadzenie tak silnej osobowości mogłoby zaburzyć dynamikę szatni.
W Realu panuje nadzieja, że nie będzie potrzeby powrotu dawnych legend, a nowi gracze wypełnią lukę. „To proces, który wymaga czasu” — powiedział niedawno Ancelotti, zapytany o przejście drużyny do młodszego pokolenia. Problem polega na tym, że na Bernabéu zawsze brakuje czasu, podsumowuje Guillermo Rai.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze