Fran nie zamierza się poddawać
Fran znowu jest Franem, można usłyszeć od osób, które na co dzień widzą lewego obrońcę podczas treningów. Otoczenie piłkarza zapewnia, że pod względem dyspozycji 25-latek jest na fali wznoszącej, twierdzi Relevo.
Fran García. (fot. Getty Images)
Fran García w trakcie swojego pierwszego sezonu w Realu Madryt nie zdołał w pełni dostosować się do rytmu wymaganego od Carlo Ancelottiego, co jednak skłoniło go do jeszcze cięższej pracy, by odwrócić niekorzystną kartę w drugim roku od powrotu na Bernabéu. Z Osasuną defensor wystąpił od początku i ma duże szanse na pierwszy skład także dziś, uważa Relevo.
Na dotychczasową historię Frana w ekipie Królewskich składa się kilka czynników. Po pierwsze nigdy nie jest łatwo przenieść wysoką dyspozycję z klubu takiego, jak Rayo do Realu Madryt. Zawsze potrzeba nieco czasu, by po przenosinach ze skromnego zespołu dostosować się do wymagań w jednej z najbardziej wymagających drużyn świata. Każdy mecz na Bernabéu jest dla zawodników pokroju Frana szansą, by błysnąć. Unikanie błędów nie wystarczy, potrzeba czegoś więcej. 31 spotkań z poprzedniej kampanii stanowiło dla Garcíi niezwykle cenną naukę. W bieżącym sezonie po obrońcy widać już dużo większą pewność w poczynaniach, zwłaszcza w ofensywie.
Hiszpan nauczył się radzić sobie z presją, w czym pomaga mu także zaufanie od trenera. Fran krok po kroku umacniał swoją pozycję w hierarchii, a na ten moment jest 14. najczęściej używanym przez Ancelottiego zawodnikiem. W poprzedniej kampanii znajdował się pod tym względem na 16. miejscu. Nawet jeśli skok w liczbie otrzymywanych szans nie jest aż tak olbrzymi, to jednak sztab szkoleniowy zauważa to, w jaki sposób García wykorzystuje każdą okazję. Zaliczył on bardzo dobre występy z Osasuną, Celtą, czy Espanyolem, a jego pomoc była nieoceniona zwłaszcza w domowych starciach, gdy Real spychał rywala do defensywy. Kolejnym celem Frana jest zyskanie sobie większego zaufania szkoleniowca na wyjazdach. Do tej pory wszystkie jego cztery występy od początku miały miejsce na Bernabéu, zauważa Relevo.
Wychowanek dziś stanie przed najlepszą możliwą szansą, by odwrócić tę tendencję. Ostatnie treningi w jego wykonaniu utwierdzają sztab trenerski w przekonaniu, że Fran jest w bardzo dobrej formie, czego nie można powiedzieć o Mendym. Ferland po przedłużeniu kontraktu zaliczył zauważalny zjazd. Nie brakuje osób twierdzących, że przed starciem na Anfield być może dobrze zrobiłby mu drobny prztyczek w postaci ławki z Leganés. To mimo wszystko Francuz jest bowiem pewniakiem na Anfield i to na nim będzie spoczywać odpowiedzialność za powstrzymanie fantastycznie dysponowanego Salaha (osiem goli i sześć asyst w 11 spotkaniach Premier League).
Fran nie zamierza również udawać, że nie wie o zainteresowaniu Realu Daviesem i że transfer Kanadyjczyka może przesądzić o jego odejściu. Mendy świeżo po przedłużeniu umowy i strategiczny ruch w postaci sprowadzenia gracza Bayernu sprawiają, że García może stać się zbędny. Sezon jest jednak bardzo długi i Hiszpan nie zamierza się poddawać. Skupia się wyłącznie na tym, by maksymalnie wykorzystać każdą minutę spędzoną na murawie. Sprawy mogą zresztą potoczyć się na wiele sposobów. Real może skusić się na sprzedaż Mendy'ego w razie spłynięcia dobrej oferty lub też koniec końców nie dogadać się z Alphonso. Nie raz i nie dwa transfery, które wydawały się formalnością, koniec końców nie dochodziły do skutku.
Szczęście lewego obrońcy Królewskich polega na tym, że trenerzy mają zbliżone myślenie do niego. Sztab jest zachwycony rozwojem zawodnika i nie wątpi w jego przydatność. Dość powiedzieć, że w ciągu najbliższych 29 dni Real rozegra dziewięć spotkań. Warto też przytoczyć pewne statystyki. Z Franem na boisku Real strzelił 18 goli i stracił zaledwie trzy. U Mendy'ego bilans ten wynosi 18:16, choć trzeba też mieć na uwadze, że bilans ten mocno na niekorzyść podkręcają mecze z Barceloną i Milanem. Jakkolwiek patrzeć, García jest gotowy do walki, a Ancelotti chce to odpowiednio docenić. Czy to na Butarque, czy gdziekolwiek indziej.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze