Relevo: Solari miał przejąć Real Madryt w przypadku porażki z Osasuną

Alfredo Matilla podaje, że Solari to już nie tylko kandydat do przejęcia ławki Realu Madryt w przypadku zwolnienia Carlo Ancelottiego, ale wręcz wybraniec. Dziennikarz twierdzi, że po porażce z Milanem przekazano obecnemu dyrektorowi ds. futbolu, że jeśli w nadchodzącą sobotę drużyna przegra z Osasuną, to dojdzie do zmian, w której zespół zostanie powierzony właśnie jemu.

Matilla informuje, że te rozmowy najważniejszych ludzi Realu z Solarim rozpoczęły się po porażce 0:4 z Barceloną, ale właśnie po drugim potknięciu z rzędu z Milanem przekazano Argentyńczykowi, że taki będzie rozwój zdarzeń, jeśli zespół się nie podniesie. Szczególnie Florentino Pérez ma być rozczarowany słabą grą, złą formą fizyczną, rolą Bellinghama, kiepską formą Mbappé czy pomijaniem Ardy i Endricka.

Solari, który po powrocie do Realu w 2022 roku został dyrektorem ds. futbolu, cieszy się pełnym poparciem prezesa i najważniejszych działaczy, którzy widzą w nim idealną osobę do przejęcia zespołu w delikatnym momencie. Sam Argentyńczyk nie za bardzo chce wracać do trenowania, a tym bardziej pierwszej drużyny, ale jest człowiekiem klubu i będzie dostępny, jeśli zostanie o to poproszony. Relevo podkreśla, że po wygranej z Osasuną widziano u niego ogromną radość, tak jakby zrzucił z siebie duży ciężar.

Na jego korzyść przemawia etap z 2018 roku, gdy uspokoił sytuację po krótkiej erze Julena Lopeteguiego, chociaż ostatecznie wszystko zakończyło się odpadnięciem z trzech rozgrywek na przestrzeni dni i powrotem Zidane'a. Klub widzi jednak u niego doświadczenie i osobowość, która byłaby potrzeba w tak dużym kryzysie.

Dziennikarz dodaje, że przerwa na kadry mocno uspokoiła sytuację wokół zespołu i Ancelottiego, a na korzyść Carletto zagrała także Barcelona, która przegrała z Sociedadem i dała oddech Królewskim. Jeśli jednak zespół się nie odbuduje, to temat wtedy będzie musiał wrócić i Solari ma być pierwszym kandydatem do przejęcia drużyny przed Raúlem czy Arbeloą. Relevo podkreśla przy tym, że nawet jeśli dojdzie do tej zmiany, to klub będzie szukać najpóźniej na nowy sezon stałego pierwszego szkoleniowca, a faworytem ma pozostawać Xabi Alonso.

Przy tym wszystkim Ancelotti ma pozostawać spokojny i wierzy, że odwróci sytuację. Włoch czuje się na siłach i w żadnym momencie nie rozważał dymisji. Sam Carlo zawsze wskazuje, że w każdym sezonie przychodzą gorsze chwile i głęboko wierzy, że to po prostu kolejny typowy gorszy okres. Co ważne, trener cieszy się poparciem graczy i uważa, że jako grupa są w stanie wrócić na odpowiedni poziom.