Advertisement
Menu
/ marca.com

Niepokonany na ratunek

Belg nie grał, gdy Real przegrywał w tym sezonie. Nawet od czasu swojego powrotu w maju nie zaznał porażki.

Foto: Niepokonany na ratunek
Thibaut Courtois się cieszy. (fot. Getty Images)

MARCA zauważa, że Ancelotti odzyskuje kogoś znacznie więcej niż tylko golkipera numer jeden, bo także zawodnika, z którym Real Madryt jest niepokonany od maja. Courtois nie przegrał w oficjalnym meczu, odkąd wrócił po podwójnej kontuzji w zeszłym sezonie. Bramkarza nie było przy żadnej z trzech porażek w obecnej kampanii (Lille, Barça i Milan) i nadal ma status niepokonanego oraz na koncie cztery zwycięstwa i remis w pięciu meczach, które rozegrał pod koniec kampanii 2023/24 oraz dziewięć zwycięstw i trzy remisy w dwunastu meczach sezonu 2024/25. 

W sumie Courtois ma 17 meczów z rzędu bez porażki, odkąd wrócił do gry 4 maja. Jego powrót po 263 dniach i 47 spotkaniach jest jednym z najbardziej imponujących. Belg wrócił do bramki na spotkanie z Cádiz na pięć meczów przed końcem ligi i zrobił to w wielkim stylu. Do tego stopnia, że ​​do końca sezonu, włącznie z finałem Ligi Mistrzów, nie wpuścił ani jednego gola. Łunin, choć był w dobrej formie, nie wytrzymał naporu Courtois, który powrócił na spektakularny poziom. To sprawiło, że Ancelotti nie miał wątpliwości, czy wystawić Thibo na finał w Londynie. 

Teraz trener odzyskuje Courtois w momencie, gdy kontuzje dotykają zespół, zwłaszcza w linii obrony. W nadchodzących tygodniach Real jest skazany na grę bez wielu pauzujących defensorów, ale trenera uspokaja to, że ​​w tej ekstremalnej sytuacji będzie mógł liczyć na Belga. Można się spodziewać, że bramkarz będzie miał pełne ręce roboty, ale ten daje drużynie dużo pewności w kluczowych momentach. 

MARCA przypomina, że Courtois powróci po miesiącu nieobecności, podczas którego opuścił tylko trzy mecze (z Barceloną, Milanem i Osasuną). Golkiper musiał po raz drugi w tym sezonie nacisnąć przycisk „stop” po tym, jak na początku października wystąpił u niego dyskomfort mięśniowy, który zmusił go do pauzy przez 20 dni. Alarm uruchomił się w Vigo, kiedy Courtois doznał przeciążenia mięśnia przywodziciela, czego ponownie doświadczył pod koniec meczu z Borussią. Z tego powodu oraz biorąc pod uwagę ryzyko poważniejszej kontuzji, podjęto trudną decyzję o trzymaniu go z dala od boiska. 

Belg od jakiegoś czasu pracuje na wysokim poziomie pod okiem Luisa Llopisa, ale zespół trenerski chciał dotrzymać terminów rekonwalescencji. Wszystko to pomimo faktu, że drużyna przechodziła przez trudny moment podczas nieobecności Thibo. Teraz bramkarz jest gotowy do powrotu i chce wreszcie odnaleźć regularność, której nie ma od początku tego sezonu. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!