Advertisement
Menu
/ abc.es, YouTube

„Jeśli miasto i sąsiedzi nie chcą koncertów, tym gorzej dla nich”

Niedzielne Walne Zgromadzenie socios Realu Madryt generuje coraz większe napięcie. Główne tematy na transformacja struktury właścicielskiej i stadion.

Foto: „Jeśli miasto i sąsiedzi nie chcą koncertów, tym gorzej dla nich”
Florentino Pérez. (fot. Getty Images)

Na wtorkowym spotkaniu jednym z najgorętszych tematów były koncerty, które klub na razie sam zawiesił do marca przez skargi sąsiadów na hałas i pozew sądowy w tej sprawie. Prezes miał spokojnie powtarzać: „Real Madryt nie zajmuje się zarabianiem pieniędzy z koncertów. Z miliarda euro przychodów rocznie koncerty generują 1% i będą generować 1%”. Co więcej, Hiszpan podkreślał, że Królewscy są tylko małym trybikiem w koncertowej machinie, a prawdziwe pieniądze zarabiają promotorzy i artyści: „My ograniczamy się do użyczenia sceny. Jeśli miasto nie chce koncertów, to koncerty będą odbywać się w Nowym Jorku i innych wielkich miastach. Tym gorzej dla sąsiadów”. Co ważne, Florentino nie chciał zdradzić, w jaki sposób klub zamierza poprawić wyciszenie stadionu lub rozwiązać cały temat. Zapewniał też, że nie jest to problem dla umowy z Sixth Street ani finansów klubu.

Nie podano też szczegółów tematu dwóch podziemnych parkingów, które zostały wstrzymane po pozwie sąsiadów. Nie podano ani linii czasowej w sprawie odwołania, ani dotychczasowych postępów, jakich dokonano przez sądowym wstrzymaniem prac. Florentino wskazywał jedynie, że klub zdecydował się je wybudować na prośbę miasta: „Wszystkie dzielnice potrzebują parkingów, ale ci ludzie przy stadionie ich nie chcą. My chcemy zrobić przysługę miastu”. Hiszpan miał stwierdzić, że roczny zysk z parkingów wynosiłby około od 2 do 5 milionów euro i ta kwota nie ma wielkiego znaczenia dla klubowych finansów.

Poruszono także temat zmiany struktury właścicielskiej klubu, co sam prezes zapowiedział rok temu. Podkreślamy, że w niedzielę nie będzie to głosowane, bo nie znajduje się to w agendzie i nie przedstawiono jeszcze nawet publicznie propozycji transformacji struktury klubu. Florentino przekazywał jedynie, że pracuje nad modelem, który „obroni nas, gdy przyjdą po nasze przychody”. O co chodziło prezesowi? O porozumienie La Ligi z funduszem CVC, które w pierwszej propozycji nakazywało klubom oddanie części praw telewizyjnych funduszowi i dopiero sprzeciw Realu i Athleticu sprawił, że nie trzeba było koniecznie podpisywać tego kontraktu. Poza tym prezes opowiadał, że La Liga próbowała wprowadzić ustawowe poprawki w Prawie Sportu i przejąć część praw do majątku stowarzyszeń sportowych, czyli Realu, Barcelony i Athleticu, które mogłaby przekazywać na rzecz reszty klubów. Jak przekazał Florentino, zablokowano to dzięki informacji ze strony jednego z ministrów z rządu, który ostrzegł go, że przygotowywane jest takie rozwiązanie.

Zdaniem Florentino dzisiaj socios na papierze nie są prawdziwymi właścicielami klubu i tak naprawdę nie mogą bronić się przed zewnętrznymi atakami na swój majątek. Hiszpan nie zdradzał szczegółów, ale przekazywał, że pracuje nad systemem akcjonariuszy, który ma zapowiedzieć w niedzielę. Wtedy dowiemy się też więcej w sprawie, która mocno rozgrzewa także Katalonię, gdzie od dawna straszy się socios Barcelony, że stracą klub przez długi na rzecz spółki akcyjnej i zostaną sprzedani inwestorom, a tymczasem strukturę właścicielską chce zmieniać także Real Madryt. Na wschodzie Hiszpanii spekuluje się, że Real Madryt jest w złej sytuacji finansowej i Florentino próbuje w ten sposób pozyskać nowe środki, ale sam prezes zapewnia, że chodzi jedynie o wzmocnienie praw socios do obrony klubu.

Przypomnijmy, że Florentino nie chciał komentować spraw Złotej Piłki, UEFA czy Superligi, by zapobiec takim wyciekom, jak te powyższe. O tych tematach usłyszymy dopiero w niedzielę bezpośrednio z ust samego prezesa.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!