„Razem z Courtois analizowaliśmy nagrania z występów Andrija, by pomóc mu się poprawić”
Luis Llopis, trener bramkarzy Realu Madryt, ujawnia rozmowy z belgijskim bramkarzem podczas jego kontuzji, w których wspólnie analizowali grę jego rywala do miejsca w bramce.
Thibaut Courtois i Luis Llopis. (fot. Getty Images)
„Wszyscy chcemy grać i jesteśmy egoistami, ale to nie jest twoja decyzja”. Te słowa Adriána San Miguela doskonale podsumowują sytuację bramkarzy w profesjonalnym zespole, gdzie koleżeństwo staje się kluczowym elementem. Choć rywalizacja jest nieodłącznym elementem sportu na najwyższym poziomie, to zdarzają się sytuacje, które ukazują poziom zaangażowania drużyny. Przykładem może być relacja Thibaut Courtois i Andrija Łunina oraz sezon 2023/24, który przyniósł wiele ciekawych momentów, takich jak ten opisany przez Luisa Llopisa, trenera bramkarzy Realu Madryt, podczas spotkań zorganizowanych przez FSI na stadionie Benito Villamarín w miniony weekend.
Wszystko zaczęło się od poważnej kontuzji belgijskiego bramkarza tuż przed rozpoczęciem sezonu. Trzask podczas treningu zapalił wszystkie lampki alarmowe. Najgorsze przypuszczenia potwierdziły wyniki badań: zerwanie więzadła krzyżowego, które wykluczyło Courtois z gry na znaczną część sezonu. Była to okazja dla Łunina, by udowodnić swój poziom w bramce Realu Madryt, a także szansa, by zobaczyć, jak bardzo Courtois jest zaangażowany w dobro drużyny.
„Kiedy był kontuzjowany, po każdym meczu rozmawialiśmy, czasem nawet przez telefon zaraz po ostatnim gwizdku. Analizowaliśmy nagrania z występów Andrija, by pomóc mu się poprawić. Dzieliłem się z nim moimi spostrzeżeniami i danymi, a on interesował się tym, jak można poprawić grę drużyny. Wspólnie wyznaczaliśmy cele do realizacji. Łunin nie miał pojęcia, że coś takiego miało miejsce” – ujawnił Llopis, podkreślając mniej znany aspekt profesjonalnego futbolu. „Razem przygotowywaliśmy plan treningowy na kolejny tydzień. Ja dostrzegałem pewne rzeczy, a on inne. Każdy chce grać co niedzielę, ale dla trenera ważne jest, by relacja była dobra i sprzyjała poprawie wszystkich” – dodał trener bramkarzy Królewskich.
W czasie kontuzji Courtois Łunin rozegrał aż 31 meczów. Był to okres, który pozwolił ukraińskiemu bramkarzowi rozwinąć się na tyle, by stać się istotnym elementem Realu Madryt w drodze przez Ligę Mistrzów. „Miałem podobną sytuację w Liverpoolu. Kiedy tam przyszedłem, Mignolet odszedł, nie rozgrywając praktycznie żadnego meczu. Alisson grał we wszystkim. Wiedziałem, jaka jest moja rola – walczyć, rywalizować i być gotowym, choć zdawałem sobie sprawę, że nie będę grał. Ale zanim zaczęliśmy sezon, Alisson doznał kontuzji i to ja musiałem zagrać całą pierwszą trzecią część sezonu. To mentalne nastawienie jest kluczowe i trzeba być gotowym, by wykorzystać swoją szansę” – opowiadał Adrián, nawiązując do sytuacji Łunina z poprzedniego sezonu.
Praca specjalistów takich jak Llopis jest nieoceniona. Utrzymanie rywalizacji między bramkarzami, mimo że jeden z nich jest wyraźnym numerem jeden, jest ogromnym wyzwaniem. „Kiedyś w tym obszarze było więcej problemów. Trenerzy skupiali się bardziej na pierwszym bramkarzu, a drugi i trzeci byli odsunięci na bok i nie byli przygotowani mentalnie. Jeśli musieli grać, byli zniszczeni psychicznie. Trzeba dać wsparcie w odpowiednim momencie” – zauważył Adrián, opisując rzeczywistość bramkarzy w profesjonalnym zespole. W przypadku Realu Madryt Łunin pokazał, że jego przygotowanie było na odpowiednim poziomie, by wykorzystać swoją szansę. A Courtois, swoją pracą w cieniu we współpracy z Llopisem, udowodnił, że profesjonalizm bramkarza może iść w parze z koleżeństwem i zdrową rywalizacją.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze