Relevo: Wychowankowie obawiają się treningów z Pintusem
Trener od przygotowania fizycznego znajduje się pod ostrzałem krytyki za ostatnie kontuzje i formę zespołu. Relevo podaje, że obawy co do jego metod mają także gracze ze szkółki.
Antonio Pintus. (fot. Getty Images)
Wychowankowie mogą być rozwiązaniem na trudny czas pierwszej drużyny z kontuzjami, ale do ekscytacji z możliwości współpracy z seniorami dochodzi pewne zmartwienie. Relevo podaje, że piłkarze szkółki zauważyli liczbę kontuzji wśród seniorów, ale także wychowanków dołączających do pierwszej drużyny. Wskazuje się, że nie może to być przypadek, a szczególne obawy wzbudza sytuacja dotycząca więzadeł krzyżowych w kolanie. Poza seniorami takich kontuzji latem doznali César Palacios i Joan Martínez, a więzadło w szkółce zerwał także Daniel Mesonero, który często był zapraszany na treningi pierwszej drużyny.
Oczywiście w pierwszej drużynie wymagania fizyczne są dużo wyższe. Dlatego wychowankowie często po wejściu do dynamiki pierwszej drużyny zmagają się z urazami mięśniowymi i poważniejszymi problemami. Teraz głównym przykładem jest Jacobo Ramón, który tego lata odbył przygotowania do sezonu z seniorami i trenował w pierwszej części sezonu z ekipą Ancelottiego. Od kilku tygodni nie może wyjść ze spirali kontuzji i właśnie doznał kolejnego poważnego urazu mięśniowego z naruszeniem ścięgna.
Relevo dodaje, że do tego dochodzą też komentarze dotyczące sposobu pracy Antonio Pintusa. Portal w tych dniach pisał o wątpliwościach pierwszej drużyny co do metod trenera od przygotowania fizycznego. Teraz dodaje, że wychowankowie mają wręcz bać się treningów z pierwszym zespołem, bo Pintus zmusza ich do dojścia do swoich granic, a nawet przekroczenia ich.
Oczywiście wejście do pierwszej drużyny to zaszczyt i wszyscy robią to z ekscytacją, bo praca z największymi gwiazdami to spełnienie marzeń młodych piłkarzy, ale teraz dochodzą też spore wątpliwości dotyczące aspektu fizycznego. Jak wskazuje Relevo, jest to wręcz strach przed odniesieniem kontuzji, bo na to wskazuje najnowsza historia. Teraz przy kontuzjach Carvajala, Militão, Tchouaméniego i Lucasa tych zaproszeń na treningi będzie jeszcze więcej. Jeśli canteranos ominą kontuzje, to powinniśmy zacząć też oglądać ich coraz częściej w kadrach meczowych.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze