Vinícius przez 6 godzin kręcił reklamę… i doznał kontuzji?
Brazylijczyk spędził środowe popołudnie na nagrywaniu reklamy. Chiringuito pokazało klip, z którego wynika, że mógł doznać jakiegoś urazu.
Vinícius z Bradleyem Cooperem i Malumą. Brazylijczyk opublikował to zdjęcie w poniedziałek. (fot. Instagram)
Vinícius Júnior w środę od 12:00 odbył trening regeneracyjny w Valdebebas po wtorkowej porażce z Milanem. Jak podano w nocnym telewizyjnym Chiringuito, następnie około godziny 15 pojawił się na stadionie Butarque, gdzie na co dzień gra pierwszoligowe Leganés (a Real Madryt wystąpi tam w niedzielę 24 listopada).
Jak przekazano, Brazylijczyk spędził na obiekcie 6,5 godziny, nagrywając materiały do kampanii reklamowej perfum razem z piosenkarzem Malumą i aktorem Bradleyem Cooperem, z którymi spotkał się już przed meczem z Milanem, co pokazał na swoich portalach społecznościowych. Maluma i Cooper przebywali na obiekcie tylko godzinę, a piłkarz wykonywał swoje czynności aż do około 21:30.
Vinícius jedną część kampanii nagrywał na boisku z juniorami z madryckiego regionu, a drugą w budynkach, gdzie stworzono namiastkę klubu nocnego na potrzeby kampanii. Podkreślono, że wśród nadzorujących kampanię znalazł się także przedstawiciel Realu Madryt i klub miał pełną świadomość tych działań.
Chiringuito zwróciło jednak uwagę przede wszystkim na sposób, w jaki Brazylijczyk wchodził wieczorem do budynku. Wydaje się, że atakujący kuleje i postawiono pytanie, czy przypadkiem nie doznał kontuzji w trakcie nagrywania części kampanii na boisku. Jego stan każdy może ocenić sam (w pierwszej części filmiku schodzi z boiska, w drugiej wchodzi wieczorem do budynków):
😨 ¿COJEA VINICIUS? ¿'TOCADO'?
— El Chiringuito TV (@elchiringuitotv) November 7, 2024
👉 El brasileño salió, tras seis horas y media de grabación de un spot, con una aparente cojera.
📸 IMAGEN EXCLUSIVA @elchiringuitotv. pic.twitter.com/fEiUjqHcqB
Dzisiejszy trening rozpocznie się o 11:00. Po wczorajszej regeneracji Vinícius powinien pracować dzisiaj normalnie na murawie, jeśli oczywiście nic mu nie jest i nie doznał żadnej kontuzji w trakcie kręcenia reklamy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze