Szef sąsiadów Bernabéu: Zarząd Realu popełnił poważny błąd
Enrique Martínez de Azagra to prezes Stowarzyszenia Poszkodowanych przez Bernabéu. Przedstawiamy jego wypowiedzi z nocnego wywiadu dla radia COPE.
Widok na Santiago Bernabéu i jego otoczenie. (fot. Getty Images)
– Nam chodzi o problem ze zdrowiem, który dotknął już tysiące osób. Hałas to czynnik chorobotwórczy, który tworzy poważne problemy ze zdrowiem. To mówią badania kliniczne i tak orzekł w Hiszpanii nasz Sąd Najwyższy. Nam nie chodzi o futbol czy jakiś kaprys ani zniszczenie kogokolwiek. Mówimy o tym, że hałas to problem ze zdrowiem.
– Maksymalny dopuszczalny poziom hałasu do godziny 23 to 55 decybeli. To odpowiada puszczeniu w głośniku dźwięku trąbki i bębna. My zostaliśmy wystawieni na dźwięk odpowiadający 2780 trąbkom i 2780 bębnom przez przynajmniej 3 godziny bez przerwy przy każdym koncercie. Tak wykazało 155 pomiarów dokonanych przez specjalistyczne firmy. Mieliśmy dotychczas 18 koncertów i związane z nimi próby. Przepisy mówią, że zagrożeniem dla zdrowia jest bycie wystawionym na dźwięk wykraczający poza normy o zaledwie 10 decybeli, czyli 8 trąbek i 8 bębnów. Tego nie da się sobie wyobrazić.
– Nasze stanowisko? My chcemy, by wypełniano prawo. Jeśli prawo mówi, że jest to przestępstwo przeciwko środowisku z wpływem na zdrowie, to nie możemy na to pozwalać. Tylko przy samym stadionie przy trybunach mieszka około 2000 osób.
– Czy Real zaoferował nam wygłuszenie okien? Mnie nic o tym nie wiadomo, ale to nie rozwiązałoby problemów, bo okna drgają, a w samych mieszkaniach pomiary wykazały przekraczanie norm o 200 razy. Ten stadion nie może zostać dyskoteką, bo nie jest wygłuszony i nie da się go wygłuszyć. To jest niemożliwe. Ja jestem inżynierem przemysłowym i trochę się na tym znam. Rozmawialiśmy z inżynierami dźwięku i wygłuszenie stadionu jest absolutnie niemożliwe. Nie możesz hermetycznie zamknąć obiektu. Nie ma na to rozwiązania. Oni próbowali różnych rozwiązań, ale to nic nie daje. Wygłuszenie klubu nocnego to złożony temat, a wygłuszenie takiego monstrum jak nasze Bernabéu jest po prostu niemożliwe. Do tego nie wiadomo nawet, ile miałoby to kosztować, ale nikt nie da ci gwarancji, że to się powiedzie. Nasi eksperci mówią szczerze, że nie ma na to rozwiązania.
– Mnie to boli, bo jestem socio i karnetowiczem Realu. Większość z nas w Stowarzyszeniu to socios Realu Madryt. Do tego z ogromnym stażem. Problemem jest to, że ludzie myślą, że nam chodzi o futbol. To nie jest prawda. Nam nie chodzi o piłkę ani tym bardziej o klub. My mówimy jedynie z bólem, że zarząd popełnił poważny błąd, bo wdrożył model biznesowy, który jest niemożliwy do realizacji przez jego konsekwencje. Mówimy o zarządzie, nie mówimy nawet o Realu Madryt. Do tego to jest ogromna inwestycja. Nie wiadomo, jakie jest teraz z tego wyjście. Wiele osób w Stowarzyszeniu mówi, by zaskarżyć to nie tylko w sądzie, ale też samym klubie, bo to poważny temat. My nie chcemy plamić imienia Realu Madryt, najlepszego klubu na świecie, bo to była decyzja zarządu, ale ten temat jest niemożliwy do rozwiązania. Cały czas pchano to do przodu, więc w końcu musieliśmy zacząć się bronić. Uznajemy to za poważne przestępstwo. Za to idzie się do więzienia. Pytam: kto to zaprojektował? Gdyby było na to rozwiązanie, już dawno zostałoby to rozwiązane. To nie jest też kaprys, bo ja mam prawie 80 lat i wiele już przeżyłem.
– Zarząd chce przekształcić Bernabéu w centrum wydarzeń z 300 wydarzeniami rocznie. To całkowite szaleństwo. Możesz czasami zorganizować jakiś koncert czy wielkie świętowanie, wszyscy musimy iść w społeczeństwie na ustępstwa, ale to jest model biznesowy godzący w zdrowie. Wiem, że to ważny temat dla przyszłości klubu, ale dam przykład: czy jako socios zaakceptowalibyśmy, że klub rozpocząłby sprzedaż narkotyków i to byłby jego model biznesowy? Nie! Problem jest taki, że sprawa z hałasem zaszła tak daleko, że ktoś musi to w końcu powstrzymać.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze