Advertisement
Menu
/ as.com

Vinícius znów jest sobą

Vinícius zaczyna wchodzić na swój najwyższy poziom i po słabym starcie sezonu znów jest kluczową postacią w ataku. W każdej z ostatnich sześciu kolejek ligowych zanotował co najmniej gola lub asystę.

Foto: Vinícius znów jest sobą
Vinícius celebruje bramkę w meczu z Celtą. (fot. Getty Images)

To była kwestia czasu. Start sezonu był skomplikowanym okresem dla Viníciusa, który nie był do końca sobą na boisku, przez co zmagał się z nieustanną krytyką. Brazylijczyk wiedział jednak, że gole i asysty przyjdą i tak się stało. Jak zauważa dziennik AS, atakujący musiał czekać aż sześć kolejek, aby zaliczyć pierwsze trafienie z gry, ale gdy już mu się udało, worek otworzył się na dobre. 

Jego pierwsze dwa gole w tym sezonie padły po rzutach karnych. Najpierw nie pomylił się w starciu z Las Palmas, a kilkanaście dni później był bezbłędny przeciwko Realowi Sociedad. Prawdziwy wystrzał formy Viniego miał jednak miejsce dopiero pod koniec września, gdy Los Blancos podejmowali u siebie Espanyol. Lepiej późno niż wcale.
 
W tamtym meczu na Santiago Bernabéu nie tylko trafił do siatki, ale również zanotował asystę przy bramce Rodrygo. Kolejnym rywalem Królewskich było Deportivo Alavés i chociaż Vinícius nie wpisał się na listę strzelców, to asystował przy golu Lucasa na samym początku. Kolejne było Atlético, a 24-latek zanotował kolejny udział i ponownie była to asysta. W konfrontacji z Villarrealem zdobył bramkę na 2:0, a wczoraj na Balaídos wykorzystał genialne podanie Luki Modricia i zapewnił drużynie trzy punkty. 

W sumie Vinícius ma na koncie już sześć kolejek ligowych z rzędu z udziałem. Łącznie w La Lidze ma na koncie już pięć trafień oraz cztery asysty. Wczoraj przeciwko Celcie znów okazał się decydujący. Był graczem z największą liczbą oddanych strzałów (4), a dodatkowo zaliczył najwięcej podań w trzeciej tercji boiska (13). Do tego dołożył pięć udanych dryblingów oraz, co ciekawe, był trzecim zawodnikiem pod względem odbiorów (5). Atakujący powoli wchodzi na coraz wyższe obroty i w spokoju czeka na 28 października, kiedy to, najprawdopodobniej, zostanie uhonorowany Złotą Piłką.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!