Advertisement
Menu
/ as.com

Giráldez: Zabrakło nam tej szczypty szczęścia

Trener Celty Vigo, Claudio Giráldez, spotkał się z dziennikarzami po porażce z Realem Madryt. Poniżej przedstawiamy zapis jego wypowiedzi.

Foto: Giráldez: Zabrakło nam tej szczypty szczęścia
Claudio Giráldez podczas meczu pomiędzy Celtą Vigo a Realem Madryt. (fot. Getty Images)

– Jestem dumny, ponieważ drużyna w każdy weekend przypomina siebie. Stara się dominować w meczach, niezależnie od tego, czy naprzeciwko mamy herb Realu Madryt, Atlético czy Athleticu. W każdym meczu jesteśmy pierwszoplanowymi bohaterami i to jest właściwa droga. Teraz ważne jest to, aby poprawić aspekt przechodzenia między liniami czy gry przy średnim bloku defensywy, aby unikać sytuacji, w której tego typu rywale mogą nas tak zabiegać jak było w pierwszej połowie. Oczywiście trzeba też wykorzystywać swoje szanse, ale tutaj to też zasługa wielkiego bramkarza, jakiego ma Real Madryt. Stworzyliśmy sobie wiele sytuacji bramkowych, ale zabrakło nam tej szczypty szczęścia w trzech meczach, w których wynik nam uciekł jak te z Villarrealem, Atlético czy Realem Madryt. Ale to jest właściwa droga i musimy być na niej wytrwali. Jestem zadowolony z wykonanej pracy i jednocześnie wkurzony z powodu porażki.

– Czy zaskoczyło mnie ustawienie Realu Madryt? Tak, praktycznie nas skopiowali. Cofnęli Tchouaméniego do linii trzech stoperów i chcieli nam zostawić nieco więcej czasu na pivocie. Początkowo trudno się nam było w tym odnaleźć, stąd ta strata przy pierwszej bramce. Trudniej było cokolwiek stworzyć na skrzydłach, a jednocześnie mieli trzech zawodników od biegania z przodu jak Mbappé, Vinícius i Bellingham, którego widok po prawej stronie nie jest czymś naturalnym. Mimo wszystko potrafiliśmy się odpowiednio przeorganizować, chociaż wychodzenie z pressingu tej trójki z przodu trochę nas kosztowało. Jednak nie było to też jakieś wielkie cierpienie. Myślę też, że w ataku w pierwszej połowie traciliśmy za dużo piłek w ostatniej tercji boiska i pozwalaliśmy tym biegać rywalowi. Tutaj musimy mieć nieco więcej pauzy i osobowości. Trzeba umieć powiedzieć – jesteśmy tutaj i was zdominujemy.

– W przerwie nieco zmodyfikowaliśmy nasz plan – jak ustawiać skrzydłowych czy jak bardziej angażować Rüdigera, aby dać tym samym czas naszym dwóm środkowym pomocnikom. Jednak tu chodzi przede wszystkim o timing w ataku. W pierwszej połowie chcieliśmy atakować zbyt szybko. Z drugiej strony to prawda, że pierwsze dwa szybkie przejścia przyniosły nam klarowne okazje i drużyna widziała w tym szansę na zadanie ciosu rywalowi, ale gdy oni już się ustawią w defensywie, to musimy zachować większą pauzę, aby dać sobie czas na zbudowanie odpowiedniej równowagi, aby nas nie zabiegali z tyłu, aby wykazać się większą skutecznością podań w łatwych sytuacjach. Niektóre piłki traciliśmy właśnie z powodu niecierpliwości pojawiającej się w tego typu meczach. Prawdą też jest, że mamy wielu młodych zawodników, którzy muszą się przyzwyczaić do gry w takich sytuacjach. I na koniec rywal – w wykańczaniu akcji są najlepsi.

– Myślę, że dobrze broniliśmy z takim rywalem jak Real Madryt. W pierwszej połowie była jedna akcja, w której przeszedł nas Vinícius, a poza tym myślę, że byliśmy na dobrym poziomie. Mieliśmy tę cierpliwość, aby się zorganizować i wychodzić do przodu. Jeśli miałbym wybrać jednego zawodnika, który miałby podejść do sytuacji jeden na jeden w ostatniej minucie meczu, to byłby to właśnie Douvikas, ale tym razem nie weszło. Zabrakło nam dzisiaj Ilaixa, który dodałby nam więcej pracy fizycznej i umiejętności utrzymywania się przy piłce, i Aspasa, który jest najlepszym piłkarzem w historii klubu.

– Plan na Real Madryt? Wiedzieliśmy, że będą chcieli naciskać i że ich skrzydłowych dużo kosztuje wracanie do obrony. Dlatego też w pierwszej połowie często znajdowaliśmy Bambę, aby kręcić się wokół pivotów. Borja również daje nam dużo rozwiązań z piłką przy nodze, aby zmienić kierunek akcji i podjąć ryzyko. Wiedzieliśmy, że w pierwszej fazie będą nas naciskać parami i rozwiązaniem było znalezienie Borjy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!