Pozbierać się również w lidze

Kiedy się spojrzy na tabelę Ligi Endesa, to pozycja Realu Madryt jest ogromną niespodzianką. Od dawna Królewscy nie mieli w tych rozgrywkach negatywnego bilansu po trzech kolejkach. Dzisiaj pojawia się szansa, żeby wykonać pierwszy krok w kierunku odbudowy swojej pozycji i rozpoczęciu pogoni za czołówką. Do WiZink Center przyjedzie Girona.

Katalończycy mogą się pochwalić dokładnie takim samym bilansem. Zdobyli co prawda sporo mniej punktów, ale uwagę zwraca to, że mniej stracili od Realu Madryt. Ich sezon zaczął się od porażki z Unicają, co żadną niespodzianką nie było. Później Girona pokonała Manresę na własnym terenie, a następnie uległa Granadzie. Teraz czas na piąty pojedynek tego zespołu z Realem Madryt w historii. Wszystkie dotychczasowe spotkania wygrali Królewscy.

Niemal wszystko wskazuje dzisiaj na wygraną Realu Madryt, ale swoją wyższość trzeba jeszcze udowodnić na parkiecie. Królewscy po zwycięstwie z Panathinaikosem są w lepszych nastrojach, jednak trzeba przy tym pamiętać o zmęczeniu. Podopieczni Chusa Mateo w tygodniu zagrali z Baskonią i z Grekami, a w tym czasie Girona mogła się w spokoju przygotowywać do dzisiejszego starcia.

Mateo w pozytywnych słowach wypowiadał się przed tym meczem o młodych zawodnikach. Takie mecze, jak ten dzisiejszy, są dla nich szansą, by się pokazać z dobrej strony. Jeśli spotkanie potoczy się po myśli madrytczyków, między innymi Hugo González powinien spędzić na parkiecie trochę więcej czasu niż zazwyczaj. Do tej pory jednak w tym sezonie nie było takich łatwych meczów. Wygrana dzisiaj jest istotna, żeby w końcu zbudować jakąś pozytywną serię, bo jak na razie nie udało się wygrać dwóch spotkań z rzędu.

Mecz rozpocznie się dzisiaj o 12:30. Transmisję na żywo będzie można zobaczyć na Sportklubie.