Advertisement
Menu
/ as.com

Aspas, czyli plan po erze Cristiano, który nie wypalił

AS przypomina 2018 rok, gdy po odejściu Cristiano Ronaldo działacze Realu Madryt chcieli sprowadzić Iago Aspasa, aby wzmocnić formację ofensywną. Transfer nie doszedł do skutku, a w jego miejsce przybył Mariano.

Foto: Aspas, czyli plan po erze Cristiano, który nie wypalił
Iago Aspas właśnie zobaczył, że zamiast niego Real sprowadził Mariano. (fot. Getty Images)

Iago Aspas od zawsze kojarzony jest wyłącznie z Celtą. W trackie swojej kariery 37-latek miał okazję grać jeszcze dla takich klubów jak Sevilla czy Liverpool, ale szybko przekonał się, że jego dom jest w Vigo i że nigdy nie chce go opuszczać. W ostatnich latach za napastnika masowo spływały oferty z innych klubów, ale odpowiedź zawsze była taka sama. 

Pomimo że Aspas nie zagra w jutrzejszym meczu z Królewskimi z powodu zawieszenia, dziennik AS wspomina 2018 rok, gdy atakujący miał przyjść do Realu Madryt po tym, jak z klubem pożegnał się Cristiano Ronaldo. Portugalczyk wygrał Ligę Mistrzów i przeniósł się do Włoch, pozostawiając ogromną dziurę w formacji ofensywnej. Drużynę objął wtedy Julen Lopetegui, który wcześniej stawiał na Aspasa w drużynie narodowej. Z tego powodu Królewscy szukali kogoś, kto wzmocni atak drużyny, a jednym z głównych kandydatów był właśnie piłkarz urodzony w Galicji. 

„Wiem, że Real był mną zainteresowany i chcieli podpisać umowę. Nie wiem jednak, czy doszło do negocjacji między klubami”, stwierdził Hiszpan w 2018 roku. Uczucie, którym darzy Celtę oraz klauzula w wysokości 40 milionów euro sprawiły w tamtym czasie, że napastnik pozostał na Estadio Balaídos. „A co, jeśli ponownie do mnie zadzwonią? Sytuacja jest taka sama, nic się nie zmieniło. Mam ten sam kontrakt, tę samą wypłatę i tak samo wciąż kocham ten klub”, dodał jakiś czas później. 

Ostatnie więc Iago pozostał w Celcie, a Królewscy postawili ostatecznie na Mariano Díaza, który wrócił na Santiago Bernabéu po tym, jak rozegrał dobry sezon w Ligue 1. W sumie klub zainwestował w niego 21 milionów euro. Niestety, jak powszechnie wiadomo, Mariano nie spełnił oczekiwań. W całej swojej karierze w Realu rozegrał tylko 2226 minut na przestrzeni 84 meczów, zdobywając zawrotne 12 bramek we wszystkich rozgrywkach. AS dodaje, że Aspas nie tylko miał wzmocnić Los Blancos po odejściu CR7, ale kilka lat później znalazł się również na celowniku Atlético, które szukało zastępcy Griezmanna. Ta operacja również nie doszła do skutku i 37-latek dalej gra w swojej ukochanej, błękitnej koszulce. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!