Prawniczka Mbappé: W hotelu było 10 000 kamer, więc możemy dowiedzieć się, co się wydarzyło
Marie-Alix Canu-Bernard ponownie zabrała głos, tym razem goszcząc na antenie BFMTV.
Kylian Mbappé. (fot. Getty Images)
– Bańka ochronna jest po to, aby chronić go przed ryzykiem związanym z jego sławą. Mówimy o 25-letnim młodym człowieku, może posiada nadzwyczajną dojrzałość i siłę psychiczną – i darzę go za to wielkim podziwem – ale czy można sobie wyobrazić ten medialny szał i rodzaj szkodliwego rozgłosu, który zagraża jego honorowi?
– Mówi bardzo jasno: „Nie mam sobie nic do zarzucenia”. Żyje inaczej niż my, to oczywiste. Ma wokół siebie kordon sanitarny, pewnego rodzaju bańkę. Jest w środowisku, w którym nie pozwala się mu ryzykować. Jest mocno wystawiony na widok publiczny, jego bliskie otoczenie o tym wie i on sam też. Jak można sobie wyobrazić, wszystko jest zorganizowane tak, by tego typu sytuacje nie miały miejsca.
– Ma wokół siebie kordon sanitarny, który zawsze jest obecny. Obiektywnie rzecz biorąc, to eliminuje wiele rzeczy. Gdy mówi: „Nie mam sobie nic do zarzucenia”, wiem, że mamy w zanadrzu – jeśli kiedykolwiek będzie musiał złożyć wyjaśnienia przed organami śledczymi – materiały, które pozwolą wyjaśnić i poświadczyć pewną liczbę kwestii.
– I bardzo dobrze. Skoro nic się nie wydarzyło – a jeśli rzeczywiście chodzi o niego, bo w Sztokholmie było kilka osób – i biorąc pod uwagę, że w hotelu było 10 000 kamer, to lepiej. Jak widzieliśmy w innych niedawnych przypadkach sportowców za granicą, dzięki kamerom i korytarzom hotelowym możemy dokładnie dowiedzieć się, co się wydarzyło, a co nie.
– W pewnym momencie, jeśli ten medialny szał i te ledwo zawoalowane oskarżenia będą się utrzymywać, a prawda nie wyjdzie szybko na jaw, z pewnością zostanie przesłuchany przez organy śledcze.
– Dlatego do tej pory nie zgłosił się, bo nie wiemy jeszcze, czy skarga dotyczy jego osoby, a ja nie zamierzam działać na ślepo. Jeśli potwierdzi się, że ta skarga była wymierzona w niego w taki czy inny sposób – w końcu może być także uznany za świadka – to oczywiście przygotowujemy skargę za fałszywe oskarżenie, bo on nie ma sobie nic do zarzucenia.
– Jest bardzo spokojny, bo wie, czego nie zrobił. Śledzi tę sytuację z dystansu, choć jest częściowo przed nią chroniony. Z pewnością jednak na niego to wpływa. Powtarzam, ma 25 lat. Takie oskarżenie – mimo że nie wiemy, czy dotyczy jego – media nie zawahają się przed stwierdzeniem, że chodzi o niego. Od tego momentu, z pewnością trudno z tym żyć, nawet jeśli nie wiemy, co się dzieje w jego głowie. Mam nadzieję, że w następnym meczu strzeli tyle goli, ile tylko będzie mógł.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze