Achraf pisze historię, gdy Real zmaga się z kryzysem prawych obrońców
Podczas gdy Real Madryt ma poważny problem z obsadą prawej obrony, Achraf Hakimi pisze historię. Wychowanek Realu Madryt, którego co jakiś czas wymienia się w kontekście ewentualnego powrotu do stolicy Hiszpanii, jest kluczowym graczem PSG, a ostatnio mimo zaledwie 25 lat na karku dobił do granicy 80 meczów reprezentacji.
Achraf Hakimi. (fot. Getty Images)
Achraf w starciu z Republiką Środkowoafrykańską zaliczył swój 81. występ w barwach Lwów Atlasu. Przed nim znajdują się już tylko Naybet (115 meczów), Faras (94) i wciąż aktualny, ale już 34-letni, kadrowicz – Saïss (83). Prawy obrońca jest na dobrej drodze, by w ekspresowym tempie bić wszelkie rekordy. Już teraz jest zresztą jednym z kapitanów Maroka.
PSG świętuje każdy sukces swojego piłkarza. Paryżanie zapłacili za niego Interowi 68 milionów euro i skusili go lukratywnym kontraktem. Ruch ten nie mógł udać się bardziej. Hakimi należy do liderów zespołu i pozostaje przy tym wierny klubowi. Jego zaangażowanie nie podlega żadnej wątpliwości, bez względu na osobę trenera. Działacze wolą jednak mimo to dmuchać na zimne i robią wszystko, by przedłużyć z nim umowę. Negocjacje już trwają i, jak informuje Relevo, porozumienie jest coraz bliższe. Umowa przed podpisaniem musi jednak jeszcze zostać dopracowana z dokładnością co do milimetra. Czasu na to jest jednak jeszcze sporo, ponieważ obecny kontrakt wygasa dopiero z końcem czerwca 2026 roku.
Marzenia o ewentualnym powrocie Achrafa do Realu Madryt trzeba będzie więc odłożyć w czasie. Piłkarz w prywatnych rozmowach niejednokrotnie miał wyrażać chęć powrotu któregoś dnia do klubu, którego jest wychowankiem. Jak na razie niewiele jednak wskazuje na to, by miało do tego dojść w najbliższym czasie. Tym bardziej jeśli piłkarz zdecyduje się podpisać z PSG nowe dokumenty.
Wszystko to dzieje się zaś w momencie głębokiego kryzysu z obsadą prawej obrony w Realu Madryt. Dyrekcja widziała w sprzedaży dużą szansę zysku w momencie potrzeby. Choć Hakimi dostawał szanse w pierwszym zespole, koniec końców włodarze woleli pieniądze. Teraz, po upływie kilku lat, kontuzja Carvajala sprawia, że Królewscy będą musieli rozglądać się po rynku. Achraf natomiast dalej pisze swoją wspaniałą historię zarówno w PSG, jak i kadrze Maroka.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze