Advertisement
Menu

Gol Ardy Gülera, czerwona kartka Tchouaméniego [VIDEO]

Za nami trzy spotkania Ligi Narodów, w których oglądaliśmy zawodników Realu Madryt. Cała czwórka – Aurélien Tchouaméni, Eduardo Camavinga, Antonio Rüdiger i Arda Güler – może cieszyć się z wygranej, ale nie wszyscy rozegrali świetne zawody. Poszczególne treści video są dostępne po kliknięciu nazwiska strzelca lub łącza w tekście.

Foto: Gol Ardy Gülera, czerwona kartka Tchouaméniego [VIDEO]
Aurélien Tchouaméni. (fot. Getty Images)

Reprezentacja Francji mierzyła się dziś w Brukseli z Belgią, a selekcjoner Francji postawił na dość zaskakujące zestawienie. Nie mógł liczyć na Kyliana Mbappé, a w jedenastce zabrakło także innego gracza Realu Madryt, Eduardo Camavingi, który rozpoczął to spotkanie na ławce. Belgia dość szybko mogła objąć prowadzenie po faulu Saliby, ale Tielemans uderzył nad bramką.

Niezbyt mądre zagrania były domeną obrońców w tym meczu. Niedługo po pierwszym rzucie karnym arbiter podyktował kolejną jedenastkę, a tym razem nie popisał się Faes, który zagrał piłkę ręką. Kolo Muani się nie pomylił i otworzył wynik meczu, ale… znów nie popisali się obrońcy. Saliba najpierw stracił piłkę, potem na spółkę z innymi defensorami zgubił Opendę, który z bliska wyrównał stan meczu.

Jeżeli selekcjoner Belgii, Domenico Tedesco, w jakimś momencie pożałował konfliktu z Thibaut Courtois, to pewnie dzisiaj w okolicach 62. minuty. Dośrodkowanie Digne było bardzo dobre, uderzenie Kolo Muaniego nie najgorsze, ale interwencja Casteelsa – fatalna. Trójkolorowi bardzo prostym sposobem odnaleźli drugie trafienie i ponownie wyszli na prowadzenie.

Wreszcie Deschamps postanowił wprowadzić Camavingę, który zastąpił Guendouziego, dzięki czemu mogliśmy oglądać dwójkę graczy Realu na boisku: właśnie byłego gracza Rennes i grającego dziś z opaską kapitańska Tchouaméniego. Taki stan rzeczy trwał mniej więcej dwie minuty. Mający już wcześniej żółtą kartkę Tchouaméni sfaulował po raz kolejny i wyleciał z boiska. Les Bleus w osłabieniu potrafili jednak wytrzymać napór gospodarzy i utrzymali prowadzenie do samego końca.

Belgia – Francja 1:2 (1:1)
0:1 Kolo Muani 35' (rzut karny)
1:1 Openda 45'+3' (asysta: Castagne)
1:2 Kolo Muani 62' (asysta: Digne)

Belgia: Casteels; Debast, Faes, Theate, Castagne (67' De Cuyper); Mangala (67' Vranckx), De Ketelaere (82' Lukebakio), Tielemans (82' Engels); Doku, Trossard, Openda
Francja: Maignan; Koundé, Saliba, Konaté, Digne; Tchouaméni, Guendouzi (74' Camavinga), Koné; Dembélé (80' Fofana), Barcola (74' Nkunku), Kolo Muani (90'+3' M. Thuram)

Drugi dzisiejszy mecz w tej grupie:
Włochy 4:1 Izrael

Grupa A2 Ligi Narodów
Lp. Drużyna Mecze Bramki Punkty
1. Włochy 4 11:5 10
2. Francja 4 9:5 9
3. Belgia 4 6:7 4
4. Izrael 4 4:13 0

Kolejne mecze w grupie A2
14 listopada (czwartek), 20:45 – Belgia vs Włochy
14 listopada (czwartek), 20:45 – Francja vs Izrael

* * *

Starcie Niemiec z Holandią zapowiadało się jako jedno z najciekawszych dzisiejszego wieczora, a potwierdzenie takiego stanu rzeczy mogliśmy otrzymać bardzo szybko. Debiutujący w kadrze Jamie Leweling strzelił gola, ale po dość długiej analizie przy monitorze sędzia Slavko Vinčić postanowił anulować to trafienie. Była do decyzja co najmniej kontrowersyjna. Pozycja spalona rzeczywiście miała miejsce, ale najzwyczajniej w świecie to gapiostwo defensorów Holandii doprowadziło do straty i podarowania piłki Niemcom we własnym polu karnym.

W pierwszej połowie Holandia rozczarowała po całości. Nie oddała ani jednego strzału i całkowicie oddała kontrolę Niemcom. Ci jednak też mimo kilku niezłych okazji nie mogli znaleźć sposobu na nieźle dysponowanego Verbruggena. Niezłe zawody rozgrywał Antonio Rüdiger, który miał więcej pracy w rozegraniu piłki niż w defensywie.

Co się odwlecze, to nie uciecze. Niemcy dali 5–10 minut Holendrom, by ci nieco się wyszumieli na początku drugiej połowy, ale potem wzięli się do roboty. Po stałym fragmencie gry Schlotterbeck dość przypadkowo odegrał piłkę do tyłu, a tam w świetnym stylu akcję wykończył Leweling. Po golu Niemcy czuli się nieco spokojnie i oddali pole gry rywalom. Holendrzy odpowiedzieli jedynie strzałem w poprzeczkę Xaviego Simonsa. Ostatecznie Oranje musieli pogodzić się z porażką, której rozmiary mimo wszystko nie oddawały różnicy klas pomiędzy oboma zespołami.

Niemcy – Holandia 1:0 (0:0)
1:0 Leweling 64' (asysta: Scholtterbeck)

Niemcy: Baumann; Kimmich, Scholtterbeck, Rüdiger, Mittelstädt; Stiller (82' Anton), Pavlović (77' Schade); Leweling (88' Gosens), Wirtz (46' Andrich), Gnabry; Kleindienst (82' Burkardt)
Holandia: Verbruggen; Dumfries, De Vrij, Van de Ven, Hato; Gravenberch (80' Geertruida), Quinten Timber (46' Wieffer); Xavi Simons, Reijnders (46' Malen), Gakpo (65' Frimpong); Brobbey (75' Zirkzee)

Drugi dzisiejszy mecz w tej grupie:
Bośnia i Hercegowina 0:2 Węgry

Grupa A3 Ligi Narodów
Lp. Drużyna Mecze Bramki Punkty
1. Niemcy 4 10:3 10
2. Holandia 4 8:6 5
3. Węgry 4 3:6 5
4. Bośnia i Hercegowina 4 3:9 1

Najbliższe mecze w grupie A3
16 listopada (sobota), 20:45 – Holandia vs Węgry
16 listopada (sobota), 20:45 – Niemcy vs Bośnia i Hercegowina

* * *

Po trzech ostatnich meczach Turcji – poza starciem z Walią, które kończyła w dziesiątkę – można było przypuszczać, że grupa B to dla niej za niskie progi. Mimo wszystko bardzo daleka podróż na Islandię dla każdego może być sporym wyzwaniem. Turcy przekonali się o tym bardzo szybko. Już w trzeciej minucie Óskarsson przebiegł niemal połowę boiska i pokonał bramkarza gości, którzy od tego momentu próbowali różnymi sposobami zaskoczyć bramkarza gospodarzy.

Wyróżniał się w tym Arda Güler, który oddawał mnóstwo strzałów, pojedynków szukał Kenan Yildiz, a blisko doprowadzenia do remisu byli też Çalhanoğlu i Kahveci. Do przerwy Islandia dzielnie się broniła i… trzymała. Mimo niemal całkowitego oddania piłki Turkom gospodarze schodzili do szatni z bardzo zadowalającym wynikiem 1:0.

Po przerwie Turcy musieli jeszcze bardziej podkręcić tempo i rzucili się na rywala. W drugiej połowie działo się naprawdę wiele: podyktowany rzut karny po strzale Ardy Gülera i zagraniu ręką rywala, nieuznany gol z jedenastki Çalhanoğlu z powodu podwójnego uderzenia po poślizgnięciu się, piękny gol Kahveciego, kolejny rzut karny (tym razem po zagraniu Demirala i kolejnej ręce), tym razem wykorzystany przez Çalhanoğlu. Turcy nie potrafili jednak utrzymać prowadzenia zbyt długo. Po rzucie z autu, dobrym dośrodkowaniu i błędzie bramkarza Andri Guðjohnsen, były gracz Castilli, wyrównał wynik meczu. Wydawało się, że obie drużyny podzielą się punktami, ale w końcówce fatalny błąd popełnił bramkarz gospodarzy i pozwolił Ardzie Gülerowi na zdobycie decydującej bramki. W samej końcówce Aktürkoğlu, bohater trafienia na 3:2, sam wpisał się na listę strzelców i ustalił wynik meczu. Ardy Gülera nie było już wtedy na boisku, ale pomocnik Realu Madryt ma pełne prawo czuć się jednym z bohaterów tej efektownej wygranej w Rejkiawiku.

Islandia – Turcja 2:4 (1:0)
1:0 Óskarsson 3' (asysta: Anderson)
1:1 Kahveci 62' (asysta: Yıldız)
1:2 Çalhanoğlu 67' (rzut karny)
2:2 Guðjohnsen 83' (asysta: Lunddal)
2:3 Arda Güler 88' (asysta: Aktürkoğlu)
2:4 Aktürkoğlu 90'+5'

Islandia: Valdim­arsson; Lunddal, Ingason, Grétarsson, Tomasson; Guðmundsson, Traustason, Ellertsson (78' Willumsson), Anderson (68' Jóhannesson); Óskarsson, Guðjohnsen
Turcja: Çakır; Çelik, Demiral, Bardakcı, Kadıoğlu (78' Elmalı); Çalhanoğlu, Kökçü (89' Yokuşlu); Kahveci (78' Akgün), Arda Güler (89' Akaydın), Aktürkoğlu; Yıldız (90'+3' Yıldırım)

Drugi dzisiejszy mecz w tej grupie:
Walia 1:0 Czarnogóra

Grupa B4 Ligi Narodów
Lp. Drużyna Mecze Bramki Punkty
1. Turcja 4 8:3 10
2. Walia 4 5:3 8
3. Islandia 4 7:9 4
4. Czarnogóra 4 1:6 0

Najbliższe mecze w grupie B4
16 listopada (sobota), 18:00 – Czarnogóra vs Islandia
16 listopada (sobota), 18:00 – Turcja vs Walia

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!