AS: Real wkracza do walki o Vitora Reisa
Real Madryt ma na celowniku 18-letniego środkowego obrońcę Palmeiras, ale zainteresowanie nim wykazują również Arsenal, Liverpool, Chelsea czu Barcelona…
Vitor Reis w barwach reprezentacji Brazylii do lat 17. (fot. Getty Images)
To, że Real Madryt nie zwraca obecnie uwagi na rynek transferowy, nie oznacza, że nie zrobi tego w przyszłości. Jeśli chodzi o prawą obronę, to Trent Alexander-Arnold jest piłkarzem, który został wybrany, zwłaszcza po wielkim ciosie, jakim była kontuzja Carvajala. Także w środku obrony potrzebne są wzmocnienia. Choć Leny Yoro i pieniądze Manchesteru United sprawiły, że Królewscy zostali bez francuskiego obrońcy, ponieważ nie chcieli angażować się w żadną walkę, teraz pojawiają się inne nazwiska na ich liście. Jedno z nich pochodzi z Brazylii, kopalni talentów, którą Real zwykł eksploatować: Vitor Reis. 18-letni środkowy obrońca, już teraz podstawowy gracz Palmeiras, klubu, w którym się wychował. Pochodzi z São José dos Campos, tego samego miejsca co Casemiro. Jego profil podoba się klubowi i wpisuje się w ich założenia. Jednak Real Madryt nie jest jedynym zainteresowanym. Arsenal, Liverpool, Chelsea i Barcelona również śledzą jego rozwój, informuje dziennik AS.
Na razie operacja jest na wczesnym etapie. Zainteresowanie – tak. Formalne rozmowy, jak poinformował The Athletic i potwierdził AS – jeszcze nie. Zanim dojdzie do takich etapów, jest wiele do zrobienia. Tak właśnie działa klub – najpierw identyfikują piłkarza, którego pragną, a potem przystępują do działania. Spokojnie, z przekonaniem, przygotowując transakcje, by przyspieszyć, gdy nadejdzie odpowiedni moment. I, jak to było w przypadku Yoro, unikają licytacji. Kluczem do większości ruchów transferowych w ostatnich latach była praca za kulisami. Zacieśnianie więzi z zawodnikiem i jego otoczeniem. Pokazywanie im atutów klubu, projektu i roli, jaką piłkarz miałby w nim odgrywać. Tą drogą szli przy transferach Viníciusa, Rodrygo, Camavingi, Tchouaméniego, Gülera, Bellinghama czy Endricka, zauważa dziennik AS.
Potrzeby Los Blancos są wyraźne. Alaba to niewiadoma, ma już 32 lata, a Rüdiger, choć pewny gry, skończył 31. Vallejo rozegra swój ostatni sezon i opuści klub, a zawodnicy z akademii (Jacobo Ramón i, po powrocie do zdrowia, Joan Martínez) na razie nie są prawdziwą alternatywą. Dlatego klub przeczesuje piłkarski świat w poszukiwaniu partnera dla Militão na nadchodzące lata. W ten sposób wpisują się zainteresowania Yarekiem Gąsiorowskim, o którym też informował AS, oraz graczem z Palmeiras.
Młodzi, z wysokim potencjałem i, co ważne, mieszczący się w widełkach, którymi posługuje się Real. Brazylijczyk ma ważny kontrakt do grudnia 2028 roku i klauzulę wykupu wynoszącą 100 milionów euro. Kwotę tę, rzecz jasna, trzeba by znacząco obniżyć. Mając na uwadze istniejącą konkurencję i przede wszystkim finansową siłę Premier League (stamtąd pochodzi większość zainteresowania), praca za kulisami w celu przygotowania gruntu będzie kluczowa. Aby uniknąć bitew licytacyjnych. Tak jak to było w większości wcześniejszych przypadków. Choćby Bellingham nie chciał słuchać ofert Manchesteru City, Tchouaméni odrzucił PSG, a Endrick Chelsea…
Jak gra?
Jeśli Yarek jest lewonożny, Reis to prawonożny środkowy obrońca, który wywalczył sobie miejsce w składzie Palmeiras. Skorzystał z kontuzji Murilo, jednego ze swoich idoli, aby przebić się do wyjściowej jedenastki prowadzonej przez Abela Ferreirę. W 2024 roku, mając zaledwie 18 lat, rozegrał już 26 meczów, w tym 13 w podstawowym składzie, spędzając na boisku 2127 minut. Jest porównywany do Rúbena Diasa i Marquinhosa z powodu swoich cech, takich jak dobra zdolność do przewidywania i imponująca siła skoku, która pozwala mu dominować w grze powietrznej (ma 186 cm wzrostu). Jednak ci, którzy znają go najlepiej, podkreślają jego dojrzałość i osobowość: „Bycie podstawowym graczem Palmeiras w tak młodym wieku i z taką naturalnością mówi o nim bardzo dużo…”.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze