Advertisement
Menu
/ relevo.com

„Nawet w takiej sytuacji nie sięgnie po wychowanków”

Po kontuzji Carvajala w Valdebebas nie łudzą się, że któryś z młodzieżowców mógłby dostać szansę od Carlo.

Foto: „Nawet w takiej sytuacji nie sięgnie po wychowanków”
Estadio Alfredo Di Stéfano. (fot. Getty Images)

Relevo informuje, że minęło zaledwie kilkadziesiąt godzin od smutnej wiadomości o poważnej kontuzji kolana Daniego Carvajala, a w Valdebebas nie ma mowy o meczach ani o nowych talentach z La Fábriki: tematem rozmów są kontuzje, które nękają Real Madryt, a także jego szkółkę.

„Co za pech w ostatniej akcji. Ta sytuacja wcale nie wydawała się niebezpieczna. Przed nim bardzo dużo pracy. Co się dzieje w tym klubie z kontuzjami…” – komentował jeden z ojców, który pojawił się na meczu Juvenilu A Arbeloi z Leganés, który zakończył się minimalnym zwycięstwem Los Blancos, liderów tabeli.

Nieszczęście Carvajala jest nieszczęściem dla niego samego i dla planów Realu Madryt. Problemy Ancelottiego piętrzą się, bo trener nie znalazł klucza do poprawy występów zespołu i stracił bardzo ważnego zawodnika. Kandydata do wygrania Złotej Piłki i lidera szatni. Królewscy nie mają zbyt wielu rozwiązań, poza wystawianiem Lucasa Vázqueza. Na prawej stronie mógłby też wystąpić Militão, a w trakcie spotkań tym sektorze boiska widywany jest także okresowo Fede Valverde ze względu na swój styl gry. 

W klubie sondują rynek, od miesięcy obserwowano prawych obrońców z Alexandrem-Arnoldem na czele, ale nadal nie podjęto żadnej decyzji, co zrobić w zimowym oknie transferowym. Inną alternatywą może być szkółka, ale perspektywy nie są idealne.

Z trybun mecz Juvenilu z Leganés oglądali Jesús Fortea i Melvin Ukpeigbe. Obaj prawi defensorzy również są kontuzjowani, choć ich przypadki nie są tak poważne. Fortea to jeden z liderów Juvenilu A i najbardziej cenionych graczy ze szkółki, jednak nie zadebiutował jeszcze w Castilli. Melvin, który wrócił do Valdebebas po roku wypożyczenia do młodzieżowej drużyny Bayeru Leverkusen, występuje na co dzień w Realu Madryt C.

David Jiménez i Loren Aguado to prawi obrońcy znajdujący się najbliżej pierwszego zespołu. David został powołany na mecz z Alavés, a Loren tego lata wziął udział w tournée, podczas którego zagrał kilka minut. W La Fábrice nie ma jednak optymizmu co do szansy dla nich. 

„Nawet w takiej sytuacji Ancelotti nie sięgnie po wychowanków” – komentowali z rezygnacją na trybunach Valdebebas. Jest to przesłanie, które podzielają sami młodzieżowcy, trenerzy, rodziny graczy i pracownicy szkółki. Stawianie na wychowanków coraz bardziej odchodzi w niepamięć, a Nico Paz, Arribas czy Rafa Marín uciekali niedawno w poszukiwaniu innych dróg rozwoju.

„Marzeniem mojego syna byłoby Getafe. Gdyby grał w La Lidze, byłoby to niesamowite” – niektórzy rodzice powiedzieli to Relevo kilka miesięcy. Nawet biorąc pod uwagę kontuzję Carvajala, czyli sytuację nadzwyczajną, w której należy zwrócić się do wychowanków, nie wydaje się, że Ancelotti da La Fábrice szansę. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!