Czas poznać choć część prawdy
Na niektóre pytania wyjątkowo trudno znaleźć jednoznaczną odpowiedź.
Vinícius i Antonio Rüdiger. (fot. Getty Images)
Atlético Madryt – Real Madryt: Przewidywane składy
Czy istnieje życie po śmierci? Czy Lee Harvey Oswald faktycznie stał za śmiercią prezydenta Johna Kennedy'ego? Czy jesteśmy sami we wszechświecie, a jeśli nie, to czy to właśnie kosmici stali za tajemniczymi kręgami w zbożu? Czy Atlantyda istniała naprawdę? Co Adam Mickiewicz miał na myśli, pisząc „A imię jego czterdzieści i cztery” w III części „Dziadów”? No i wreszcie najważniejsze – na co w tym sezonie tak naprawdę stać Real Madryt?
Wszystkie te kwestie łączy jedno hasło, a jest nim „wątpliwość”. Choć w każdej z wyżej wymienionych spraw możemy mieć własne, nieraz graniczące nawet z przekonaniem zdanie, to jednak na ten moment nie da się przy nich wyzbyć w stu procentach pierwiastka rzeczonej wątpliwości. Niezależnie od tego, jakie są nasze poglądy i w którą stronę pójdziemy, nie jesteśmy w stanie jednoznacznie udowodnić komuś o przeciwnym poglądzie, że się myli.
„Wątpliwość” to chyba najczęściej przewijające się ostatnio w kontekście Realu Madryt słowo, zaraz obok „stylu”. Podopieczni Carlo Ancelottiego przed derbami stolicy Hiszpanii mogli rozwiać chociaż część z wątpliwości w miniony wtorek, jednak najwidoczniej stwierdzili, że przy prowadzeniu 3:0 warto jeszcze nieco zadbać o dramaturgię. Tak oto na końcowy gwizdek Los Blancos wyczekiwali nie dlatego, że zwycięstwo mieli już i tak w garści, lecz dlatego, że realnie mogła im się jeszcze stać krzywda. Zamiast odpowiedzi otrzymaliśmy więc kolejne pytania.
Mecz z Atlético Madryt rozpocznie się dzisiaj o godzinie 21:00, a w Polsce będzie można obejrzeć go na kanale CANAL+ Premium w serwisie CANAL+ Online.
Teoretycznie ten Real Madryt stać na absolutnie wszystko. Od strony praktycznej znajdziemy już jednak znacznie więcej zagwozdek. Z jednej strony Królewscy nie przegrywają, a by doszukać się ostatniej ligowej porażki, należałoby cofnąć się o ponad rok – do 24 września 2023 roku. Z drugiej możemy się jednak zastanawiać, czy przy tak grającej, jak obecnie drużynie passa ta nie trzyma się już wyłącznie na słowo honoru. Mało tego, z gry na kilka spotkań wypadł jeszcze ten, który ma być twarzą „nowego” Realu, czyli rzecz jasna Kylian Mbappé.
Na swój sposób możemy też jednak powiedzieć, że jesteśmy szczęściarzami. Wreszcie bowiem choć w jakimś stopniu nasze wątpliwości zostaną rozwiane. Trudno bowiem na tym etapie sezonu o bardziej miarodajny wyznacznik tego, na co nas stać niż potyczka właśnie z Atlético. Nie będzie wcale aż tak naciągane stwierdzenie, że Los Rojiblancos w niektórych aspektach wiodą obecnie żywot równoległy do naszego.
Ekipa Diego Simeone również nie przegrała jeszcze w tym sezonie meczu, lecz pomimo tego nie do końca przekonuje. Można by też zauważyć, że nasi sąsiedzi również sprowadzili minionego lata z klubu-państwa gracza mającego odmienić oblicze ataku (Julián Álvarez) i także czekają jeszcze na jego najlepszą wersję. Całości dopełnia fakt, że na Metropolitano zmierzymy się z jedynym zespołem, który był nas w stanie pokonać w zeszłej kampanii, i to dwukrotnie. Tym razem niezależnie od wyniku nie będziemy musieli jednak chociaż trawić goli Álvaro Moraty, aktualnie kochającego Milan.
Bez względu na to, czy dziś wygramy, zremisujemy, czy przegramy, na koniec sezonu może wydarzyć się jeszcze wszystko. Stwierdzenie to nie jest być może zbyt odkrywcze, ale nic nie poradzimy na to, że prawda bywa banalna. Tak czy inaczej, konfrontacja z Atlético na terenie rywala w tym konkretnym momencie ma ogromne znaczenie. Po starcie pełnym wątpliwości i niedopowiedzeń wreszcie będziemy mogli uświadomić sobie w większym stopniu, czy podążamy dobrą drogą i już naprawdę potrzebujemy tylko paru chwil na ostatnie korekty, czy też jednak wymieniane dotąd problemy stanowiły jedynie tę widoczną z lądu część góry lodowej.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze