MARCA: Real obserwuje Castello Lukebę
Poszukiwany jest środkowy obrońca, ale z czasem i bez presji. Francuz z RB Lipsk został przeanalizowany przez dział sportowy Realu Madryt na Metropolitano podczas meczu z Atlético.
Castello Lukeba podczas meczu z Atlético Madryt w Lidze Mistrzów. (fot. Getty Images)
Poszukiwania młodego kandydata na środek obrony Realu Madryt ruszyło na dobre. Radar już działa, by znaleźć zawodnika, który może być kolejnym celem po nieudanej (z oczywistych powodów, takich jak fakt, że Manchester United prawie pięciokrotnie zwiększył ofertę w porównaniu do propozycji Królewskich) operacji związanej z Yoro. W zeszły czwartek klub z Madrytu zwrócił uwagę na Metropolitano, aby obejrzeć w akcji Castello Lukebę, 21-letniego stopera Lipska, który zadebiutował już w seniorskiej reprezentacji Francji, informuje José Félix Díaz z Marki.
Podczas gdy medialny szum skupia się na Alphonso Daviesie i Alexandrze Arnoldzie z powodu ich kończących się kontraktów 30 czerwca 2025 roku, dział sportowy Realu Madryt szuka i analizuje potencjalne cele transferowe. To prawda, że Kanadyjczyk i Anglik dają do zrozumienia, że mogą pójść w ślady Mbappé. Pytanie, czy robią to z myślą o grze w białych barwach, czy raczej o podwyżce kontraktów w Bayernie Monachium i Liverpoolu, mając na uwadze presję ze strony madryckiego klubu, zauważa dziennikarz Marki.
Czas pokaże intencje wszystkich stron, ale pewne jest, że obecnie poszukiwania koncentrują się na pozycji środkowego obrońcy. Z Niemiec dochodzą informacje, że obserwacja zawodnika urodzonego w Lyonie rozpoczęła się już kilka tygodni temu, a mecz na Metropolitano nie był pierwszym ruchem wokół Francuza. Na razie, jak w przypadku innych graczy, wszystko jest w fazie analiz, obserwacji i śledzenia jego gry w wymagających spotkaniach, takich jak to, w którym Lipsk zmierzył się z Atlético, stwierdza José Félix Díaz.
Lukeba trafił do Niemiec w 2023 roku z Lyonu, w którym kształcił się lewonożny środkowy obrońca, obecnie obserwowany przez Real Madryt. Był podstawowym zawodnikiem francuskiej kadry olimpijskiej, która przegrała złoto z Hiszpanią, a rok temu zadebiutował w seniorskiej reprezentacji. Od swojego przyjścia do Bundesligi jest niekwestionowanym podstawowym graczem RB Lipsk.
Niemiecki klub zapłacił za niego Lyonowi 34 miliony. 21-letni lewonożny obrońca od razu zajął stałe miejsce w składzie Rose'a i od swojego przybycia do Lipska jest kluczową postacią.
Analiza trwa, ale podejście do transferów pozostaje niezmienne. Z jednej strony, klub stara się znaleźć młode talenty, perspektywiczne i strategiczne. Po transferze Hazarda trudno sobie wyobrazić, by Real Madryt miał przeprowadzić operację wartą sto milionów euro z zawodnikiem, który zbliża się do trzydziestki. Z drugiej strony, klub bacznie przygląda się piłkarzom z kończącymi się kontraktami. Taki będzie kierunek działań w najbliższych miesiącach.
Klub zwraca też uwagę na to, co dzieje się w canterze, z Joanem Martínezem na czele. Jego długa kontuzja zatrzymała jego postępy w pierwszej drużynie, ale klub na niego czeka, oferując mu nowy kontrakt. Jacobo Ramón i Asencio to kolejni środkowi obrońcy, na których zwracana jest uwaga w Valdebebas, przynajmniej ci, którzy wyróżniają się na ten moment.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze