Ancelotti: Endrick niedługo zagra od początku
Carlo Ancelotti wziął udział w konferencji prasowej przed meczem z Espanyolem. Poniżej przedstawiamy pełny zapis tego spotkania Włocha z dziennikarzami.
Carlo Ancelotti podczas konferencji prasowej przed meczem z Espanyolem. (fot. YouTube)
[RMTV] Jaki Real Madryt chce pan jutro zobaczyć przeciwko mocnemu Espanyolowi, który wygrał swoje ostatnie dwa mecze ligowe?
Chcę zobaczyć Real Madryt, który się rozwija, jest coraz lepszy i wchodzi w coraz lepszą formę. Wydaje się, że mamy coraz lepszą formę, wygraliśmy dwa ostatnie mecze i chcemy podtrzymać tę passę.
[Radio Nacional] Powiedział pan, że po starcie Ligi Mistrzów zaczną się rotacje, i to pomimo nieobecności. Czy jutro jest na to dobry moment?
Jutro może być na to dobry moment, ale dziś nie jest dobry moment na to, żeby powiedzieć, czy będą rotacje czy nie.
[AS] Chciałem zapytać o strajk piłkarzy, o którym się mówi w ostatnich dniach. Czy pańskim zdaniem to może być dobre rozwiązanie, biorąc też pod uwagę pensje?
Powtórzę to, co powiedziałem wcześniej. Futbol wymaga tego, żeby ktoś się nad nim zastanowił, ponieważ celem jest gra mniejszej liczby spotkań, aby uniknąć kontuzji. Jeśli to by oznaczało obniżenie pensji, myślę, że piłkarze nie będą mieli z tym problemu, jeśli będą grali mniej.
[La Sexta] Wraca ponownie śpiewka, że Real Madryt wygrywa, ale nie gra dobrze. Czym jest dla pana piękna gra?
To jest to pytanie. Dla mnie piękny futbol zależy od charakterystyki piłkarzy. Piękny futbol to dobra defensywa, dobra ofensywa, kontrolowanie piłki i świetne kontry. Futbol nie jest zerojedynkowy, ma różne swoje twarze i uważam, że każdy ma swoją. Lubię patrzeć, jak moja drużyna dobrze broni, jak dobrze wychodzi z piłką od tyłu i nie traci czasu w posiadaniu piłki. Chcę, żeby była wertykalna, o ile oczywiście mamy napastnika, który może tak grać. Jeśli mamy bardziej statycznego, musimy grać inny futbol. To może być na przykład raczej gra skrzydłami i dośrodkowania. Tu ciężko jest stwierdzić, czym jest piękny futbol.
[El País] Wrócił Bellingham. Rozumiem, że Camavinga również jest na ostatniej prostej. Chciałem zapytać, czy rozważa pan grę czwórką pomocników na stałe? Chodzi o tę równowagę, o której pan mówi.
Trudno powiedzieć. Równowaga to praca kolektywna, możesz ją wykonywać z dwoma napastnikami, możesz z trzema. Liga Mistrzów zdobyta w Paryżu to gra z trzema napastnikami, ale mieliśmy perfekcyjną równowagę. Postawienie na dodatkowego pomocnika nie oznacza większej równowagi, większa równowaga to więcej pracy zespołowej. Napastnik z czwórką pomocników to nadal napastnik. Debata dotyczy też Bellinghama, czy to napastnik, czy to środkowy pomocnik… nie wiadomo. Równowaga może nadejść w efekcie pracy zespołowej drużyny, która jest kompaktowa, walczy i nie mam wątpliwości, że w końcu to przyjdzie.
[SER] Przeszkadza panu, gdy jak mantrę powtarza się, że Real Madryt wygrywa, ale na to nie zasłużył?
Nie, nie przeszkadza mi to. Widzę podekscytowanych kibiców. Możemy grać lepiej, ale kibice Realu Madryt są przyzwyczajeni do oglądania futbolu w stylu rock and rolla, a nie futbolu z wieloma przyjęciami i kontaktami z piłką. Staramy się uszczęśliwić kibiców naszą postawą, a sądzę, że oni chcą wygrywać bardziej, niż grać dobrze. Idealnie byłoby wygrywać i grać dobrze, ale każdy ma swoją opinię. Moim zdaniem ze Stuttgartem niektóre akcje były fantastyczne.
[OK Diario] Rozmawiamy o terminarzu, rozmawiamy o siedmiu pucharach, ale na ten moment jest ich tylko pięć. Czy wiecie coś o klubowym mundialu albo Pucharze Interkontynentalnym, czego my nie wiemy? Gdzie będzie rozegrany, z kim?
Nie, jeszcze nie jest to jasne. Będziem grać turnieje, których będą od nas oczekiwali. Teraz o tym nie myślimy. Zaczęła się Liga Mistrzów, mamy ligę, więc do grudnia mamy inne rzeczy na głowie.
[COPE] W tej kolejce gracie przed Barceloną, Atlético czy Villarraelem, z którymi zrównaliście się punktami. Mamy mecze bezpośrednie, jak Villarreal kontra Barça. Atlético gra w Vallecas. Czy to dobra kolejka, żebyście odrobili stratę?
Niezależnie od terminarza, to dobra kolejka, żeby zagrać dobrze i myśleć już o kolejnym meczu, który będzie we wtorek. Chcemy uniknąć kontuzji, widzieć drużynę, która się poprawia i wraca na dobry poziom. Wszystko to jest dobre. Liga jest bardzo długa i na ten moment nie myślimy za bardzo o naszych rywalach.
[Televisión Española] Drużyna wciąż nie gra na 100%, a pan mówi, że to nawet dobre. Od jednego do stu, na ile procent gra teraz Real Madryt?
Nie jesteśmy na naszym najlepszym poziomie, ale to normalne na tym etapie sezonu. Nigdy nie byliśmy w naszym topie we wrześniu, październiku czy listopadzie, kiedy sezon dopiero zaczyna się rozwijać. Na ten moment gramy całkiem nieźle.
[Chiringuito] Jak bardzo chce pan już, żeby Camavinga wrócił do zespołu?
Camavinga jest już blisko, myślę, że w kolejnym tygodniu zacznie pracować z zespołem. Wyleczył kontuzję, ciężko pracuje. To bardzo ważny piłkarz, bo pozwala nam też trochę więcej rotować pomocnikami. Na tym etapie sezonu bardzo dużo wniesie.
[MARCA] Czego potrzebujecie, żeby grać futbol w stylu rock and roll?
Wertykalność, intensywność, szybkość. Nie możemy tracić zbyt wiele czasu w docieraniu pod bramkę rywali i to cecha tej drużyny. Mamy zawodników, którzy mają gigantyczną energię z piłką przy nodze i musimy z tego korzystać.
[Radio MARCA] Jeśli chodzi o równowagę, w wielu meczach nieco odłączeni od zespołu i pozostający z przodu są Rodrygo, Mbappé i Vinícius. Wolałby pan, żeby częściej schodzili pomagać pomocnikom czy zostawia im pan wolność, żeby poświęcali się ofensywie?
Nie, celem zespołu jest kompaktowość. Jeśli Vinícius, Kylian i Rodrygo zakładają wysoki pressing, a pomocnicy i obrońcy nie podchodzą wyżej, jest to problem, ale nie chłopców w ofensywie. I w drugą stronę: jeśli gramy niskim blokiem, a oni nie schodzą… nie mówię, że mają bronić, ale muszą skracać odległości. Rozumiem wasze nastawienie, że równowagi nie ma, bo tamta trójka nie pracuje. Absolutnie tak nie jest, bo ja nie proszę ich o pracę pomocników czy obrońców. Jeśli chcę równowagi, najważniejsza nie jest praca defensywna Viníciusa, Mbappé i Rodrygo. Jeśli by tak było, wystawiłbym tam trzech obrońców. To się nazywa równowaga nie bez powodu. Jest praca z piłką i bez piłki. Musimy tam szukać równowagi.
[Onda Cero] Jest pan jednym z największych krytyków obecnego terminarza. Mam wrażenie, że przy tak dużej liczbie meczów opinia trenerów czy piłkarzy nie ma większego znaczenia. UEFA chce zrobić podobno nawet Superpuchar Europy składający się z czterech meczów, do tego powiększony format Ligi Narodów. Czy to moment, żeby się zatrzymać i porozmawiać, czy to się nie stanie?
W tym sezonie się to nie zmieni. Opinia trenerów i piłkarzy nie zmieni obecnego terminarza, ale ważne jest się nad tym zastanowić. Ważne organizacje, takie jak FIFA czy UEFA, muszą zrozumieć, że piłkarze i trenerzy, w szczególności piłkarze, są zmęczeni. Trzeba się nad tym zastanowić. Terminarz na ten sezon się nie zmieni, ale jeśli chcą zmienić przyszłość futbolu, byłby to bardzo dobry wybór.
[dziennikarz z Brazylii] Chciałem wrócić do równowagi. Każdy atak rywala generuje zagrożenie, okazje. Niemal każdy. Czy wraz ze sztabem myślicie o powrocie do ustawienia z poprzedniego sezonu, być może tylko na część spotkań, aby naprawić ten problem i dać więcej wolności dwóm napastnikom z przodu?
Jest to coś, co oceniamy. To prawda, że rywale stwarzali sobie sporo okazji. Stuttgart wygenerował wiele okazji przede wszystkim dlatego, że popełnialiśmy błędy w wyprowadzeniu piłki, co miało miejsce też chociażby w meczu Barcelony, gdy popełnili błąd w wyprowadzeniu i kosztowało ich to czerwoną kartkę. Czy drużyna bez równowagi? Nie wiem, w meczu z Realem Sociedad kolejne dwa błędy w wyprowadzeniu piłki. Generowali te okazje w dużej mierze dzięki temu, co my robiliśmy z piłką, nie dlatego, że nie mieliśmy równowagi czy byliśmy źle ustawieni. Myślę, że uniknięcie tego nie oznacza, że musimy lepiej bronić. Musimy jak najszybciej dostarczać piłkę wyżej. Czasem długa piłka jest rozwiązaniem.
[The Athletic] Wcześniej mówił pan, że Endrick to wyjątkowy piłkarz i was zaskoczył swoim poziomem na boisku. Chciałem zapytać, czy w którymś z kolejnych spotkań wyjdzie w pierwszym składzie i czy ma pan to w głowie?
Endrick wyjdzie od początku w którymś z kolejnych spotkań. Będzie podstawowym zawodnikiem w wielu meczach Realu Madryt, to jego przyszłość. To oczywiste, biorąc pod uwagę jego jakość. To bardzo skromny chłopak, niewiele mówi i bardzo dużo pracuje. Bardzo mi się to podoba.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze