Real domagał się dyskwalifikacji, ale Tebas otrzymał jedynie publiczne upomnienie od Trybunału
Prezes pozostaje na stanowisku, ale La Liga sprzeciwia się takiemu orzeczeniu i kwestionuje zasadność tej kary dla Javiera Tebasa.
Javier Tebas. (fot. Getty Images)
Javier Tebas, prezes La Ligi, pozostaje na stanowisku. Trybunał Administracyjny ds. Sportu (TAD) rozstrzygnął sprawę, nakładając na wspomnianego prezesa jedynie publiczne upomnienie, mimo że Real Madryt domagał się jego dyskwalifikacji. Niemniej jednak La Liga ogłasza, że nie zgadza się z tym orzeczeniem i kwestionuje zasadność tej kary dla swojego prezesa.
Real Madryt złożył skargę do Krajowej Rady Sportu (CSD) i Trybunału Administracyjnego ds. Sportu, twierdząc, że Javier Tebas dyskryminował klub podczas zwołania Zgromadzenia w sierpniu 2021 roku, aby zatwierdzić umowę z CVC. Jednym z argumentów przemawiających za wnioskiem o dyskwalifikację prezesa ligi, a w związku z czym Trybunał Administracyjny ds. Sportu wszczął wobec niego postępowanie dyscyplinarne, było to, że La Liga zwołała Zgromadzenie w nieregulaminowym terminie – osiem dni wcześniej zamiast wymaganych dziesięciu. Warto jednak zaznaczyć, że La Liga, świadoma, że terminy nie zostały spełnione prawidłowo (jak orzekł również sąd powszechny), zwołała w grudniu 2021 roku drugie Zgromadzenie, aby ostatecznie zatwierdzić tę umowę z CVC, która została później potwierdzona przez wymiar sprawiedliwości.
Niemniej jednak, nieprawidłowości w terminach zwołania Zgromadzenia La Ligi w sierpniu 2021 roku doprowadzą do tego, że Javier Tebas otrzyma publiczne upomnienie ze strony Trybunału Administracyjnego ds. Sportu. Prezes wydał jednak oświadczenie, w którym wyraził swoje niezadowolenie z nałożonej kary: „Wyrażam absolutną niezgodę z orzeczeniem, które uważa się za nieważne z mocy prawa, ponieważ nie uwzględnia ono wszystkich złożonych zarzutów. Uważam ponadto, że decyzja opiera się na faktach, które nie miały miejsca, jak wskazano, oraz na niewłaściwej interpretacji przepisów”. Liga również przedstawia swoją wersję wydarzeń w komunikacie: „Nadzwyczajne zwołanie Zgromadzenia w dniu 12 sierpnia było wynikiem obrad Komisji Delegatów z 4 sierpnia, a po ich zakończeniu zostało zwołane przez zastępcę prezesa, pełniącego funkcję sekretarza, pana Carlosa del Campo za zgodą Działu Prawnego, wszystko to zgodnie z artykułem 45.e) Statutu i zgodnie z tym samym formalizmem stosowanym od dziesięcioleci, który nie wymagał podania uzasadnienia nadzwyczajności w zwołaniu. Co więcej, to nie pierwszy raz, kiedy w La Lidze zwoływano Zgromadzenie Generalne w taki sposób; w historii organizacji miało to miejsce w podobnych okolicznościach pod rządami różnych prezesów, bez sprzeciwu ze strony Realu Madryt do tej pory. Jest to zatem ugruntowana praktyka, która nigdy wcześniej nie była kwestionowana przez kluby. Z punktu widzenia La Ligi nie ma zatem żadnych nieprawidłowości w postępowaniu prezesa Javiera Tebasa Medrano. Dodatkowo, zwołanie Zgromadzenia Generalnego spełniało wszystkie wymogi statutowe”.
Pomimo publicznego upomnienia, jakie otrzymał prezes, La Liga przypomniała, że jego osoba cieszy się poparciem większości klubów: „Prezes La Ligi, Javier Tebas Medrano, ma wyraźne poparcie Komisji Delegatów oraz zdecydowanej większości klubów tworzących La Ligę. W rzeczywistości 37 spośród 42 klubów rozpoczęło procedury, aby przystąpić do sprawy jako strony poszkodowane. Ta interwencja, podobnie jak sama La Liga, została jednak zaskakująco odrzucona przez instruktora, który stwierdził, że organizacja oraz zgromadzeni w 2021 roku delegaci zostali poszkodowani”. Dodają także: „To orzeczenie nie jest ostateczne. La Liga jest przekonana, że nie dopuściła się żadnych naruszeń, dlatego złoży odpowiednie odwołania w celu uzyskania unieważnienia decyzji, jak miało to miejsce w innych postępowaniach sądowych wszczętych przez Real Madryt przeciwko porozumieniom, które zostały prawomocnie zatwierdzone i przyjęte niemal jednogłośnie przez kompetentne organy La Ligi”.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze