Stuttgart z pierwszą wygraną w lidze przed meczem na Bernabéu
Stuttgart wygrał swoje spotkanie w Bundeslidze przed wtorkowym starciem z Realem Madryt w Lidze Mistrzów. Spotkanie w stolicy Hiszpanii odbędzie się we wtorek o 21:00 i otworzy dla obu ekip fazę ligową Champions League.
Demirović zdobywa drugą bramkę Stuttgartu w dzisiejszym meczu. (fot. Getty Images)
Gladbach przez pierwszy kwadrans mocno zepchnęło Stuttgart, ale realnie mu nie zagroziło. Goście obudzili się po kwadransie, gdy zaczęli stosować wyższy pressing i po jednym z błędów rywali w rozegraniu szybko wyprowadzili Undava do sytuacji sam na sam, ale jego strzał obronił bramkarz. Stuttgart swoje dobre minuty podsumował golem, w którym Undav ubiegł zbyt wolno reagujących obrońców do piłki wyplutej przez bramkarza po strzale Lewelinga z dystansu. Stracony gol pobudził gospodarzy, którzy w szybkim ataku stworzyli świetną okazję, ale dwukrotnie interweniował Nübel. W końcu Gladbach przełamało gości po indywidualnej akcji Stögera i przypadkowej przebitce, która pozwoliła temu zawodnikowi dograć piłkę na drugi słupek, gdzie niepilnowany Pléa wbił ją z bliskiej odległości do bramki.
Druga połowa rozpoczęła się od wyrównanej walki o posiadanie i długo żadna ze stron nie potrafiła zaatakować przeciwnika. Ten impas przerwała akcja Stuttgartu, w której Undav zgrał na skrzydło piłkę od bramkarza, tam Rieder wygrał pojedynek i ośmieszył lewego obrońca, po czym wpadł w pole karne i zagrał do Demirovicia, który uprzedził obrońcę oraz golkipera rywali. Po chwili świetną akcję przeprowadził Leweling, który wystawił piłkę Undavowi na jedenasty metr, a jego strzał ciałem wybronił defensor. To przyniosło rzut rożny, po którym gola głową po dośrodkowaniu na drugi słupek zdobył Demirović. Gospodarze potrafili ponownie zagrażać polu karnemu Stuttgartu, ale nie byli efektywni w wykańczaniu akcji. Z kolei Stuttgart wymienił najważniejszych atakujących i spokojnie dowiózł wygraną, przy czym w końcówce w jednej z kontr w słupek trafił Führich.
Rywale Królewskich w Europie nie prezentowali się źle w wyprowadzaniu akcji od bramki, ale bardzo dobrze czuli się też w nisko ustawionej obronie i szukaniu szybkich kontr. W nich angażowali wielu zawodników i szukali płaskich prostopadłych podań na atakujących. Akcje nakierowane były też na szybkich skrzydłowych, którzy szukali dojścia do linii z potencjalnym wejściem w pole karne. Można przewidywać, że we wtorek Real Madryt będzie mieć dużą inicjatywę, ale będzie musiał uważać na kontrataki Niemców. Stuttgart był dzisiaj bardzo cierpliwy w obronie i przede wszystkim, wykorzystał perfekcyjnie szanse, jakie stworzył sobie w ataku.
Borussia Mönchengladbach 1:3 (1:1) VfB Stuttgart
0:1 Undav 21'
1:1 Pléa 27' (asysta: Stöger)
1:2 Demirović 58' (asysta: Rieder)
1:3 Demirović 61' (asysta: Rieder)
Stuttgart: Nübel; Vagnoman (63', Rouault), Chase, Chabot, Mittelstädt; Stiller, Karazor, Leweling (82', Zagadou), Rieder (74', Führich); Demirović (74', El Bilal Touré) i Undav (63', Millot)
Kontuzjowani pozostają Ameen Al-Dakhil (mięśniowa), Anthony Roualt (bark) oraz Leonidas Sergiou (plecy). Podstawowy wcześniej Dan-Axel Zagadou usiadł po raz pierwszy na ławce rezerwowych od styczniowej kontuzji zerwania więzadła krzyżowego w kolanie i wszedł na ostatnie minuty. Nie należy spodziewać się, że w Madrycie zagra od pierwszej minuty.
Stuttgart w Bundeslidze jeszcze nie wygrał, bo sezon zaczął od porażki z Freiburgiem i remisu z Mainz. Poza tym przegrał po karnych w Superpucharze Niemiec z Bayerem i wygrał w Pucharze Niemiec z drugoligowym Munster. Teraz we wtorek o 21:00 zagra w Madrycie z Realem na otwarcie fazy ligowej Ligi Mistrzów.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze