Autor wywiadu z Viníciusem: Celowo wyciągnięto z kontekstu jedną wypowiedź

Pełne wypowiedzi Viníciusa w temacie rasizmu i odebrania Hiszpanii mundialu.

W ostatnich dniach Hiszpanie praktycznie zgodnie oburzyli się na stwierdzenie Viníciusa z wywiadu dla CNN: „Jeśli do 2030 roku sytuacja [z rasizmem] się nie poprawi, uważam, że trzeba będzie zmienić miejsce [Mistrzostw Świata]". Darren Lewis, który przeprowadził wywiad z Brazylijczykiem, oskarżył hiszpańskie media i środowisko piłkarskie o manipulacje poprzez wyciągnięcie jednego zdania z kilkuminutowej wypowiedzi.

Dziennikarz zamieścił wpis na portalu X: „To mówi tak wiele o zaprzeczeniu hiszpańskiego futbolu w sprawie ich kryzysu z rasizmem, że celowo wyciągają z kontekstu jedną wypowiedzi Viníciusa z naszego wywiadu w CNN, by spróbować go zdyskredytować, zamiast zaakceptować to, że aresztowanie trzech osób w lipcu było zaledwie długo opóźnianym pierwszym krokiem w poradzeniu sobie z powszechnym i dobrze udokumentowanym problemem. Problemem, który przez lata zbierał krytykę z całego świata. Platforma skupiają gniew w tej sprawie jest tą samą, w której gościowi pozwolono użyć słowa «małpa» w stosunku do Viníciusa. Gdyby ta sama energia używana do atakowania ofiary została odpowiednio zaadresowana wobec problemu, to Vinícius nie byłby maltretowany 16 razy w ostatnich dwóch latach, przy czym dodatkowo o znęcaniu, jakiego doświadczyli inni czarnoskórzy zawodnicy o mniejszym profilu w Hiszpanii, praktycznie się nie mówi. Jeśli walka przeciwko rasizmowi w futbolu ma cokolwiek znaczyć, to usiądźmy do rozmowy na temat prawdziwych potencjalnych środków, które zaniepokoiłyby seryjnych przestępców i doprowadziłyby u nich do niepokoju. Zróbmy to zamiast wywieszać bezsensowne transparenty i wykonywać bezsensowne gesty, które w żaden sposób nie rozwiązują problem”.

Lewis przy słowach o „platformie” odniósł się do telewizyjnego Chiringuito, w którym dwa lata temu Pedro Bravo, agent piłkarski, który do dzisiaj pojawia się w programie, powiedział o Brazylijczyku: „Trzeba szanować rywala i gdy strzelasz rywalowi gola, to jeśli chcesz tańczyć sambę, jedź na Sambodrom w Brazylii. Tu masz szanować kolegów po fachu i przestać małpować. Powinien przestać to robić”.

Jako największy przykład zmanipulowania wskazuje się zgodnie słowa alkada Madrytu, który stwierdził: "Oczekuję, że natychmiast sprostuje te oświadczenia. Wszyscy jesteśmy świadomi, że rzeczywiście wciąż występują epizody rasistowskie w społeczeństwach i musimy ciężko pracować, aby je wyeliminować, ale jest głęboko niesprawiedliwe wobec Hiszpanii i Madrytu mówić, że jesteśmy rasistowskim społeczeństwem, jak stwierdził Vinícius". Brazylijczyk tymczasem w pomijanym przez wielu w Hiszpanii fragmencie mówi dosłownie: „W Hiszpanii jest wiele osób, większość, która nie jest rasistami. To mała grupa wpływa na wizerunek kraju, w którym żyje się bardzo dobrze. Uwielbiam grać w Realu Madryt. Kocham Hiszpanię, mam tu najlepsze warunki do życia z moją rodziną”.

Co ciekawe, niektórzy wskazują również na to, że hiszpańskie media wyciągnęły słowa piłkarza Realu o odebraniu Hiszpanii mundialu dopiero po weekendzie, gdy rozpoczęła się przerwa na reprezentacje i tradycyjnie młyn informacyjny trochę się uspokoił. Wywiad dla CNN ukazał się przed tamtym weekendem i meczem Królewskich z Betisem, konkretnie w środę 28 sierpnia, ale wtedy po jego opublikowaniu nikt nie zainteresował się tymi słowami Brazylijczyka.

* * *

Przy całej tej sytuacji w ostatni weekend doszło do dwóch kolejnych przypadków rasizmu w La Lidze, konkretnie w Segunda División. Najpierw w sobotę w meczu Sportingu Gijón z Realem Oviedo wyłapano w transmisji, jak fanka gospodarzy wśród obelg w kierunku gracza rywali Haissema Hassana krzyczy „gó**iana małpa”. Następnie w niedzielę w meczu Eldense z Almeríą wyłapano, jak kibicka gospodarzy krzyczy w kierunku Diona Lopy'ego „je**ny czar**ch”.