Van Nistelrooy optymistą
Holender chce strzelić gola w dzisiejszym meczu
Ruud van Nistelrooy na łamach dziennika "Marca" wyraził swój optymizm w obliczu rewanżowego meczu z Bayernem Monachium, który zadecyduje o awansie do ćwierćfinałów Ligi Mistrzów. Holender jest gotowy znów pokonać Kahna i poprowadzić drużynę do zwycięstwa.
Dla piłkarza kluczem do zwycięstwa jest "zagrać tak samo jak u siebie, gdzie strzeliliśmy trzy gole w trzydzieści minut i z tą samą postawą, co w drugiej połowie meczu z Getafe". Holender uważa, że wynik 3-2 nie jest rezultatem złym, ponieważ "zamierzamy wyjść i strzelić gola. Wiemy doskonale, że musimy zdobyć gola. Udowodniliśmy, że możemy strzelić i zwyciężyć."
– Imponuje mi Schweinsteiger i musimy uważać na Podolskiego i Makaya – odpowiedział van Nistelrooy na pytanie kogo się najbardziej obawia. Z drugiej strony napastnik Królewskich nie chciał wchodzić w polemikę nad obraźliwym gestem van Bommela. – Powiedziałem mu, że nie spodobało mi się to, a on już przeprosił. To dobry człowiek.
Nistelrooy uważa, że mecz z Bayernem przychodzi w dobrym momencie. – W meczu z Getafe rozegraliśmy dobrą drugą połowę i bardzo podobał mi się pressing zespołu. Tak musimy zagrać w Monachium – powiedział. Snajper Realu wyjawił, że strzelenie gola Kahnowi jest jego wielkim pragnieniem. – Mam nadzieję, ale nie będzie to łatwe, ponieważ Kahn to wielki bramkarz. Moim marzeniem jest pomóc drużynie. Najważniejsze to zwyciężyć.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze