Królewskie rozbijają Espanyol na inaugurację

Las Blancas świetnie weszły w spotkanie w miasteczku sportowym Daniego Jarque, narzucając swoje warunki od samego początku. Po serii rzutów rożnych w początkowych minutach pierwszą dogodną sytuację miała w 8. minucie Alba Redondo po podaniu piętką Melanie Leupozl. 5 minut później podopieczne Alberto Torila otworzyły wynik spotkania, kiedy precyzyjnym dośrodkowaniem z rzutu wolnego z prawej strony popisała się Caroline Weir, a zupełnie niepilnowana przez defensorki Espanyolu María Méndez strzałem głową wpakowała piłkę do siatki, uprzedzając jeszcze bezradnie interweniującą bramkarkę gospodyń, Romane Salvador. 11 minut później było już 2:0 dla Królewskich – zza pola karnego uderzała Eva Navarro, piłka odbiła się od Julii Guerry, spadła pod nogi znajdującej się w polu karnym Weir, która technicznym strzałem pokonała Salvador. Kolejne minuty upływały pod znakiem kolejnych szans dla Las Blancas, szczęścia szukały Weir, Leupozl czy Athenea del Castillo, ale do przerwy wynik nie uległ zmianie.

Druga część gry rozpoczęła się jeszcze lepiej niż pierwsze trzy kwadranse. W 56. minucie po świetnym, prostopadłym podaniu Athenei w sytuacji sam na sam z Salvador znalazła się Weir, która zanotowała drugie trafienie tego wieczoru. 120 sekund później Królewskie błyskawicznie wyprowadziły piłkę z własnej bramki, prawą flanką podciągnęła Oihane, która zagrała płasko w pole karne, a piłkę do pustej bramki wbiła znajdująca się na drugim słupki Athenea i mieliśmy 4:0. Po tych dwóch mocnych ciosach, które w zasadzie zakończyły rywalizację w Barcelonie, Alberto Toril dał odpocząć najlepszym aktorkom tego widowiska, a na boisku zameldowały się m.in. Caroline Møller, Maite Oroz czy Sandie Toletti. Mimo roszad Królewskie dalej dominowały i szukały manity, która nadeszła w 84. minucie. Piłkę w prawym narożniku rozegrały Toletti z Oihane, Hiszpanka wrzuciła w pole karne, gdzie z piłką minęła się Møller, ale za nią czekała Maite Oroz, która po przyjęciu bardzo ładnym, technicznym strzałem zewnętrzną częścią stopy zdobyła bramkę na 5:0. W doliczonym czasie gry Las Blancas miały jeszcze sytuacje na podbicie wyniku, ale ostatecznie wygrały „tylko” 5:0.

Królewskie w świetnym stylu rozpoczynają sezon Ligi F, bardzo wysoko pokonując na wyjeździe Espanyol. Po meczu w Barcelonie Alberto Toril, drużyna i kibice mogą być szczególnie zadowoleni z postawy Caroline Weir, która wróciła do rywalizacji po niemal rocznej przerwie z powodu zerwania więzadeł w kolanie, czego zupełnie nie było widać. Szkotka zdobyła dwie bramki, do których dołożyła asystę i zgarnęła nagrodę MVP meczu. 

W 2. kolejce Ligi F piłkarki Realu Madryt zagrają ponownie na wyjeździe, tym razem z Betisem. Mecz w stolicy Andaluzji zaplanowano na 14 września na godzinę 18:30

RCD Espanyol – Real Madryt 0:4 (0:2)
0:1 María Méndez 13' (asysta: Caroline Weir)
0:2 Caroline Weir 24'
0:3 Caroline Weir 56' (asysta: Athenea del Castillo)
0:4 Athenea del Castillo 58' (asysta: Oihane)
0:5 Maite Oroz 84' (asysta: Oihane)

Espanyol: Salvador, Mar T. (L. Vallejo, 79’), L. Chamorro, L. Ballesté (Amaia, 65’), Mbadi (Iara, 65’), Paula P.R. (J. Pablos, 79’), Carol, Ainoa, Guerra, Caracas i Arola A (Yle, 79’)
Real Madryt: Misa, Oihane, Olga, Weir (M. Oroz, 62’), Alba Redondo (Toletti, 69’), María Méndez, Eva Navarro (Shei, 54’), Angeldahl (Teresa, 54’), Athenea (Møller, 62’), Lakrar i Leupolz