Advertisement
Menu
/ as.com, marca.com

Laporta: Relacje z Realem Madryt są złe

Joan Laporta wziął udział w konferencji prasowej. Przedstawiamy wybrane pytania i odpowiedzi prezesa Barcelony ze spotkania z dziennikarzami.

Foto: Laporta: Relacje z Realem Madryt są złe
Joan Laporta. (fot. Getty Images)

(...)

Czego zabrakło, aby być w regule 1:1?
Osiągniemy to, ponieważ jesteśmy klubem, który generuje więcej niż wydaje. Mogliśmy być w regule 1:1 tego lata. Byłoby dobrze złagodzić kontrolę finansową, mimo że uważam, że jest potrzebna. Pomogłoby to wszystkim klubom.

Co się stało z Nico Williamsem?
Z szacunku dla Athleticu nie będę komentował nic na temat zawodników, którzy nie są nasi.

Dlaczego Joãos nie zostali w drużynie?
Osoby odpowiedzialne zdecydowały, że przy zestawianiu zespołu były inne priorytety.

Tego lata odeszło dwunastu zawodników, a przybyło dwóch. Na czym opiera się przekonanie, że można walczyć o wszystko?
Na trenerze, którego mamy, na zawodnikach, na atmosferze panującej w szatni. Jest duże zaangażowanie. Dołączyli też Casadó, Bernal, który wróci jeszcze silniejszy. Jest też Gerard Martín, trzeba wspomnieć o De Jongu, Gavim. Dziś mamy pecha, bo Fermín doznał kontuzji podczas zgrupowania.

Jaka jest prognoza na zgłoszenie Daniego Olmo przed 31 grudnia?
Mamy nadzieję, że do tego czasu będziemy już w regule 1:1 i że zostanie on zgłoszony normalnie. Lekarze wykonali świetną pracę, sporządzając bardzo jasne raporty medyczne w sprawie Christensena. Komitet medyczny La Ligi potwierdził długotrwałą kontuzję.

Czy są zawodnicy, którzy nie chcą dołączyć z powodu problemów z rejestracją?
To nieprawda. Jesteśmy w trakcie kończenia odbudowy finansowej. Sam prezes La Ligi chwalił nasze starania w celu redukcji płac. Nie mamy takiego odczucia.

Z kim uważa pan, że uda się załatwić sprawę dźwigni finansowej Barça Vision?
Aramark miał wpływ na 15 milionów w La Lidze. Zaakceptowaliśmy to. Jesteśmy w trakcie oceny firmy. Mamy lepiej zorganizowaną strukturę akcjonariatu i plan biznesowy. Eksperci mówią nam, że wszystkie te biznesy technologiczne mogą przynieść klubowi duże dochody. Zatrudniliśmy do tego wykwalifikowany personel. W tym sezonie zaczniemy dostrzegać wyniki związane z Barça Vision.

Czy kontuzje zmieniły wasze plany?
Nie planowaliśmy sprzedawać ważnych zawodników. Mogą oni przynieść Barcelonie wiele chwały.

Odszedł Gündoğan. Czy jego odejście było motywowane ekonomicznie czy sportowo?
Świetny zawodnik i doskonała osoba. Po spotkaniu z Flickiem zdecydował, że chce odejść. To była decyzja wyłącznie sportowa. Z przyjściem Olmo, który odgrywa podobną rolę, podjęliśmy wspólną decyzję z zawodnikiem. To prawda, że później ekonomicznie wyszło nam to na dobre.

Jaka jest konkretna kwota, by osiągnąć regułę 1:1?
Rozmawiałem z Tebasem. Brakuje nam 60 milionów do osiągnięcia reguły 1:1. Mam nadzieję, że w październiku uda nam się już to osiągnąć.

Czy sprzedano nadmiar optymizmu?
Nie sądzę, żebyśmy sprzedawali optymizm. Wyjaśniamy, co robimy. Lubię motywować i wywoływać entuzjazm. Czasem udaje się osiągnąć to, do czego dążymy, a czasem nie. Ale powtarzam, tego lata, gdybyśmy chcieli, moglibyśmy być w regule 1:1. W ciągu trzech lat zakończymy odbudowę Barcelony na wszystkich poziomach. Mógłbym uwolnić dużo więcej optymizmu. Powstrzymuję się.

Do jakiego stopnia negocjowano z innymi markami poza Nike?
Kontrakt na wyposażenie sportowe, który podpiszemy, będzie najlepszy na świecie w piłce nożnej. Negocjujemy. Nie mogę wyjaśnić całego procesu negocjacyjnego. Chciałbym, ale nie mogę.

Gündoğan powiedział, że zrobił przysługę klubowi.
To była sportowa decyzja Barcelony i Gündoğana. Przyszedł bez opłaty transferowej i było sprawiedliwe, że jeśli chciał wrócić do City, mógł to zrobić bez opłaty. Oczywiście, że miało to wpływ ekonomiczny.

Jakie tytuły są wymagane od Hansiego Flicka?
Wymagamy pracy, profesjonalizmu, zaangażowania w codzienność z pełną intensywnością. Chcemy, aby oferował nam futbol, który nam się podoba, i na razie wszystko się zgadza. Kładziemy podwaliny, aby cele zostały osiągnięte. Nie szuka wymówek, radzi sobie z tym, co ma. Jest wymagający. Nie mamy określonych konkretnych wymagań co do tytułów.

Czy obawiał się pan o przyszłość Deco?
Obawiałem się o jego zdrowie. Te lata są bardzo stresujące. Ale o jego odejście się nie bałem.

Jak wygląda projekt Superligi?
Superliga jest w toku. Pracujemy nad stworzeniem platformy audiowizualnej. Projekt trwa. Pomógł w tym, że UEFA się ruszyła. Na razie rozdysponowano 500 milionów więcej. To prawda, że jest więcej meczów. Wszystko można poprawić. Liczby związane z Superligą są bardziej atrakcyjne. Zobaczymy, jak to się rozwinie w nowym formacie. Jestem podekscytowany i zadowolony. Będziemy mieli ciekawe mecze na stadionie.

Jakie są relacje z Realem Madryt i sprawami sądowymi, które zostały wytoczone?
Relacje z Realem Madryt są złe, ponieważ zgłosili się jako strona w sprawie Negreiry. Już nie wiem, ile mamy pozwów o sprostowanie. Około dwudziestu. Niech robią, co uważają za stosowne, a my zrobimy to, co dla nas najlepsze.

(...)

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!