Joaquin: Jestem w gotowości, aby zacząć negocjacje z Florentino

– Ceballos? Jestem w gotowości, aby zacząć negocjacje z Florentino, czekam tylko na zielone światło. Ceballos to znakomity piłkarz. Wyszedł stąd, zna Betis, czuje się z nim związany i wszyscy go uwielbiamy, ale to nie jest proste. Zobaczymy, czy uda się go sprowadzić do Betisu, ale to niełatwe, on ma kontrakt, może być ważny dla Ancelottiego… wszystko zależy od okoliczności.

– Negocjacje z Realem? Florentino ma specyficzne poczucie humoru, czasami rzuci coś śmiesznego, kiedy mu to pasuje. Z biegiem lat zauważasz, że też potrafi żartować. Butragueño nie jest żartownisiem, jest bardziej powściągliwy, nie wiem nawet, jak to opisać… Z Florentino można rozmawiać na równi, jak równy z równym, i poruszać dowolne tematy.

– Gra dla Królewskich? Często zastanawiam się, czego zabrakło, aby zagrać w Realu Madryt. W tamtym czasie miałem trudnego prezesa, wszystko było gotowe, aby zostać piłkarzem Realu Madryt. Może nie zaryzykowałem, byłem szczęśliwy w Betisie… Ale byłem bardzo blisko.

– Vitor Roque? Jestem tylko ogniwem w łańcuchu, razem z Manu Fajardo, CEO, dyrektorem generalnym, wiceprezesem i prezesem… staram się po prostu pomóc. Mieliśmy spotkania z Barceloną i z zawodnikiem. Jestem szczery, mówię wprost; na dobre i na złe powiem ci, co jest pozytywne, a co negatywne. Vitor powiedział, że chce grać w Betisie. Nie rozmawiam o liczbach. Lubię tę rolę, podoba mi się, bo w końcu robię to, co czuję. Czuję się komfortowo, wyjaśniając, czym jest Betis, czym jest Sewilla i co Betis znaczy dla kibiców. Nie chciałem się spieszyć ani podejmować pochopnych decyzji. Mam wielką wiarę w Vitora Roque, bo mimo że ma za sobą trudny czas w Barcelonie, podobała mi się jego determinacja i chęć pokazania się w futbolu. Betis może mu bardzo pomóc. Może być świetną „dziewiątką” w Betisie.

– Mbappé? Jak bym go powstrzymał? Spotkałbym się z nim noc wcześniej, bo na boisku to trudne.