Mbappé szuka miejsca
Kylian Mbappé rozegrał trzy pierwsze mecze w Realu Madryt na pozycji środkowego napastnika, gdzie nie czuł się zbyt komfortowo.
Kylian Mbappé podczas meczu z Realem Valladolid na Estadio Santiago Bernabéu. (fot. Getty Images)
Wszyscy doskonale wiedzą, że Kylian Mbappé swoje najlepsze mecze w PSG rozgrywał przyklejony do lewej flanki, gdzie siał postrach wśród defensyw przeciwników. W swoich trzech pierwszych meczach w koszulce Los Blancos Francuz wystąpił na pozycji naturalnej dla swojego numeru – na dziewiątce. W żadnym z tych spotkań nie widzieliśmy piłkarza, który w powszechnej opinii uważany jest za najlepszego na świecie.
Czy pozycja środkowego napastnika szkodzi Mbappé? Być może, choć zupełnie innego zdania jest Carlo Ancelotti. „Nie, myślę, że nie, absolutnie. To spektakularny napastnik, bardzo szybki. Bardzo dobrze porusza się bez piłki, atakuje zza pleców. Miał trzy-cztery okazje, ponieważ stworzył sobie je swoimi ruchami. Myślę, że na tej pozycji będzie strzelał tak, jak strzelał zawsze. Myślę, że nie musi schodzić do lewej czy do prawej, bo na końcu grając na środku będzie strzelał gole”, mówi Carletto na konferencji prasowej po meczu z Realem Valladolid.
Prawdą jest, że Mbappé w większości spotkań swojej kariery zmieniał pozycje, grając jako środkowy napastnik. Prawdą jest również, że rzadko kiedy miał u swojego boku tak wyjątkowego piłkarza na lewej stronie, jakim jest Vinícius. W poprzednim sezonie Brazylijczyk zaczął wchodzić bardziej do środka, ale system był wówczas inny. W 4-3-3, który na tę chwilę stosuje Ancelotti, podział ról w ofensywie jest jasny.
Znacznie inna liga
Dyskomfort Mbappé w pierwszych meczach może mieć inne podstawy, niż proste założenie, że piłkarz nie jest przyzwyczajony do gry jako środkowy napastnik. Z jednej strony to dopiero jego pierwsze mecze. Przyszedł do zwycięskiej drużyny, która miała wypracowane mechanizmy, do których musi się zaadaptować, czy to jako skrzydłowy, czy jako dziewiątka.
Do tego dochodzi bardzo ważny czynnik organizacji gry, która w Hiszpanii znacznie różni się od tej, jaka panuje we Francji. Hiszpańskie drużyny dysponują bogactwem taktycznym, który stanowi punkt odniesienia w Europie. Dwa mecze w La Lidze wystarczyły, by Mbappé przekonał się, że gra przeciwko strukturze defensywnej drużyn La Ligi nie ma nic wspólnego z tym, z czym spotykał się co tydzień w Ligue 1. Mbappé musi zrozumieć i nauczyć się żyć w tej nowej rzeczywistości, w meczach takich jak ten z Realem Valladolid, gdzie gra defensywna rywala znacznie różni się od tego, co widział w Ligue 1. A tym bardziej w Lidze Mistrzów.
Jasne jest, że Ancelotti i sztab nie czują żadnego niepokoju. Mbappé to polisa na życie tego Realu Madryt i transfer, który nie budzi żadnych wątpliwości. To, że Francuz najlepiej porusza się, kiedy ma wolną przestrzeń, nie ulega żadnych wątpliwości. To, że będzie strzelał mnóstwo goli sezon po sezonie, też nie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze