Advertisement
Menu
/ marca.com

Ancelotti stawia na Fede

Trener i pomocnik utrzymują bardzo wyjątkową relację. Ancelotti prosił Urugwajczyka o to, aby był mniej skromny i wykazywał się większą pewnością siebie, a nawet odrobiną arogancji. Pierwszy gol ze spotkania z Realem Valladolid jest najnowszym przykładem ich wzajemnego zrozumienia.

Foto: Ancelotti stawia na Fede
Fede Valverde i Carlo Ancelotti. (fot. Getty Images)

„Mówiłem ci, mówiłem ci”. Carlo Ancelotti był najszczęśliwszym człowiekiem na Santiago Bernabéu po bramce Fede Valverde w meczu z Realem Valladolid. Bramce, która otworzyła drogę do ostatecznie wyższego zwycięstwo, niż sugerował to przebieg rywalizacji. To nie pierwszy raz, gdy trener Realu Madryt okazuje bezgraniczne zaufanie Urugwajczykowi, zawodnikowi, w którym widzi potencjał, którego czasem sam Fede, z powodu nadmiernej skromności, nie pokazuje na boisku, wskazuje dziennik MARCA.

Nie zmienia to faktu, że Włoch uważa reprezentanta Urugwaju za kluczowy element swojej układanki. „To zawodnik nie do zastąpienia”, powiedział Ancelotti na pomeczowej konferencji prasowej chwilę po tym, jak pochwalił jakość i siłę uderzenia nowej madryckiej „ósemki”.

„Ancelotti wiele razy mówił mi, abym trenował to z różnymi kolegami. Czasami jest ten wstyd, ta bojaźń, by nie brać piłki, ale dziś z jego pomocą i jego impulsem to ze mnie weszło i wyszło dobrze. To jego gol”, powiedział pomocnik, który strzelił wczoraj swojego drugiego gola w tym sezonie, co sprawia, że ma koncie już tylko jedno trafienie mniej niż w całej ubiegłej kampanii.

Mieliśmy już do czynienia z sytuacjami, w których Carletto „pobudzał” Valverde, piłkarza, w którym dostrzega wyjątkowe cechy. Już w styczniu, przed półfinałem Superpucharu Hiszpanii w Rijadzie, trener zachęcał swojego podopiecznego do bardziej zuchwałej postawy: „Valverde to zawodnik kompletny. Może grać na wiele sposobów, jako skrzydłowy, kiedy wygraliśmy Ligę Mistrzów, albo jako defensywny pomocnik, jak ma to miejsce w ostatnim czasie. Jest bardzo wszechstronny i ważny. W jednym meczu może grać na różne sposoby. Rzadko można znaleźć na rynku pomocników o takim profilu. Mamy szczęście, że mamy go u siebie. Uważam, że może się jeszcze poprawić, gdy nabierze więcej osobowości i charakteru. Jest bardzo skromnym człowiekiem, który rozumie, że jest silny, a ten profil skromności w pewnym sensie jest dobry, wolę skromnych ludzi niż aroganckich. Ale czasem odrobina arogancji wzmacnia twój charakter”.

Słowa Ancelottiego miały na celu zachęcenie Valverde do wyjścia ze swojej strefy komfortu, co w tym roku, po odejściu Toniego Kroosa, staje się nieodzowne dla gracza, który w wieku 26 lat wkracza w etap dojrzałości. 65-letni szkoleniowiec zawsze miał jasność co do potencjału Urugwajczyka.

MARCA przypomina, że na początku sezonu 2022/23 Włoch publicznie rzucił wyzwanie wychowankowi Peñarolu. „Jeśli nie zdobędzie 10 bramek w tym sezonie, podrę swoją licencję trenerską”, zadeklarował Ancelotti. Fede podjął rękawicę i już w lutym osiągnął granicę 10 goli, finalnie kończąc rozgrywki z 12 trafieniami i notując najlepszy pod tym względem sezon w całej swojej karierze.

Wówczas Valverde odgrywał rzecz jasna inną rolę. W środku pola rządzili Kroos i Luka Modlić, którego status jest dziś biegunowo odmienny, dlatego też Urugwajczyk miał więcej zadań ofensywnych, prawie zawsze zajmując miejsce na prawym skrzydle. Co prawda nie porzucił całkowicie tej strefy, ale po pożegnaniu Kroosa zmuszony jest także do brania odpowiedzialności za wyprowadzanie piłki z głębi pola. Nie przeszkadza mu to jednak w strzelaniu goli, a Carlo Ancelotti cieszy się, że Fede zrywa z nieśmiałością i zaprzyjaźnia się z rozsądną dozą arogancji, którą sam mu zalecał, podsumowuje MARCA.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!