Tylko trzy celne podania między Viníciusem a Mbappé
Na ten moment wygląda na to, że między Brazylijczykiem a Francuzem brakuje jeszcze nieco porozumienia.
Kylian Mbappé i Vinícius Júnior podczas meczu z Realem Valladolid. (fot. Getty Images)
Real Madryt z trudem zdał egzamin przeciwko Realowi Valladolid. Uratowała ich skuteczność i potężny strzał Valverde, który oddalił widmo utraty punktów, ale Ancelotti, zadowolony z wyniku, nie ukrywał na koniec meczu, że jest jeszcze pole do poprawy: „Mam dobre wrażenie, ale momentami tempo z piłką było wolne, miękkie”. Wśród elementów, które mogą i powinny się poprawić, wyróżnia się jedno nazwisko: Mbappé, stwierdza Relevo.
Kylian, który nieustannie próbował nawiązywać współpracę i wracał do obrony, nie zdołał zadebiutować na Santiago Bernabéu w koszulce Realu w sposób, na jaki liczył. Miał dwie klarowne okazje (jedną wybronił Karl Hein cudem, a drugą Kylian trafił obok bramki), ale poza tym niewiele uczestniczył w grze poza polem karnym. Statystyki jego współpracy z kolegami z ataku, szczególnie z Viníciusem, są wymowne: obaj celnie wymienili podania zaledwie trzy razy na przestrzeni 85 minut. Próbowali jeszcze dwa razy, ale bez powodzenia. Również z Rodrygo nie udało się zgrać: wymienili piłkę pięć razy, wszystkie w mało groźnych strefach, zauważa Relevo.
Podział przestrzeni, z ofensywą skoncentrowaną na lewej stronie boiska, nie jest jeszcze skuteczny, aby w pełni wykorzystać możliwości trójki napastników. Vinícius i Rodrygo wymienili podania dziesięć razy, co znacznie przewyższało współpracę Mbappé z nimi. Jest jeszcze inna statystyka, która budzi niepokój: Kylian, który potrzebuje „dużo piłki”, jak wyjaśnił były członek sztabu PSG, był zawodnikiem podstawowym z najmniejszą liczbą kontaktów z piłką w Realu (47 dotknięć).
Chociaż w tym rankingu prowadzą zazwyczaj pomocnicy (Tchouaméni miał 101 kontaktów), pozostali trzej atakujący mieli znacznie więcej kontaktu z piłką niż Francuz: Arda Güler miał 63, a Vinícius i Rodrygo po 57. Średnia kontaktów Brahima po wejściu na boisko (0,7 na minutę) była także wyraźnie wyższa niż u Kyliana (0,54). W Paryżu już wcześniej zauważono, że Mbappé „jest bardzo dobry w ataku pozycyjnym, ponieważ doskonale porusza się bez piłki”, ale przeciwko Realowi Valladolid przechodził przez fazy poważnego dyskomfortu, co oddalało go od posiadania piłki i możliwości robienia różnicy.
Mbappé zdołał stworzyć zagrożenie, gdy miał więcej przestrzeni (po podaniu od Rüdigera oddał strzał, który obronił Hein) oraz gdy Real mógł kontratakować (Vini podał mu piłkę, którą Kylian posłał wprost w bramkarza). Jednak gdy Real starał się znaleźć luki, a Real Valladolid bronił głęboko, Cömert i Boyomo skutecznie go powstrzymywali. Pomimo tego (oraz faktu, że przeciwko Mallorce również nie błyszczał), Ancelotti zapewnił, że nie zamierza zmieniać swojego planu umieszczenia go jako środkowego napastnika.
„Zastanawiam się nad przesunięciem go na skrzydło? Absolutnie nie. To spektakularny napastnik, bardzo szybki, doskonale porusza się bez piłki i atakuje przestrzenie. Miał trzy lub cztery okazje. Na tej pozycji będzie strzelać, tak jak zawsze strzelał. Nie musi grać po lewej czy w środku, on i tak będzie zdobywał bramki”, stwierdził po pierwszym ligowym zwycięstwie.
Pomimo że Real w pewnych momentach tracił kontrolę, Carletto wolał dostrzec pozytywy w defensywie i docenił wysiłki zawodników ofensywnych: „Drużyna była bardziej zwarta, szybko odzyskiwała piłkę. W defensywie graliśmy lepiej niż przeciwko Mallorce. Napastnicy są częścią tego procesu”. Tym razem zabrakło krytyki, jaka pojawiła się po meczu na Son Moix: Mbappé nie przestawał szukać przestrzeni i angażował się w defensywę, gdy drużyna traciła piłkę, ale brak zrozumienia z kolegami uniemożliwił mu błyszczeć w ataku.
Czwartkowy mecz z Las Palmas będzie kolejną okazją, aby poprawić automatyzmy i sprawić, by Kylian, zawodnik, który uwielbia kombinacyjną grę w ciasnych przestrzeniach, mógł pokazać się na oczekiwanym poziomie. W Realu nie ma obaw: przyznają, że nie jest łatwo wkomponować gwiazdę tego kalibru i proszą o czas. W międzyczasie rozważane są alternatywy taktyczne, jak powrót do formacji 4-4-2 z poprzedniego sezonu, z Vinim bardziej na skrzydle, a Mbappé w środku, jednak Ancelotti będzie optować za cierpliwością. Jeśli ktoś zasługuje na kredyt zaufania, to właśnie on: rozwiązał z sukcesem wszystkie problemy wynikające z nowych gwiazd i klub wierzy, że znajdzie również sposób, by Mbappé, Rodrygo i Vinícius mogli współistnieć.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze