Javi Sánchez: Podchodzę do tego meczu z entuzjazmem
Stoper podczas konferencji prasowej wspominał czasy występów w Realu Madryt oraz opowiedział o celach swojego Realu Valladolid, który w najbliższej kolejce zagra z Los Blancos.
Javi Sánchez cieszy się z gola dla Realu Valladolid. (fot. Getty Images)
– Pierwsza kolejka? Z Espanyolem opuściłem boisko nie z powodu urazu, ale bólu gardła i gorączki. Dałem z siebie wszystko, by wykurować się na ten mecz, bo chciałem być z drużyną.
– Nowy sezon? Jest trudno, jak co roku. Wiemy, o co walczymy, co musimy zrobić i wszystko układa się według planu, który obraliśmy w pierwszym meczu.
– Zaskoczenie Realu Madryt? Myślę, że jest to możliwe, pojedziemy do Madrytu, aby uzyskać coś pozytywnego. To nie będzie łatwe, ale wiemy, co musimy zrobić. Oni podejdą do tego meczu po remisie na Majorce, gdzie mieli trudne spotkanie. Może ono dać nam pewne wskazówki. Real nie może mieć dobrego dnia, ale z drugiej strony my też musimy mieć swój dzień.
– Gra na Bernabéu? Występowałem tam w meczach domowych, ale nigdy jako gość, ponieważ kiedy grałem przeciwko Realowi, było to na Estadio Alfredo Di Stéfano. Podchodzę do tego meczu z entuzjazmem, czując coś wyjątkowego ze względu na bycie wychowankiem Królewskich, ale przede wszystkim chcę umrzeć z moją drużyną, aby zyskać pozytywny wynik.
– Wygrana z Espanyolem? Daje pewność siebie i potwierdza, że dobrze sobie radzimy, że praca, którą wykonaliśmy w okresie przygotowawczym, była widoczna na boisku, a także daje większą odwagę i motywację do gry.
– Kylian Mbappé? Co można o nim powiedzieć? Jest jednym z najlepszych na świecie, jeśli nie najlepszym. Jego transfer wywołał wiele szumu, ale skupiamy się na naszej grze i postaramy się go zatrzymać w każdy możliwy sposób jako zespół.
– Napięty terminarz? To prawda, mamy trzy mecze w tygodniu, ale skupiamy się na najważniejszym, czyli na tym z niedzieli, bo on jest najbliżej.
– Kiedy powinno się zamykać okienko transferowe? To jest określona zasada, nie możemy robić nic innego, jak tylko grać, jeśli jacyś nowi zawodnicy przyjdą, zostaną dobrze przyjęci i wszyscy będą skupieni na początku sezonu. Nie jest to coś, co możemy zmienić.
– Sprowadzenie Mario Martína? Wszyscy gracze, którzy przyjdą, czy to ze szkółki Realu Madryt, czy z innych drużyn, będą tu mile widziani. Kiedy Latasa przyszedł, zapytał mnie o kilka rzeczy, a ja zająłem się nimi jako kapitan i kolega.
– Styl gry? Chcemy być bardziej decydujący przy piłce. W Primerze intensywność wzrasta o 10% czy 20%. To był z pewnością jeden z najtrudniejszych okresów przygotowawczych. Dużo i bardzo ciężko trenowaliśmy pod względem fizycznym, taktycznym i mentalnym.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze